reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

Mojej teściowej nie da się rozgryźć, jak urodziła się Ola to właziła nam drzwiami i oknami, na wszystko miała rady i wszystko wiedziała najlepiej. W lutym urodziła jej córka też dziewczynkę. Jak w Boże Narodzenie powiedzieliśmy o ciąży nic nie powiedziała,nie było gratuluję itd. Później tylko raz coś wypaliła oby to był chłopiec (mamy córkę i jej córka teraz też). Będzie kolejna dziewczynka więc nie ma tematu ciąży, chyba nawet nie wie, który to miesiąc. Z dwojga złego wolę stan jaki jest teraz gdy się nie wtrąca :tak:
 
reklama
elifit, tak chodziło mi o pierwszą córkę Jolci :d ale Zuza też mi się podoba, tylko mężu się źle kojarzy... muszę go tak w ogóle pogonić o wybór imienia, bo w przyszłą sobotę mamy sesję i warto by było wiedzieć, jak nazwiemy bobasa :D

seorise nie jest źle z tym kuciem, gorzej z ogarnięciem pasków miałam, w jaki sposób przyłożyć, żeby załapało. na szczęście jem prawie wszystko tak jak wcześniej i wyniki mam dobre, bądź ciutek podwyższone (diabetolog mówił, że mam mieć do 120, ale jakieś +5 a nawet +10 od czasu do czasu nie zaszkodzi, a najwyższy co miałam to 123). tylko jeden minus: miałam pyszne pieczywo w żabce pod blokiem, ciemne prawdziwe i od wtorku niestety znikło, bo żabka narzuciła swoją piekarnię... teraz też jest tylko z mąki żytniej, ale już nie takie dobre...
 
Nie jestesmy razem.on bierze niby czynny udzial teraz.tzn codziennie pisze i sie nami intwresuje.chodzi ze mna do lekarza.jak sie widzimy to gada do brzucha...no i zbiera kase na wyprawke.dla jego mamy jestem chyba jego dziewczyna.jak dla calej jego rodziny.
 
To imię Zuzia wybrała nam Ola bo tak ma na imię jej najlepsza przyjaciółka i nie było innej opcji w jej wypadku. Nam się całkiem podoba więc tak zostało.
 
czesc witam za wczoraj i dzis:)))


wzcoraj caly zdien w biegu i nie bylo kiedy zajrzec na bb:/

dzis od rana tez biegam,upieklam juz pasztet z selera,prasowanko czyt.sterte ogromna zrobilam uffff wreszcie ,zaraz ide obiadek szykowac.
jutro i pojutrze ta imprezka wiec nudzila sie nei bede:laugh2:z wlasnego wyboru he he ,po poludniu dzieci jada na nocke do babci i cioci wiec bede sprztaala,gotowala,robila ciasto itp....

co do imion to moja Ola ciagle mowi inne wersje :-Dwiec traktujemy to z przymruzeneim oka;)

dzidzia szaleje w brzuszku ze hej:)

milego dzionka WAm zycze:)
 
Też sobie działki zazdroszczę, tym bardziej, że mamy duży sad, warzywniak, prawie 7metrowy basen:rofl2: i domek 3 pokojowy z pełnym CO i łazienką, żyć nie umierać:tak:No i jakieś 200m do Wisły:-) Najlepsza inwestycja w życiu mojego śp. Dziadka. Wezmę aparat ze sobą to może trochę Wam pokażę. Byłyśmy na zakupach kotlety mielone już zrobiłam. Zaraz się za tą kaszę z jabłkami zabieram, tylko zupę zjemy
 
A ja wysprzątałam górę, pranie kolejne nastawiam. Dół mi został do ogarnięcia. A na obiad dziś pierogi :-) zaszaleję jak już w domu siedzę :-)

Oj dom to na prawdę super sprawa. Z ogrodem dopiero się rozkręcam.
 
u nas teściowie dali kasę na wózek, moi rodzice dali pieniądze i oczywiście obsypują Młodego prezentami takimi, że czasami warczę, że przesadzają! Ale NIGDY ich o nic nie prosiłam o kupienie! Teściowa też czasami woli powiedzieć, żebyśmy kupili co uważamy za potrzebne, a ona da kasę. Nie ukrywam, że wpadki prezentowe się też zdarzają, ale nie komentuję. Schowam, oddam, odsprzedam, ale prezent to prezent.

U nas jest identycznie w sensie, że nikt nikogo o nic nie prosił. A ile się nagadałam, żeby ograniczyli prezenty, zabawki, ubranka? Ale reakcji nie ma i nie było, więc skończyłam gadać. Teraz to nawet nie ja dziękuję tylko N. sama :-D A nieudane prezenty? Cóż temat rzeka...

Makota, Graza - trzymajcie się chorowitki :tak:
Małgorzatkar - mogę zapytać gdzie i u kogo robicie sesję? Ja się zbieram, ale mam tyle zajęć i pracy, że się nie mogę ogarnąć :zawstydzona/y:
Haust - gratulacje dla siostry :-D
Witam nową mamę :-)
 
reklama
Do góry