reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

Witajcie, przymniecie mnie niedawno dowiedziałam się że po wielu próbach nareszcie się udało!!
Witamy serdecznie. Gratuluję zafasolkowania i życzę spokojnej i nudnej ciąży. Zaglądaj i pisz często. Fajnie, że jest nas coraz więcej. Napisz jak się czujesz i który to tydzień. Pozdrawiam.

Dziś na forum prawdziwy niedzielny spokój. Ja też zajrzałam tylko na moment. Życzę spokojnej nocy i zmykam.
 
reklama
Jestem załamana:-( Ponieważ wczoraj plamiłam, na dzisiaj zapisałam się do ginekologa. Na szczęście w Medicoverze koło mnie dzisiaj przyjmował i był wolny termin. Dzisiaj rano też trochę plamiłam, na szczęcie skąpo ale niestety na bladoróżowo.
Przy okazji odebrałam wyniki badań, które robiłam wczoraj (beta, mocz krew). Krew w porządku, beta ładnie wzrosła z 413 3 dni temu do 970 wczoraj ale mocz masakra. Chyba wszystko co mogło wyjść źle, to mi wyszło: nabłonki, białko, bakterie w ilości 6700 :szok:
Do tego lekarz przy badaniu wyczuł coś po lewej stronie, co przy naciskaniu mnie bolało. Jutro w trybie pilnym musze powtózyć betę i zrobić USG, żeby wykluczć ciążę pozamaciczną.
Na razie dostałam Duphaston 2 razy dziennie.
Trzymajcie prosze kciuki, żeby wszstko bylo dobrze.
 
Inez79 trzymam kciuki. Bądź dobrej myli a na pewno wszystko będzie ok!:tak:
Pozdrawiam i życzę spokojnego snu
 
Inez trzymam kciuki, musi być dobrze


A ja własnie w pracy po niezbyt udanym weekendzie. W sobote jezdzilam po szpitalach z mężem, ktory wbil sobie cos w oko, a wczoraj umieralam z powodu mdlosci i wymiotów. Z niecierpliwościa czekam na koniec 1 trymestru - licze ze wtedy mi odpuszcza te wstretne objawy.

Pozdrawiam
i życze milego dnia
 
Inez trzymam kciuki, musi być dobrze


A ja własnie w pracy po niezbyt udanym weekendzie. W sobote jezdzilam po szpitalach z mężem, ktory wbil sobie cos w oko, a wczoraj umieralam z powodu mdlosci i wymiotów. Z niecierpliwościa czekam na koniec 1 trymestru - licze ze wtedy mi odpuszcza te wstretne objawy.

Pozdrawiam
i życze milego dnia

No to nie jestem sama ledwie co zyje po weekendzie
 
Dzień dobry ;];]
Po pierwszym poronieniu grudniowym, braniu leków, udało się zrobiłam trzy testy ciążowe i wszystkie wyszły pozytywne. Powinien to być 3 dzień 6 tygodnia. Jutro idę do kliniki na badania. Jednak martwi mnie jedno, bo w piątek miałam największe nudności w moim życiu, nie mogłam już wytrzymać, a około godziny 21,30 ustały - po prostu zniknęły, w sobotę nic, a wczoraj pojawiło mi się ssanie w żołądku z głodu. Zaczynam panikować, że coś się stało.
 
Dzień dobry ;];]
Po pierwszym poronieniu grudniowym, braniu leków, udało się zrobiłam trzy testy ciążowe i wszystkie wyszły pozytywne. Powinien to być 3 dzień 6 tygodnia. Jutro idę do kliniki na badania. Jednak martwi mnie jedno, bo w piątek miałam największe nudności w moim życiu, nie mogłam już wytrzymać, a około godziny 21,30 ustały - po prostu zniknęły, w sobotę nic, a wczoraj pojawiło mi się ssanie w żołądku z głodu. Zaczynam panikować, że coś się stało.

Gratuluję,co do twoich objawów to myślę,że nic złego sie nie dzieje. Ja ciągle tak mam,raz mam ssanie,to innym razem mam wzdecia i mam wrażenie ,ze w ogóle nie trawie.To mam mdłosci ,że wszystko mi podchodzi pod gardło a za chwile mam spokój. Ciagle mi towarzyszy nie przyjemny posmak w ustach,zęby myje co 2 godziny lub jem mietusy. Jutro ide do lekarza to zapytam,ale to moja 4 ciąża i takie sprawy to rzecz normalna:)) na pewno jest dobrze
 
reklama
Nie wiem ja Wy ale ja jestem strzępkiem nerwów,czasem sie zastanawiam czy nie zaszkodze dziecku. Wszystko mnie wyprowadza z równowagi nie jestem płaczliwa tylko strasznie nabuzowana :wściekła/y:Oby ten burzliwy okres hormonów juz sie kończył:tak:
 
Do góry