Witajcie, Witajcie!
W końcu na spokojnie nadrobiłam Was!
Miło, że tyle nowych zafasolkowanych mam przybywa!
Oby więcej i więcej. Jeszcze raz witam wszystkie nowe zafasolkowane mamy.
karola1986-21 (bo Ty chyba się zastanawiałaś jak to jest z tą zgagą)
Objawy zgagi
: to uczucie pieczenia wzdłuż przełyku, za mostkiem i w dołku podsercowym...
Jeżeli nie wystarczy to wyjaśnienie, poszukam lub pomyśle i opisze więcej.
Ja męczę się ze zgagą i pije dużo wody nie gazowanej gdy takie pieczenie odczuwam. Staram się również wypić szklankę mleka dziennie.
Anastazi - wiesz myślałam, że tutaj szybciej jest do położnej, ale jednak się myliłam..
Widocznie jest dużo pań zafasolkowanych i dużo pań mają wizyty.
Co innego iść do normalnego lekarza, wtedy się nie czeka..
Wiesz poczekam z tą prywatną wizytą. Będę cierpliwa tak jak jedna z zafasolkowanych mam napisała (przepraszam, zgubiłam post która mi tak pisała
)
Floriana - Pisałaś o świętach i dniach wolnych tutaj w Listopadzie..
Odpada.. tutaj było tylko Zaduszki w sobotę. Ja ogólnie na czas wolny nie narzekam, ale problemem jest, że właśnie to ja mam czas wolny nie inny i muszę go solidnie zaplanować, żeby nie myśleć.
Ale dziś nowy tydzień, nowy tydzień, który mam nadzieję będzie udanym tygodniem, i co najważniejsze nowy tydzień fasolki małej kruszynki.
A tak na marginesie dziewczyny..
Mam takie ważne pytanie, i mam nadzieje że chociaż jedna odpowie.
Ogólnie, ze mną jest wszystko w porządku.
Na objawy nie mogę narzekać.
Bolą mnie (.)(.), ale to normalne, zdążyłam się przyzwyczaić, ale tak jak
Magda muszę powoli zmieniać moje staniki. Bo z tego co zauważyłam to już tylko jeden czarny i jeden biały na mnie pasuje.. Niby to początek 6tc (suwaczek pokazuje 5tc i 1 dzień) ale wczoraj nie mogłam zmieścić (.)(.) w moim ulubionym biustonoszu. :/
Zgaga mi towarzyszy, ale nie co chwila tylko co jakiś czas..
Zdarzyło mi się dwa razy w nocy zwrócić kolację, i czasami mam nudności.. Czasami pojawiają się zawroty głowy, a najbardziej kiedy coś bardzo szybko robię lub przebywam w pomieszczeniu gdzie "śmierdzi" mimo że to mój węch robi mi psikusy.
Co mi pomaga na to wszystko ? ZDROWE POWIETRZE, więc polecam spacery nawet późną porą.
Ach tak do mojego pytania..
Czasami boli mnie podbrzusze jak bym miała @ zaraz dostać i czasami tak jakniki zakują, że aż mi dech w (.)(.) zabiera..
Czy to normalne..?
Próbowałam doczytać coś na necie, ale tam piszą raz jedno raz drugie..
A no i dodam, że do 2 grudnia wytrzymam, a jak będzie cos się działo co mam nadzieję, że wyczuje bo tą fasolkę odrazu po owulacji wyczułam tylko musiałam czekać na testowanie to pojadę do szpitala.. Tu bez problemu przyjmą bez czekania jeżeli jest to pilne.
Ale tak to wytrzymam.
co do pogody : Właśnie "bił" grad.
A no i zaraz listę idę uzupełnić.
Ściskamy Was mocno! :*
Ps. przepraszam za błędy.