Jeśli mogę coś wtrącić jako mężczyzna odnośnie tych szkół rodzenia to ja z Basią chcemy tam chodzić. Nasi znajomi maja synka i przez 3 miesiące spali nad łóżeczkiem pilnując go czy maluch się nie udusi i czy wszystko jest ok. nie mieli pojęcia o kąpaniu o wszystkich sprawach związanych z dzieckiem. Osobiście uważam, że tak ja uczymy się wszystkiego to i tego musimy się nauczyć. Nikt bowiem nie jest osobą, która wie wszystko. Mi się zdarza być w pracy i życiu przemądrzałym, ale odnośnie dzidziusia to milczę. Wiem bowiem, że to duża odpowiedzialność dbać o niego i sprawić by się dobrze rozwijało, by nie miało problemów ze zdrowiem. Dlatego też po 28-30 tygodniu zaczniemy z Basia chodzić do szkoły rodzenia by ponosić sobie lalkę i uczyć się jak powinno się jej zmieniać pieluchy, jak karmić i jak dbać o nią. Uważam, że taka wiedza pozwoli nam na to by się nie bać opieki nad dzieckiem, ogólnie nie być przerażonym. trzeba dmuchać na zimne .....