Lilla My
Fanka BB :)
czeka na 1353km drogi, według google to 13h, ale z doświadczenia wiem ze kilka godzin dłużej. prawdopodobnie bedziemy szukac noclegu w pl bo niunia nie moze tak dlugo w foteliku siedziec. plus wiecej przerw niz jakbysmy tyko z psem jechali.Kornela moja też tak robi ale tylko czasem, do płaczu mnie tym doprowadza i wtedy sobie razem wyjemy do poduszki. Wiem jedno, jak już co cium ulewa to zamykamy bar bo to nie ma sensu. Czasem pozycję zmieniamy karmienia i to pomoże, albo odwracam jej uwagę zmianą pieluchy i ciucha wtedy też wyje ale inaczej. Pocieszające jest tylko to że w końcu musi się zmęczyć i zasnąć a smoka odmawia.
Lilla ile godzin podróży was czeka?
Tusiaczku będziesz opisywać trudy macierzyństwa?
Ta moja bestia nie lubi wózka :/ ryk i kwik tylko na spiocha dajemy radę a i to wyłącznie bez większych turbulencji, które ją budzą...
Emyly to wakacje zupełnie odpadają czy tylko termin zmieniacie?
naprawde potrzebna jest Kalince stymulacja rozwoju? oglądałam ostatnio zawitkowskiego na ten temat i neurolog sie wypowiadala ze pewne ulozenia sa normalne. vojta jest super metoda stymulacji aczkolwiek wiekszosc rodzicoc jej nie lubi słuchaćmelduję, że żyję i jednocześnie przepraszam, że tak zaniedbuję forum![]()
w telegraficznym skrócie napiszę co u nas.
-Kalinka skończyła miesiąc![]()
- brzuszkowe problemy nie są nam obce, przerobiłyśmy Delicol, Espumisan, aktualnie na tapecie jest Sab Simplex- jeśli mam być szczera to nie widzę żadnej poprawy po tych wszystkich specyfikach
- Kalinka podczas płaczu wyginała się jak banan, odchylała główkę do tyłu, wyginała plecy w łuk i mocno odpychała się nóżkami. 3 dni temu byliśmy u fizjoterapeutki, powiedziała, że mała jest trochę napięta a ten niepokój, płacz i wyginanie się może być spowodowane tym, że Kalinka nie może znaleźć środka ciężkości. Pokazała nam ćwiczenia wg. metody Vojty, "do obrotu", ćwiczenia te mają nauczyć małą prawidłowych wzorców ruchowych. Już po pierwszym ćwiczeniu Mała leżała prosto, trzymała główkę sztywno, nie leciała jej na żadną stronę podczas leżenia na pleckach, na brzuszku podnosiła głowę wysoko (wcześniej też podnosiła ale nie aż tak ładnie). Mamy z nią ćwiczyć 4 razy dziennie. Jedyny i największy minus tej metody jest taki, że podczas ćwiczeń dziecko pruje się jakby je ze skóry obdzierali.:-(
pomimo, że wiem, że to jej nie boli i robimy to dla jej dobra ciezko mi się słucha jak ona tak przeraźliwie płacze :-( ale będziemy ćwiczyć dalej bo wydaje mi się, że to bardziej pomaga niż kropelki, no chyba, że sąsiedzi naślą na nas opiekę społeczną by sprawdzić dlaczego tak maltretujemy dziecko![]()
w tej sytuacji przydaje sie chusta. dziecko blisko ciebie, a ty masz rece wolne do pracy.powiem wam dziewczyny, ze od 7 meczymy tzn na rekach przytulony do mnie spi i nawet smoka zalapie, ale kazda proba odlozenia do lozeczka konczy sie tak, ze po minucie jest wielki placz, wtedy znow przytulam i spi. Zreszta ciagle trzyma mnie mocno za bluzke. Nie wiem jak to bedzie, rozumiem, ze potrzebuje bliskosci, ale nie mozemy byc przutuleni 24 h na dobe bo musze jesc, ogarnac dom, siebie. Mam juz powoli doła:-(