reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

reklama
Jeśli może być trzydniowka bez wysypki to Ola miała, ale chyba by i Zuzie zaraziła, wiec to pewnie nie to było.
Mika dasz radę, chociaż wiem, że łatwo nie będzie
Makota ja też mam jeszcze czasem oszalałe cycki, z których leci ciurkiem
My w końcu w środę na basen idziemy, już prawie miesiąc nas nie było. Dziewczyny juz się doczekać nie mogą
Angelika oby to trzydniowka

Zuzi zęby idą, ale jeszcze nic się nie rozpulchnilo, póki co dopiero tam głęboko idą...więc Zuzia pcha do buzi wszystko, slini się strasznie i nie nadąża śliny polykac. Czas przywitać dentinox i camilie... Do tego po chorobie nie chce jeść nic oprócz cyca, zresztą na cyca tez ma focha, musze na siłę przystawiac, ale jak zassie, to mam wrażenie, że całą mnie by wchlonela, oby szybciej... Na widok łyżeczki zamyka buzię, boi się, że znów leki...ehhh
Idę spać,rano wygonie męża na siłownię, to sobie pośpie do pozna :-)
 
Hello, czytam ze ogólnie niedziela udana. Cieszy mnie to. Ja oczywiście zasnąć nie mogę po karmieniu. Wieczorem żołądek mnie bolał i gdyby nie herbatka od męża to chyba bym wymiotowała.
Mika "no stress" you can do it!!
Mam nadzieje ze śpicie.
 
Dzień dobry :-) wieje u nas nadal :-\
Akek się obudził pół godziny temu z calymi zasikanymi plecami :p
Mialam jechać do dermatologa ale przełoże wizytę, bo mnie z wózkiem zawieje :-\ ale wyjście z małym na dwór mnie nie ominie, bo N do przedszkola muszę zaprowadzić. Muszę też iść na pocztę, ale ttttaaaakkkk mi się nie chce ;-)
Mika - będzie dobrze :-D
Na basenie do tej pory byliśmy raz już jakiś czas temu, ale miałam wrażenie, że skóra gorzej wyglądała :-(
Małgorzatkar - kuzynka męża miała ten problem z córeczką, że akurat zachorowała w czasie rozszerzania diety i dostawała leki łyżeczką, a później niczego nie chciała jeść :-( w końcu się jej odmieniło :-)
Miłego dnia :-)
 
Ka.wo bo podobno sa dwa typy wirusow i trzydniowke mozna przechidzic dwa razy. Franek ma takiedrobne plameczki na brzuszku i skroni i 4 takie wieksze we wlosach ale to jest bladorozowe.
 
Angelika - to na 99% macie trzydniowkę :-)
Jednak nigdzie nie idziemy, N ma katar i kaszel :-( oby do pt wydobrzała bo do teatru mają jechać.
Po śniadaniu z kaszki Alek stwierdził, że jest śpiący ;-)
 
Dzien dobry.

Kiepska mielismy noc :/

czekam na Adasiowa drzemke. Poloze sie razem z nim...

Bylismy z kaszlem u lekarza w piatek. Niby ok, ale kaszel jest nadal. Isc jeszcze raz? :/ nie nasilil sie. Nie mamy lekarstw przepisanych.

Mamy smoczkowe - jaki rozmiar i jakie smoki dajcie?

Szwagier wrobil mnie w czekanie na kuriera a ja chcialabym isc na spacer.

Milego dnia
 
Ostatnia edycja:
Angelika - to na 99% macie trzydniowkę :-)
Jednak nigdzie nie idziemy, N ma katar i kaszel :-( oby do pt wydobrzała bo do teatru mają jechać.
Po śniadaniu z kaszki Alek stwierdził, że jest śpiący ;-)

przepraszam, że nie ten wątek- ka.wo a Ty jak robisz kaszkę, bo wiem że kp- ze swoim mlekiem czy mm?

Witam się poniedziałkowo
Sezon na choroby widzę w pełni. Zdrówka dla was i dzieciaczków- u nas póki co wszyscy zdrowi. Na północy wieje okrutnie, dobrze, że śpię w zatyczkach, bo przez te świsty pewnie nie mogłabym zasnąć.
Dziewczyny,nie wiem co się dzieje z moją córą- noce są ostatnio koszmarne. Budzi się z panicznym płaczem co jakieś 2h. Już nie mamy z mężem pomysłu. Fakt, że po przystawieniu do cyca zaraz zasypia, ale nie sądzę, że budzi się z głodu. Jak śpi z nami jest to samo. Może to taki etap? Zęby ma dwa i póki co nie widzę innych.
Eh, popijam sobie kawkę a córcia właśnie rozłożyła tatusiową gazetę na części pierwsze. Na kogo jak na kogo ale na dziecko chyba tatuś się nie będzie gniewał, a mama ma chwilę spokoju ;)
 
reklama
hej :-)

Przywitałam sie w sobotę z nadzieją, że zacznę się udzielać towarzysko z Wami, to mi prąd i neta wyłączyli. Kurdeeeee ale wiało :sorry: Bałam się, bo 5 lat temu przy takiej wichurze wiatr nam zerwało. Miesiąc przed weselem :sorry2: Wprawdzie dach już wymieniliśmy na nowy, ale strach był, tym bardziej, że dzieci malutkie :-( Dziś już jest, ale cały weekend bez neta i prąd raz był, raz nie. I wiecie co? Bardziej nam doskwierał brak neta, niż prądu :sorry: Uzależnienie czy co :confused:;-)

Teraz szybko nadrobię co naskrobałyście i wpraszam się z powrotem na pogaduchy :-D
 
Do góry