reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

My właśnie wróciliśmy do domu z ferii.
Ale tam maja dobre jedzenie [emoji15][emoji15]
Mój mamu-sinek nie daje sie nikomu innemu wziąć na ręce. Tylko mi. Myślałam, ze po tyg spędzonym z tata cos sie zmieni.... I zmieniło, ale na gorsze. Czy któraś z Was tez ma taki problem?
 
reklama
No i bylismy na dworze. Fakt tylko 20 min, ale jutro zwiekszamy:)))
Lilla no to spoko to ja tak z 5 kg poproszę jak takaś rozrzutna:):-)
Katka wspolczuje, moja siostra ma to samo ze swoim 2,5 rocznym synkiem. Zeby cokolwiek dziubnal jak jest teraz chory to olata sie za nim caly dzien.....
Tusia dawaj ten snieg, ja tez chce:) jak ma byc zima to niech jeszcze bedzie z miesiac a potem chce piekna wiosne....;-)
 
GiB wybacz za pominięcie Olka - gratki dla drugiego 7-miesięczniaka :-)

Katka współczuję i zdrówka dla Natki. Może coś sama przygotuje? Np. przesypie makaron z miseczki do talerzyka lub coś w tym stylu. A jak nie to niech tylko pije, żeby się nie odwodnić. Współczuję biedulki :-(

Kornela od Lilli 5 i ode mnie drugie 5 - bierz i nawet nie pytam czy chcesz ;-)

śnieg, śnieg - gdzie ten śnieg :confused: U nas plucha

Natka dziś u pradziadków pokazała, że nikogo się nie boi - do każdego chętnie na ręce wędruje :-) Doti nie pomogę :blink:

O tłuszczu borsuka tez nie słyszałam. A ten gęsi to tak w standardzie lidla jest? Chyba młodemu zapodam, bo on duuużo leków bierze
 
Hej,
Fajny dzień dzisiaj był. Szkoda, że się już kończy. Wojti spał do 8, potem leżał sobie w łóżeczku i gadał do zabawek. O 10 dostał kaszkę, poszliśmy do kościoła gdzie całą mszę przespał. Na obiad przyjechali moi rodzice i dostali wnuka na popołudniowy spacer a myśmy leżeli przed tv i oglądaliśmy jakiś stary występ kabaretu Potem ( popłakałam sie ze śmiechu ) Po spacerze wyspany dzieć pięknie się bawił na macie zabawkami, z psem generalnie super. Już okąpany śpi w łóżeczku :)
Bardzo proszę o częściej takie dni jak dzisiaj!

Chętnie odstąpię swoje kilogramy. Po ciąży zostało mi +30 i za nic nie chcą zniknąć! :( Nie potrafię się opanować, żeby odmówić sobie jedzenia słodyczy - ostatnio wytrzymałam 10 dni i znowu się rzuciłam na czekoladę :( Myślałam, że przy KP szybko spalę nadwyżkę po ciąży a tu dupa. :(

Katka jestem z Tobą, też miałam doła jak mąż pojechał :) W sumie nie wiem czy bardziej przez to, że zostałam sama z dzieciem czy przez to, że zazdrościłam, że może się wyrwać z 'dnia świstaka' :)

Teraz robimy z mężusiem pizzę i zaczynamy niedzielny relaks :)
Miłego wieczoru i mam nadzieję nie do przeczytania na nocnej!
 
Nie wiem czy klatwa forumowa dziala, czy nie dziala, ale w koncu czuje, ze macierzynstwo to wiecej niz cyc, marudzenie i dzien swistaka.

Nauczylismy sie z Dasiem (po 7 miesiach) jako tako dogadac w temacie Dasiowych potrzeb.

Dzis jeczal. Owszem. Duuuuuzo mniej niz zawsze. Patrzy na mnie, slucha mnie, glowa nie pedzi w milion kierunkow i zwyczajnie dzieciak jest spokojniejszy...

Jak zrezygnuje z suszarki na rzecz wiekszej ilosci spiewow bede jeszcze szczesliwsza ;)

Juz nawet wstawanie w nocy mnie nie irytuje ;)

Spokojnej nocy ;)
 
reklama
U nas trochę marudnie przez ząbek ale też bez tragedii.

Makota cieszę się że Cię cieszy macierzyństwo :)
Ja też mam taki czarny okres z czasów Aru którego wolę nie pamiętać ;)

Lilla my też film w planie. Miłego seansu.

Kasia tobie to dobrze z tym relaksem :)
 
Do góry