ja tez jestem chory. no juz chyba wyszedłem po tej nocy z kryzysu. jakoś lepiej sie czuje. kurcze a może to okład z młodej piersi młodej zony . czuje sie zdecydowanie lepiej.
jeśli chodzi o moja naukę pływania to jako dziecko darłem sie jak mama zbliżała sie na 10 m do basenu(brodzika) i któregoś dnia ojciec sie wkurzył złapał mnie za rączkę zaprowadził mnie drącego sie nad basen który miał 3m poinformował ratownika co chce zrobić i to zrobił. wrzucił mnie 2 metry od barierki do wody i krzyknął to teraz płyn do niej. no i przerażony dopłynąłem. od tamtej pory nie lękam sie basenu, jeziora i morza. wręcz kocham sie pluskac i pływać. fajnie jest pływać na wal........ ale to juz inna historia i nie na te forum ;D
jeśli chodzi o moja naukę pływania to jako dziecko darłem sie jak mama zbliżała sie na 10 m do basenu(brodzika) i któregoś dnia ojciec sie wkurzył złapał mnie za rączkę zaprowadził mnie drącego sie nad basen który miał 3m poinformował ratownika co chce zrobić i to zrobił. wrzucił mnie 2 metry od barierki do wody i krzyknął to teraz płyn do niej. no i przerażony dopłynąłem. od tamtej pory nie lękam sie basenu, jeziora i morza. wręcz kocham sie pluskac i pływać. fajnie jest pływać na wal........ ale to juz inna historia i nie na te forum ;D