reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Własnie znów muszę wrócić na patologię, to nie cholestaza bo wyniki prób wątrobowych i kwasów są w normie, wykluczyli wszystkie choroby zakaźne i pasożytnicze (świąd trwa już ponad 6 tygodni), elementy emocjonalne i co się tylko dało, teraz zostały sterydy i płukanie całego organizmu kroplówkami. Mała jest bardzo malutka, poniżej 5 centyla. Podejrzewają hipochondroplazję, Zespół Downa albo jeszcze coś innego.
Nie ma wskazań do cc, ale przez te swędzenie skóry, drapanie i nie spanie, macica się kurczy, szyjka się skróciła i może się w każdej chwili urodzić, podawane mi sterydy przynajmniej jej płucka przyśpieszą, choć ten salu-medrol który dostaje może już z kolei uszkodzić korę nadnerczy.
 
reklama
Pola cudowna wiadomość :-):-)

Szmaragd przykro mi, ale trzymam kciuki, żeby jednak było ok &&&&
Ka.wo przykro z powodu śmierci dziadka :-(

Makota ciuszków masz sporo - na bank starczy :tak:

Więcej dokładnie nie pamiętam :zawstydzona/y: Maluję się teraz b.oszczędnie - raczej tylko puder i kreska. Kupiłam beznadziejny tusz i rozmazuje mi się, więc z niego zrezygnowałam - może jeszcze zdążę zrobić henną rzęsy u kosmetyczki :confused:
Sprzętu najwięcej mamy z bosha i jest ok :tak:
 
Szmargd, wspolczuje Ci wszystkich tych dolegliwosci i niepewnosci o zdrowie coreczki. Mam nadzieej, ze po porodzie okaze sie, ze to nic powaznego i da sie latwo wyleczyc corcie....
 
szmaragd - dziewczyny pisały tutaj, że ważne żeby dziecko mieściło się w siatce centylowej. Konsultowałaś badania u innego lekarza? Rozumiem, że na swąd nic nie miało wpływu typu alergia, zmiana kosmetyków, jedzenia, rośliny itd.?
A byłaś na prenatalnych?
 
makota89 - myślę, że Cię nie wyśmieją, jeśli zadzwonisz i powiesz, że nie jesteś w stanie sama przyjechać, tak jak pisze belina, nie każdy taksówkarz jest chętny tym bardziej przy np . odchodzących wodach:baffled: a i dla mnie byłoby to bardzo krępujące.... a Twój M w razie co nie będzie mógł się zwolnić z pracy?

spakowałam jak narazie swoje rzeczy, bo zapomniałam, że wszystkie ubranka i kocyki itd są u teściowej jeszcze:sorry2: jutro muszę po nie pojechać, ale jedno jest pewne w jedną torbę nie dam rady się spakować:no: ubranka małej spokojnie jeszcze wejdą, ale pampersy, pieluszki, ręcznik, rożek nie zmieści się....

zaraz biorę się za obiad, a potem czeka mnie ogarnianie szafy ubranami przeraża mnie to, ale postanowiłam, że w tym tygodniu muszę to zrobić , najwyżej będę codziennie po troszku prasować i układać :tak:
 
Makota ja mieszkam w tak małym mieście że nie ma taksówek. Jeśli mąż byłby na nocce to tylko karetka mnie ratuje. Na szczęście właśnie nocki skończył :D

Szmaragd oby to jednak nie było nic genetycznego. Pomodle się o Halszki zdrówko :) a wcześniej na usg nic nie widzieli lekarze?
 
na prenatalnych wszystko było ok, problem polega na tym, że brzuszek i główka są "normalne" a kości długie nóg i rąk poniżej 3 centyla i nie rosną. od kilku tygodni. Cała jest wagowo mniejsza, ale gdyby tylko była "chudziutka" proporcjonalnie, to by się nie martwili.
 
Witam się po weekendzie :-)
dziewczyny, nie sądziłam, że tyle napiszecie przez weekend, od rana Was nadrabiam.

Po pierwsze to wielkie gratulacje dla LillaMy:-):-) niech córeczka zdrowa rośnie!
Pola,bardzo się cieszę, że wszystko jednak się unormowało. Wracaj do domu i dużo odpoczywaj!
Szmaragd mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku! trzymam kciuki za szczęśliwy koniec!

A teraz tak ogólnie, co jeszcze pamiętam.
Ja puchnę cały czas, ręce mam jak bokser:-) a kostki na nogach są praktycznie nie wyczuwalne, co prawda schodzi mi to wszystko po nocy ale po dwóch/trzech godzinach jestem znowu opuchnięta. Biorę dalej tabletki na ciśnienie, jestem ciągle kontrolowana czy nie mam białka w moczu, np. dziś miałam położną, kontrola ciśnienia i moczu, w środę znowu kontrola w szpitalu na ktg plus mocz,itd. W piątek znów kontrola u położnej..ale się nabiegam. Już chyba wolała bym, żeby mnie położyli na oddziale i unormowali to ciśnienie, bo trzecia dawka tych tabletek też średnio mi pomaga:baffled:
Dostałam też dziś wezwanie na usg w przyszłą środę, nie sądziłam,że nagle tak się mną zainteresują:wściekła/y:

Co do miejsc w szpitalu, tutaj jest tak,że zanim się w ogóle wyjedzie z domu trzeba do nich zadzwonić i opowiedzieć wszystko położnej, jak się czujesz, czy wody odeszly,itd.. ona przez telefon oceni czy już masz jechać na porodówkę czy jeszcze poczekasz w domu, jeśli nie mają miejsca to poinformują Cię, który szpital Cię przyjmie. Polecają przyjechać do szpitala taksówką, za przejazd można dostać zwrot pieniędzy.Ale jak to wszystko w praktyce wygląda to na razie nie mam pojęcia:-)
 
Ostatnia edycja:
Jestem kompletnie bez siły ;/ Pierwszy raz mi się coś takiego zdarza. Wypilam nawet dwie kawy dzisiaj i caly czas padam ;/ wlasnie sie ocknelam po drzemce i co dalej ledwo zyje;/
 
reklama
Aha - a płyta indukcyjna głośno pracuje??? Myślałam, że nie wydaje dźwięków, tak jak elektryczne płyty.
Moja indukcja lekko brzeczy tylko jak ustawiam opcje szybkiego grzania wody kiedy w ciągu kilkunastu sekund woda w garnku wrze. Wtedy słychać ale nie głośno a funkcja mega przydatna

a Nilewe i jakie daty obstawiacie?

Ja obstawiam po terminie na 7lipca a maz z kolei 27.06 zobaczymy. U nas wywołuje sie po 10dniach az także do 14-15.07 na pewno urodze ;)

Ja wczoraj z moim M mieliśmy rok po ślubie:)
W takim razie wszystkiego dobrego na kolejne lata!

Wszytskie dorgie kobietki, widzę, że rozpoczęłyście rodzenie :) Gratuluje wszystkim.
Ponieważ nie mam internetu i wciaż ląduje w szpitalu odzwyam się rzadko, ale wciaż myślę co u was.
Myślimy o was ciepło i mocno kciukamy aby wszystko się dobrze skończyło

To jeszcze krótko o sobie.
Moja siostra cioteczna urodziła w pt przez cc zdrową dziewczynkę - także mamy nowego członka rodziny Polę :-)

W środę będę z wami tylko duchem, dziś dowiedzieliśmy się, że niestety nastało nieuniknione - po długiej i ciężkiej chorobie nowotworowej umarł dziadek A. :-(
Gratki dla siostry.
Przykro mi z powodu straty. Tak już jest. Jedno życie się zaczyna inne kończy.

A teraz dla odmiany troche o mnie.

Dzis wychodze ze szpitala :)
Fantastyczne wieści. Wiara czyni cuda.

o 12:40 przyszła na świat BIANKA 3640g, 50cm, 8pkt, poród sn !
Piekna waga. Gratuluję

co do krocza to ponoć nawet lepiej jak samo pęknie niż jest nacinane bo wtedy szybciej i lepiej się goi.
A to nie jest tak że jak krocze pęka samo to tyle ile musi a jak nacinaja to juz od razu z zapasem?

Do mnie dzis przyjechala bratowa, przywiozla fotelik, pokazala jak montowac fotelik i gondole na wozek (mamy wozek po jej dzieciach). Az mi sie rodzic zachcialo :)
Czyżbyś była czwarta w kolejności do rozpakowania? ?? ;)

Mam nadzieję że nic nie pomieszalam bo odp z komórki.

U nas zgaga od wczoraj. Okropnosc i pomyśleć że przed ciążą nie wiedziałam co to jest. Przez to nie mam apetytu a głodna jestem.
Zlapal mnie dziś pierwszy bolesny skurcz. Pewnie się zacznie. 3.5tygodnia zostało.
W moim szpitalu zeszłoroczne statystyki mówią ze przyszło na świat 16.000 dzieci także mam nadzieje że sa gotowi na baby boom 2014 i będzie dla mnie miejsce chociaż nie bardzo mają mnie gdzie odesłać.
 
Ostatnia edycja:
Do góry