reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lista lutowych mamuś

reklama
Z checia bym go pokazala, ale nie umiem w tym systemie, ktory zainstalowal moj maz ladowac zdjec:wściekła/y: :no: :no: Beznadzieje ten linux, ale moj maz ponoc ostatnio nie znosi windowsa. A tam szkoda gadac, jak bedzie w domu, to mu kaze mnie w koncu nauczyc:tak:
 
No! To się ucz, po nauka to potęgi klucz! ;-):laugh2:
Tak poważnie to naucz się i ćwicz, nigdy nie wiadomo, do czego jeszcze kiedyś może Ci się taka umiejętność przydać :tak:
 
Mój mąż zapędzał sie z linuxem do mojego komputera, ale stanęłam murem w obronie. Narazie wygrałam, ale obawiam sie że Tomek nie długo wytrzyma i bedzie ponawiał ataki ;) Nie ma to jak linuxowi maniacy :)
 
To prawda remeny:tak: ;-)
Co do nauki obslugi linuxa, to podstawy mam opanowane:tak: :-D, co trudniejsze rzeczy mi nie wychodza i nie wiem, czy chce, by mi wychodzily:tak: :-D Nie lubie tego systemu, ale ponoc jest bardzo bezpieczny.:tak:
 
Na pewno mniej awaryjny niż windows, taka opinia o nim krąży. Z linuxem jeszcze nigdy nie miałam do czynienia więc nie mam pojęcia jaki na prawdę jest w użytkowaniu :no:
 
Moja Natala tez nie znosi czapek ,ale najbardziej przeszkadzaja jej rekawiczki,załozyc je z powodzeniem graniczy z cudem.
Zuzia sliczna dziewczynka,nawet jak sie złosci cudnie wyglada:happy:
 
linux jest nawet nawet, ale kłopotliwe jest to że nie można podłączyc do tego systemu skanera, albo gdy fot nie mozna zgrać...
ja wytrwałam na linuxie jakieś pół roku i wróciłam do "okienek"...
 
reklama
moj man niby wszystko podlaczyl i skaner i drukarke i fax,ale co mi po tym, jak ja sie w tym systemie nie rozeznaje. Moj windows sie spierniczyl i juz od dluzszego czasu czekam, kiedy sie ukochany malzonek za niego wezmie. Przypuszczam, ze wezmie sie wtedy jak mnie juz ostatecznie krew zaleje:wściekła/y:
 
Do góry