reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lista lutowych mamuś

Tyły mam w czytaniu przez to wszystko. Karolla, trzymaj się, dasz radę, coś widziałam o jakichś zębach-jak rzeczywiście przeszadzają, to wyjmij :). I wracajcie szybko.

Małzonek wrócił, na razie jeszcze sie nie pobiliśmy... ;D Ale wczoraj były mocne skurcze późnym wieczorem, leżelismy w łóżku ze stoperami, ja liczyłam długość skurczy, a Arek przerw. Skurcze minutowe co 3 minuty, ale uspokoiły się po jakichś dwóch godzinach. Czekam dzisiaj na następną falę i zobaczymy. Do lutego jeszcze dwa dni, może sie uda... :) Trzymajcie się.

Misia, przekaż podrowienia Antares. Niech wytrzyma jeszcze troszkę :) :) :)
 
reklama
Karolla, trzymam kciuki... Napewno wszystko pojdzie dobrze...

Tak czytam sobie, jak lutowe dzidziusie się rodzą i zaczynam dziewczynom strasznie zazdrościć.
Ja termin mam za kilka dni, a mam wrażenie ze moj szkrab ma to w nosie. Dobrze mu w mamusinym brzuszku i tyle.
Skurczy specjalnych nie odczuwam, no oprócz nocnego twardnienia brzucha. Łobuz kopie mnie cały czas i to całkiem mocno, a ponoc dzieci przed porodem się spakajają.
Fakt, że dzisiaj czuję się troche jak potłuczona, ale to znowu z własnej głupoty. Mało że poszłam sobie na dłuzszy spacer to jeszcze wracałam z obciązeniem, no bo jak tu nie wejsc do sklepu i nie zrobić zakupow/ zapasów na nastepne trzy dni. Jakbym męza nie miała, albo nie mogła isc codziennie i przyniesc sobie po troszeczku. Szkoda tylko ze te kilogramy nie chcą pozniej same isc, szczegolnie po schodach.

Madzia_S mam nadzieje ze po przeziębieniu juz nie ma śladu ;)
 
Karolla trzymam kciukasy ;D
Wszystkie jesteśmy dzielne dziewuchy i pójdzie jak z płatka każdej z nas!!! ;)

Madzia dlaczego nie chwalisz sie wynikami egzaminów? Mam nadzieję, że ze zdrówkiem już ok?

Ja czuje sie wyśmienicie, nie męczą mnie żadne skurcze i powoli ogarnia mnie strach, że ja to przegapię wszystko. Możecie mi po krótce opisać jak czujecie takie skurcze. Bo ja to wcale się nie czuję, że mam urodzić synusia w ciągu 2-3 tygodni. Normalnie aż mi głupio... :(
 
Marcia, nie przegapisz, nie da się :laugh:. A skurczyki możesz odczuwac jako twardnienie brzuszka, albo bóle jak na @
 
Dzięki Karola7 ::)
Wizyte u gina mam dopiero za tydzień. Mam nadzieje, że juz bedzie miała dla mnie jakieś informacje :D
 
Właśnie dzwoniła do mnie Czarnulka. Jej córcia nazywa się Olcia (urodzaj mamy na Ole w lutówkach/styczniówkach). Mała ma lekką żółtaczkę, ale na razie lekarze nic nie robią. No i uczą się powolutku karmienia. Na razie różnie z tym bywa, ale przyzwyczaja sie do siebie i ucza się cycania. :D
Macie wszystkie pozdrowienia od Agnieszki, no i gratulacje dla wszystkich rozdwojonych mamus.
 
reklama
hohoho, faktycznie to już trzecia Olcia na liście :)

ja z kolei dostałam smsa od Olci33 że pojechala już do swojego taty, który jest ginekologiem i będzie rodzić w swoim rodzinnym mieście pod czujnym jego okiem, ale na razie nic się nie dzieje :) pytała się o Was i przesyła pozdrowienia :)
 
Do góry