No u nas ostatnio noce super - nie mogę narzekać. Jedno albo dwa budzenia. Co do spania razem lub osobno to myślę, że to indywidualna kwestia. My i tak mamy to łóżeczko dostawne więc nawet jak nie śpi między nami to jest tuż obok i zasypiamy patrząc na siebie aż nam się oczy obojgu nie zamkną... Jakoś nie boję się, że nie będzie zasypiał później w swoim "stałym" łóżeczku. W dzień śpi beze mnie i daje radę :-) Popołudniami najczęściej zasypia po karmieniu mi na kolanach, potem przekładam go do wózka. Dziś na szczepieniu przespał całą godzinę jak czekaliśmy - jako jedyne dziecko w poczekalni pełnej naprawdę głośnych maluchów...
Laktacja - temat rzeka... U nas odpukać bez problemów. Szczerze, to jak na początku nastawiłam się na karmienie max 6 miesięcy to teraz chciałabym to robić jak najdłużej tzn. oczywiście do momentu aż mój pokarm wciąż będzie jeszcze wartościowy. Dziś w "Między kuchnią a salonem" była rozmowa na ten temat i jakiś ekspert powiedział, że specjaliści zalecają nawet dwa lata karmienia. No na tak długo to się nie nastawiam :-) ale może do roku bym chciała dociągnąć - oczywiście wzbogacając dietę po 6 miesiącu.
Laktacja - temat rzeka... U nas odpukać bez problemów. Szczerze, to jak na początku nastawiłam się na karmienie max 6 miesięcy to teraz chciałabym to robić jak najdłużej tzn. oczywiście do momentu aż mój pokarm wciąż będzie jeszcze wartościowy. Dziś w "Między kuchnią a salonem" była rozmowa na ten temat i jakiś ekspert powiedział, że specjaliści zalecają nawet dwa lata karmienia. No na tak długo to się nie nastawiam :-) ale może do roku bym chciała dociągnąć - oczywiście wzbogacając dietę po 6 miesiącu.