s.michalina
Fanka BB :)
A u nas kąpiel co drugi dzień. W dni bez dużej wanienki, wsadzam młodzieży tyłeczek szanowny do umywalki. Trwa to zdecydowanie szybciej niż cała kąpiel. Paszki i buzię i za uszkami lecę gazikami. I tyle z mycia. Dni dziecka u nas nie ma, codziennie coś robimy przed snem albo dupcia pod kran albo cała chlup do wanny (w wanience zabawa sporo czasu zajmuje - haha a trzy miesiące temu kąpiel u nas trwała 30 sekund bo doprowadzała Mel do spazmów a teraz mogłaby z wody nie wychodzić... ale ja to mam nagrane, ja jej to kiedyś pokażę )
Aaaa i kilka tygodni temu, może dwa, uznałam Mel za wystarczająco dużą, żeby wydzielić jej kącik w łazience i wyeksmitować sprawy okołopielęgnacyjne i kąpielowe z pokoju. Rezerwowo stoi tylko koszyczek z pieluszkami na nieplanowaną nocną zmianę - do czego przewijak mi niepotrzebny. I powiem wam, że to była najlepsza decyzja. Sporo czasu tam teraz spędzamy mama się maluje a dziecko bawi. Nawet zmiana ubrania w ciągu dnia albo pieluchy w łazience jest obsługiwana.
Mąż nie jest oczywiście pocieszony, bo łazienka wiecznie zajęta
M. dzisiaj wraca, będzie koło północy aż się chce zaśpiewać:
Przyjechał w nocy, koło północy
Stuka, puka w okieneczko
Otwórz, otwórz panieneczko
Ko - koniom wody daj.
Jakże ja mam wstać, koniom wody dać
Kiej mi mama zakazała
Żebym chłopców nie wpuszczała
Trze- trzeba jej się bać
Aaaa i hit ostatnich dni - Mel uwielbia tą piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=OyOgz84Jnuk
M. zamorduje mnie za skalanie gustu muzycznego naszej córki o który bardzo się troszczy Generalnie sporo z nią się bujam na rękach to i sporo tańczymy i jak teraz leci gdzieś muzyka, to ona zaraz zaczyna nóżkami wierzgać
Dziewczynki - nie chorować!!!
Dobranoc.
Aaaa i kilka tygodni temu, może dwa, uznałam Mel za wystarczająco dużą, żeby wydzielić jej kącik w łazience i wyeksmitować sprawy okołopielęgnacyjne i kąpielowe z pokoju. Rezerwowo stoi tylko koszyczek z pieluszkami na nieplanowaną nocną zmianę - do czego przewijak mi niepotrzebny. I powiem wam, że to była najlepsza decyzja. Sporo czasu tam teraz spędzamy mama się maluje a dziecko bawi. Nawet zmiana ubrania w ciągu dnia albo pieluchy w łazience jest obsługiwana.
Mąż nie jest oczywiście pocieszony, bo łazienka wiecznie zajęta
M. dzisiaj wraca, będzie koło północy aż się chce zaśpiewać:
Przyjechał w nocy, koło północy
Stuka, puka w okieneczko
Otwórz, otwórz panieneczko
Ko - koniom wody daj.
Jakże ja mam wstać, koniom wody dać
Kiej mi mama zakazała
Żebym chłopców nie wpuszczała
Trze- trzeba jej się bać
Aaaa i hit ostatnich dni - Mel uwielbia tą piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=OyOgz84Jnuk
M. zamorduje mnie za skalanie gustu muzycznego naszej córki o który bardzo się troszczy Generalnie sporo z nią się bujam na rękach to i sporo tańczymy i jak teraz leci gdzieś muzyka, to ona zaraz zaczyna nóżkami wierzgać
Dziewczynki - nie chorować!!!
Dobranoc.