reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
okazuje się że mamy zajęcia bezpośrednio w szpitalach... :)
hehe, godzina teorii w formie seminarium a potem fruuu na oddział :) noooo, będę zdawać relację na bieżąco :)

a w następnym semestrze szykuje się w takim trybie pediatria:
Choroby układu oddechowego, układu krążenia, powikłania po zabiegach kardiochirurgicznych
u niemowląt i dzieci oraz postępowanie fizjoterapeutyczne. Mózgowe porażenie dziecięce,
przepuklina oponowo-rdzeniowa, okołoporodowe uszkodzenie splotu barkowego – metody
fizjoterapii na każdym etapie rozwoju. Choroby nerwowo – mięśniowe i ortopedyczne, postępujący
rdzeniowy dziecięcy zanik mięśni a postępowanie fizjoterapeutyczne.
 
:D poszłam dziś znowu na basen, zapisałam się od nowa i w sobotę mam znowu iśc, a lekarz jakos nie widzi większych zastrzeżeń więc mogę iść, no dobrze.

Co do jogi, to muszę troszkę popytać lekarza ale co on tam wie na temat gimnastyki i mojej instruktorki jogi.. zapewne sypnie mi fachowymi nazwami i nie będę ich wam w stanie powtórzyć ;D ;D
 
Izzabela - basenik super sprawa - i jak odpręża - zazdroszczę bo sama nie umiem pływać i chyba się juz nie nauczę - straszna panikara ze mnie ;D Ale poddałaś mi pomysł na basenach są jacuzzi ;D o i tam to bym mogła sobie poleżeć ;D ;D Hm... chyba mężunia namówię na wypady na basenik on sobie popływa a ja poleżę :laugh:
 
Rybka, ja umiem pływać bo od zawsze mnie uczono, że sport rzeźbi umysł i ciało.. nieważne czy rzeka, czy jezioro, czy zalew ważne, żeby się pływać dało :D I sama, z determinacji i zaciętości nauczyłam się pływać pieskiem. Potem na pierwszych basenach żabką, potem kraulem, na plecach, leżenia na plecach.. umiem i nie żałuję.
 
ja mam ksywke u znajomych foka bo tez kocham wode. moja ukochana nie potrafi plywac i nie sposob jej nauczyc. ma uraz od dziecka bo sie kiedys topila a raczej podtopiona ja. :(
 
Tak Arku, najgorzej jak ktoś Cię zrazi do sportu, albo czegośkolwiek.. nie sposób się tego potem nauczyć czy cokolwiek z tym zrobić, bo przecież ta trudno przezwyciężyć lęk.
 
Rybka jak zechcesz to sie nauczysz. Ja pamiętam jak moja mam uczyla sie pływać razem ze mną - czyli miała sporo po 30. a zaczęła jak przeczytała artykuł o 75 letniej babce, która przed śmiercią postanowiła nauczyc sie tych rzeczy, których jeszcze nie umiala między innymi plywania. No i teraz moja mama, może nie jest plywakiem nr1 ale nawet krtyą żabką przeplynie.
 
Macie racje chcieć to móc - ale ja chyba rzeczywiście, aż tak bardzo nie chcę ;D Nawet nieznoszę jak głowę myję - gdy leje mi się woda do uszu ;D ;D
Na działce mamy basen (niezbyt głęboki oczywiście ale popływać się troszkę da) i to jest jedyne miejsce, gdzie czuję się bezpiecznie nawet siostrzenica uczyła mnie nurkować coś tam mi wychodziło ale to chwilowe było :D :D - dodam że miała wtedy jakieś 7 czy 8 lat a może nawet mniej ;D ;D
 
reklama
A ja dziś nie poszłam do pracy. Chyba się przeziębiłam, zimno mi w ręce, nogi, siedzę w golfie, koszulce z długim rękawem, dwóch parach skarpetek i dalej mi chłodno :(
 
Do góry