Hej,
Kompletnie nie miałam kiedy dzisiaj wejść do was
Niby mąż w domu ale a to obiad, a to musiałam nadrobić zaległości w porządkach i jakoś nie było czasu na internet.
Makota, maskara, jak ja nie cierpię jak mi się ktoś wtrąca a nie ma pojęcia. Mój naszczescie kompletnie nie ma o tym pojęcia i robi jak mu powiem. A ty swojemu też powiedz, żeby naj[ierw poczytał a potem się odzywał. Albo niech sam się weźmie za karmienie.
Kum kurde niech w koncu odpusci to choróbsko. A tak zapytam co podajesz na kaszel ??
Lilla oby ta chwila trwała jak najdłużej.
Dzisiaj Julka od rana ruszała buzią jakby gumę żuła, albo jakby mówila coś tyle ze bez dzwięku. Mówię mojemu, że przygotowuje się do gadania i po południu zaczęła nadawać różne odmiany bla, bla, pla, pla, da,da itd. Normalnie cudowne to jest. Cieszę, się z tego strasznie bo jak do tej pory mało się odzywała, dlatego dla mnie to duzo znaczy
Poza tym jak pisała, dzien sprzatania, prania, gotowania i zleciał nie wiem kiedy. Julcia dzisiaj miała naprawdę dobry dzień, prawie nie jęczała, a ostatnio to standard w jej wykonaniu. Oby tak dalej. Ogólnie też jest moją przylepą, może się ładnie bawić, ale jak mnie zobaczy to już koniec. Tak samo jak wyjdę z pokoju to krzyk od razu.
Życzę wam spokojnej nocki, bez pobudek