reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2010

polacaespanola ja w wakacje sama sikala bezproblemu, ale jak juz doszlo jesien w zeszlym roku miala nie cale 2 latka i powrotem papmers nalozylam bo sikala w gacie i spodnii wiec postanowailam ze nie bede robic na sile ani zmuszac zeby chodzila bez pampersa, daj jej troche czasu bo juz zima i tym nie szybko nauczy, mi sie udalo dopiero jak juz nadeszla wiosna i w nocy miala suche pampers i ja mowie od dzis nie nakladamy pampersa a ona na mnie patrzyla i przez dziennie w nocy budzilam ja kolo 2 czy 1 nocy zeby sikala do nocnika i ona to zrozumiala i sama wstawala i sama sika do nocnika jakiejs przez tydzien ja budzilam w nocy a poznije ona sama wstawala i do tej pory sama juz sika w nocy i chodzi do kibelka. Niech Noemi nosi pampersa bo juz bedzie zima i szybko sie przeziebi a tak ma pampersa i bedzie cieplutko, nie da zeby szybko oduczyc ona jeszcze za mala ja rozumiem ze ktos ma 4 latka to ok bo moja bratnica ma az 4 latka i dalej ma pampersa w nocy ale w dzien nie a w dzine oduczyla jka miala 3 latka ale nakladaj na noc bo sika w nocy szczerze ze im sie nie chce wstawac i ja budzic. :/
 
reklama
holly- ja może nie, ale mój M w kazda wolna chwile, kupiłam mu na urodziny i potem zaczelam żałowac, bo grał non stop, a każda imprezka w domu kończy się, że chłopaki graja w PS a babki siedza w osobnym pokoju i plotkują, teraz na szczęście się uspokoił jego zapał
 
Mój małż nie ma czasu pomyśleć nawet o obejrzeniu meczu w TV a co dopiero Fifa :)
Ale coś czuję, że jak urodzi się Leoś to będzie miał pretekst żeby kupić PS :D
 
hehe ale zbieg okolicznosci :D przyszedł Łoś z pracy i sie pyta co bede robic mowie ide sie kapac a on, a to ja sobie Proevolution wlacze :D i siedza z Noemcia jedza winogrona i graja w piłe :D
 
:-)

U mnie temat Fifa11 też już na półce.

Elzu - uwielbiam singstara :-) Choć warunków głosowych brak totalny - ale niech się teściowie (sąsiedzi) tym martwią ;-) Ja wręcz przeciwnie - w ciąży "wokalnie" daję radę.

Oprócz tego uwielbiam RPGi i gry typu Uncharted (Drake). PolacaEspanola - mam podobne wspomnienia odkąd jesteśmy razem to razem gramy a na początku to układ wolnego dnia wyglądał tak: seksik, gra, seksik, obiad, gra, spacer z psem, seksik - ech, wspomnienia ;-)

Teraz czasu mniej ale od czasu do czasu bardzo lubię i wczoraj w programie "Między nami rodzicami" na tvn style poruszano temat uzależnienia dzieci od tv, internetu i gier właśnie. Na pewno jest to dla niektórych duży problem, ale była też mama, która sama gra, często spędza w ten sposób czas z synkiem i uważa, że to też pogłębia więzi, niekoniecznie jest tylko zjadaczem czasu i takie tam. W dodatku powiedziała, że ograniczanie dziecku czasu gry w sposób "grasz do 19 i ani minuty dłużej" jest porównywalne z wyłączeniem oglądanego przez nas super filmu na 7 minut przed finałem akcji... Powiedziała, że po prostu umawia się z synem na poziomy - grasz aż skończysz dany level itp. Zgadzam się z tym całkowicie - ale nie widziałam zrozumienia w oczach pozostałych pań w studiu :-)

Nie lubię uogólnień typu gry to zło - trzeba po prostu się odrobinę wysilić i dobrać dziecku grę odpowiednią do jego poziomu, wieku i wrażliwości.
 
holly, ja tez zdolnosci wokalnych nie mam :) dlatego zamiast na scenie, to we wlasnym domku spiewam :) tez ogladalam ten program.. rozwalilo mnie jak mama powiedziala, ze jej 6 letni synek zamowil sobie na allegro klocki lego i zmienil na necie abonament do telefonu.. ;)
 
reklama
Witam

w temacie nocnika to jednego jestem pewna - bez współpracy rodzic - dziecko niczego się nie osiągnie. Czasem trzeba poczekać trochę dłużej, pomimo tego, że dzieciom znajomych się to udało o wiele wcześniej. Mój syn tydzień przed skonczeniem 2 lat sam odmówił założenia pampersa. Powiedziałam że zgadzam się ale ma robić do nocnika. I po prostu robił. Dwa razy się zsiusiał na placu zabaw, bo nie miałam ze sobą nocnika, kazałam mężowi pokazać co i jak pod krzakiem i od tej pory nie było problemów. Ok 3 roku życia miał kryzys i od nowa zaczął lać w majtki. Było tym gorzej im bardziej mi zależało. Jak udawałam że nie jest to dla mnie ważne i dodatkowo sam musiał się przebrać, sam się nawrócił. Z córką było o wiele gorzej. Pocieszałam się że 7 latki które idą do szkoły już maszerują bez pieluchy. Załapała po ok pół roku edukacji w wieku ponad 2,5 roku.

Jeśli chodzi o gry to uważam że należy dzieciom ograniczać. Moje dzieci mogą grać tylko w weekend. Czas też mają limitowany. Syn jak za długo pogra to traci kontakt z rzeczywistością, ciężko z nim o czymkolwiek innym porozmawiać. Opowiada co on tam wybudował, ile zarobił i inne takie związane z grami. Z resztą dzieci 9 letnie wcale nie chcą grac w gry dostosowane do swojego wieku i na to też trzeba uważać.

A ja dziś namalowałam w pokoiku nowego dziecia kotka i pszczółkę. Bolą mnie kości w kroku, biodra i chyba tyłek mi rośnie. Pozdrawiam weekendowo
 
Do góry