reklama
I
Izzabela
Gość
Dziewczyny, zostałam dziś bardzo niemiło potraktowana w sklepie z artykułami dla bejbisiów. Postanowiliśmy z mężem pójść do sklepu, pojeździć, sprawdzić wagę, ponosić, poskładać, porozkładać, porozkładać siedzisko dla dziecka, i coś wstępnie wybrać.
I poszliśmy jako do pierwszego sklepu do świetnego sklepiku, genialnie wyposażonego, dwupoziomowego, z ubrankami, wózeczkami, artykułami, zabawkami, czapeczkami, łóżeczkami, nosidłami i fotelikami.
Poszłam od razu na dół, gdzie jest wózkowy raj - 2000 metrów zastawionych samymi wózkami. Ponieważ żadna z pań do nas nie przyszła sama wyciągnęłam najpierw jakiś jeden wózek i zaczęłam nim jeździć. Bardzo był fajny, lekko skręcał, super się rozkładał - bodajże Baby Dreams Smart, bardzo fajnie wyglądał i miał pomysłowe rozplanowanie na pierwsze miesiące. Porozkładałam sobie wózek, poodpinałam nosidełko - i kiedy podeszłam do wózka Graco jakiegos tam to rozłożyłam budkę - która tak jakby lekko strzelała, przy każdym przełożeniu. I wtedy przyszła pani. Od razu na mnie naskoczyła 'A pani co tutaj robi?' Na co ja jej grzecznie: 'Przyszłam pooglądać wózki, jestem zainteresowana ofertą wózków Quinny...' - tu panna mi przerwała i wyskoczyła z tekstem: 'Ale po co pani rozkłada budkę i w ogóle rusza nimi z miejsca? Jeszcze pani coś popsuje!' - obruszyła się. Na co ja: ' Czy to jest muzeum, czy sklep?' a ona: 'Sklep, ale ja mogłabym pani wszystko pokazać...' - tu ja jej przerwałam z moim ciętym językiem: 'Teraz to ja straciłam zainteresowanie, rozumie pani? Moja noga tu więcej nie postanie' - i wyszłam, potrącając celowo pannę, która musiała się oprzeć i złożyć budkę jednego z wózków.' Niech pani nie dotyka, bo jeszcze zepsuje' - odparłam na koniec i wyszłam na maksa wkurzona.. no i zakupy się skończyły
A jak mi popsuła humor.. to szkoda gadać :/
I poszliśmy jako do pierwszego sklepu do świetnego sklepiku, genialnie wyposażonego, dwupoziomowego, z ubrankami, wózeczkami, artykułami, zabawkami, czapeczkami, łóżeczkami, nosidłami i fotelikami.
Poszłam od razu na dół, gdzie jest wózkowy raj - 2000 metrów zastawionych samymi wózkami. Ponieważ żadna z pań do nas nie przyszła sama wyciągnęłam najpierw jakiś jeden wózek i zaczęłam nim jeździć. Bardzo był fajny, lekko skręcał, super się rozkładał - bodajże Baby Dreams Smart, bardzo fajnie wyglądał i miał pomysłowe rozplanowanie na pierwsze miesiące. Porozkładałam sobie wózek, poodpinałam nosidełko - i kiedy podeszłam do wózka Graco jakiegos tam to rozłożyłam budkę - która tak jakby lekko strzelała, przy każdym przełożeniu. I wtedy przyszła pani. Od razu na mnie naskoczyła 'A pani co tutaj robi?' Na co ja jej grzecznie: 'Przyszłam pooglądać wózki, jestem zainteresowana ofertą wózków Quinny...' - tu panna mi przerwała i wyskoczyła z tekstem: 'Ale po co pani rozkłada budkę i w ogóle rusza nimi z miejsca? Jeszcze pani coś popsuje!' - obruszyła się. Na co ja: ' Czy to jest muzeum, czy sklep?' a ona: 'Sklep, ale ja mogłabym pani wszystko pokazać...' - tu ja jej przerwałam z moim ciętym językiem: 'Teraz to ja straciłam zainteresowanie, rozumie pani? Moja noga tu więcej nie postanie' - i wyszłam, potrącając celowo pannę, która musiała się oprzeć i złożyć budkę jednego z wózków.' Niech pani nie dotyka, bo jeszcze zepsuje' - odparłam na koniec i wyszłam na maksa wkurzona.. no i zakupy się skończyły
A jak mi popsuła humor.. to szkoda gadać :/
No najlepiej jest kupić wózek ale bez dotykania, ogladania i może jeżdzenia nim po sklepie
pewnie myślą sobie że sam wygląd powie nam ile waży wózek i jak sie nim jeździ BOSHE co za obsługa
ja mam zamiar właśnie wybrac wózek poprzez intensywne przejażdzki po sklepie, składanie i rozkładanie go
bo nie dosć że to spory wydatek to chce byc z niego zadowolona kurcze co za tupet maja niektóre kobitki
zamiast zachecac klienta to go tak traktują szkoda nerwów na takie babsztyle!!
pewnie myślą sobie że sam wygląd powie nam ile waży wózek i jak sie nim jeździ BOSHE co za obsługa
ja mam zamiar właśnie wybrac wózek poprzez intensywne przejażdzki po sklepie, składanie i rozkładanie go
bo nie dosć że to spory wydatek to chce byc z niego zadowolona kurcze co za tupet maja niektóre kobitki
zamiast zachecac klienta to go tak traktują szkoda nerwów na takie babsztyle!!
Karola, moja mam twierdzi, ze z tym jest jak z jazda na rowerze ;-) Miedzy mna a moim bratem jest 11 lat roznicy i nie musiala sie uczyc niczego od nowa :-)
Iza... super sklep. Nic tylko polecac. Jeszcze moze buty bez przymiarki bedzie trzeba kupowac
Iza... super sklep. Nic tylko polecac. Jeszcze moze buty bez przymiarki bedzie trzeba kupowac
dytek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 152
hej misia q
Takie zbieżności dat są bardzo fajne. Mam nadzieję, że maluszek rzeczywiście urodzi się ok. 3 lutego, bo po doświadczeniach z pierwszym dzieckiem nie chciałabym wczesniejszego, niz powinno byc, spotkania z maluszkiem.
Ale z tego co widziałam to masz duże szanse na spotkanie swojej dzidzi w swoje urodziny- to byłby prezent
Takie zbieżności dat są bardzo fajne. Mam nadzieję, że maluszek rzeczywiście urodzi się ok. 3 lutego, bo po doświadczeniach z pierwszym dzieckiem nie chciałabym wczesniejszego, niz powinno byc, spotkania z maluszkiem.
Ale z tego co widziałam to masz duże szanse na spotkanie swojej dzidzi w swoje urodziny- to byłby prezent
dytek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 152
Cześć KLARA
Ja też jestem nowa na tym forum, ale suwaczek juz mi się udało zamontować.
Jak najedziesz kursorem na jakikolwiek suwaczek z któregoś z listu pojawia sie łapka), kliknij, otworzy się angielskojęzyczna strona gdzie można sobie utworzyc takie suwaczki. znajdź tam "Create tickener", tam wpisujesz datę narodzin maleństwa, wybierasz pasek i znacznik. Dalej powinnas intuicyjnie sobie poradzić. bynajmniej powinnaś na koniec otrzymać trzy okienka ze ściezką suwaczka w różnych formatach. Zaznacz sobie treść ze środkowego okienka (ale całą treść) i skopiuj do dokumentu WORD. Ja tak zrobiłam i za każdym razem go wklejam w wysyłaną wiadomość. Chyba można go na stałe wprowadzić, ale jeszcze tego nie umiem. któraś z dziewczyn, chyba październikówek dokładnie to opisała, jak znajdę gdzie to jest to dam znać.
Powodzenia
Ja też jestem nowa na tym forum, ale suwaczek juz mi się udało zamontować.
Jak najedziesz kursorem na jakikolwiek suwaczek z któregoś z listu pojawia sie łapka), kliknij, otworzy się angielskojęzyczna strona gdzie można sobie utworzyc takie suwaczki. znajdź tam "Create tickener", tam wpisujesz datę narodzin maleństwa, wybierasz pasek i znacznik. Dalej powinnas intuicyjnie sobie poradzić. bynajmniej powinnaś na koniec otrzymać trzy okienka ze ściezką suwaczka w różnych formatach. Zaznacz sobie treść ze środkowego okienka (ale całą treść) i skopiuj do dokumentu WORD. Ja tak zrobiłam i za każdym razem go wklejam w wysyłaną wiadomość. Chyba można go na stałe wprowadzić, ale jeszcze tego nie umiem. któraś z dziewczyn, chyba październikówek dokładnie to opisała, jak znajdę gdzie to jest to dam znać.
Powodzenia
karola7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Czerwiec 2005
- Postów
- 5 462
Witaj Klara. Podaj termin urodzin a Rybka cie dopisze do listy, a co do suwaczka to zajrzyj tutaj:
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,174.0.html
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,174.0.html
reklama
dytek
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 152
KLARA, jeżeli bedziesz miała trudności z suwaczkiem spróbuj na tej stronie:
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,239.0.html
tam jest list od Aletki - gdzie opisuje jak wstawić suwaczek, ja z niego korzystałam i mi się udało.
powodzenia
https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/topic,239.0.html
tam jest list od Aletki - gdzie opisuje jak wstawić suwaczek, ja z niego korzystałam i mi się udało.
powodzenia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 38
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 10 tys
- Odpowiedzi
- 13 tys
- Wyświetleń
- 595 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 275 tys
Podziel się: