reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2014

ja to mam pecha :) w poprzedniej ciąży mialam umowe zlecenie i zaszlam jak sie konczyla ;) wiec no cóż....
pracodawca do luftu. przyjął mnie z powrotem jak mlodego oddałam do żłobka.
teraz mialam umowe do konca sierpnia a zaszłam w pazdzierniku :) no ale trudno jakos damy radę.
jeszcze na becikowe sie zalapie i jakies ubezpieczenia z pracy męza ;)
 
reklama
No właśnie, takie są smutne realia w Polsce... Najpierw się czeka z dzieckiem, żeby mieć umowę na czas nieokreślony, albo na kilka lat przynajmniej, potem podwyżka, awans itp... U mnie tak było właśnie, potem jak już można było to niestety nie wychodziło i na ciążę czekaliśmy 2 lata. U mnie na szczęście pracodawca nie robi problemu z powrotem do pracy, tak jak pisała 2411magdalenka, u nas wolą jak ktoś idzie od razu na L4, bo przynajmniej mogą od razu poszukać zastepstwa i maja ciągłość zatrudnienia, a nie zwalniającego się co chwilę pracownika, bo złe samopoczucie, badania, itp... Poza tym sami nie płacą więc też luz. Poza tym u nas jest taka rotacja, że o miejsce raczej się nie boję, pytanie tylko czy będę tam chciała wrócić? Mam pracę dwuzmianową, również w weekendy, nierzadko zdarzały sie powroty do domu o 22-23, więc raczej tego sobie nie wyobrażam mając 2 dzieci, zwłaszcza że jak byliśmy sami to nasz związek już cierpiał przez moją pracę, więc sie nie stresuję, bo raczej będę szukać czegoś "normalnego".

Dziewczyny, a potem to nie ma się co stresować czy będziemy miały dokąd wracać, prawo jest takie, że pracodawca musi Was przyjąć i już. Jeśli potem boicie się zwolnienia, to również jest na to sposób - można wnioskować o zmniejszenie etatu w ramach urlopu wychowawczego np do 7/8 lub 3/4 i przez rok jestescie chronione, jak kobieta w ciąży, nie mogą was zwolnić i nie mogą odmówić waszej prośbie, trochę niej kaski, ale praca pewna. Także głowa do góry, a takie gadanie szefa, że nie ma dla was miejsca to mobing zwyczajny i można to zglosić do pip-u.

Nigdy nie ma dobrego momentu na dziecko, tak naprawdę, trzeba robić i tyle. My w tamtym roku, kiedy byłam już prawie w 8-cu mieliśmy kiepski moment, bo u męża w pracy zwalniali około 50 osób i mogło się zdarzyć że też zostałby zwolniony, więc nie było kolorowo. I co z tego że tyle czekaliśmy z dzieckiem, na odp sytuację finansową, kiedy praktycznie na finiszu mogło być nieciekawie?

Nie ma się co stresować, jak nie ta robota to inna. Dopóki zgadzamy się na takie warunki i traktowanie to tak nas będą traktować, a tak nie powinno być.
 
Co do tego wysokiego macierzyńskiego na działalności to rzeczywiście liczy się ostatnie 12 msc, ale można zawiesić działalność na miesiąc a następnie podjąć już na wysokim zusie i liczyć się będzie średnia z okresu po podjęciu (zeruje się ten czas). Jeśli jednak nie mamy dobrego uzasadnienia dla takiej nagłej zmiany wysokości składek po okresie zawieszenia, to ZUS może to próbować podważyć, a w każdym razie czeka nas kontrola. Co prawda Sąd Najwyższy zakwestionował prawo ZUS do podważania takiej zmiany, niemniej nie jest to takie proste i oczywiste.

Współczuje kobitkom zatrudnionym na czas określony, ale to też nie tragedia o ile będziecie w 3 msc w dniu rozwiązania umowy. Umowa się przecież przedłuży do dnia porodu, a potem macierzyńskie też się należy - od zusu. Będzie więc masa czasu na szukanie nowej pracy.

Są też projekty unijne skierowane do bezrobotnych matek, każda uczestniczka dostaje 3 msc staż, a połowa z nich zostaje zatrudniona (wymóg bezwzględny). To się rzeczywiście sprawdza, wiem bo obsługuje firmę, która takie projekty prowadzi.
 
Witajcie ;)

Co do jedzenia jedzcie co chcecie, prócz wątróbki ;)
Ja w pierwszej przytyłam tyle ile dziecko ważyło, wody i całe te inne sprawy ;D czyli 10kg ;D Jak urodziłam to ich się pozbyłam, jak ze mnie wszystko wyszło ;D dodatkowo nie przybierąłam na wadze bo karmiłam małego więć dbałam o to co jem i ile ;D Więc super sprawa.. teraz jest gorzej, bo zanim zaszłam to już 10przytylam ogolnie przez rok i teraz jak przytyje z 10 albo i więcej w ciąży to będe ważyć ponad 90.. masakara jakaś. moja największa waga zawsze 70 wazyłam.. a teraz?! normalnie orka.
 
Dziewczynki zagłosujcie na mojego mikołajowego smyka, plis :)
https://apps.facebook.com/mali_mikolaje/galeria/zdjecie/158


kropka dobrze prawi z tym powrotem po macierzyńskim, ja tak własnie zrobiłam z tym 7/8 etatu.
Undomiel gorzej jak zajdziesz i w dniu rozwiązania umowy nie masz 12 tyg. Zostajesz z niczym. Są różne powody dla których kobiety nie mówią o ciąży. Ja mam pracę biurową i zamierzam chodzić do pracy tyle ile będę mogła, dlatego nie ma powodu by pracodawca już wiedział.
 
Witajcie,

Pocieszcie mnie proszę.
W pracy mamy tradycję, że z okazji urodzin któregoś z nas kupujemy tort i świętujemy :) Dziś urodziny ma koleżanka więc był i tort... niestety był to tort z zawartością alkoholu. Oczywiście po skonsumowaniu 2-3 kęsów zreflektowałam się i nie zjadłam więcej, ale teraz mam wyrzuty sumienia, że mogłam w jakiś sposób zaszkodzić maleństwu.
Mam nadzieję, że nic się nie stało, ale ja to zawsze znajdę powód do stresu.
 
elifit zgadzam się, nigdzie nie jest napisane kiedy powiedzieć pracodawcy, więc o ile nie jest to nam na rękę, to nie ma co się wychylać

pola ile mogłaś przyjąć tego alkoholu? śladową ilość może! Twój organizm nawet tego nie poczuł:-) Niektórzy zalecają w ciąży kieliszek czerwonego wina i choć ja bym nie wypiła, to znam wiele mam, które piły, a kieliszek to 17g alkoholu Także nic się nie stało:-)
 
Dziewczyny nie bylo mnie dwa dni i chcialabym nadrobic, ciekawe ile mi zajmie nadrobienie 25 stron! u mnie objawy bardzo zabawne, bo tylko niesamowita wrazliwosc (co chwile placze! nic mnie nie wkurza, tylko wszystko przyprawia o placz!:-p) zmiennosc nastrojow, zdan i zapominalstwo :-p maz juz sie ze mnie nabija :-) co do mdlosci to czytam ze imbir i witamina B pomaga a obie rzeczy codziennie przyjmuje wiec moze dlatego ich nie ma, albo po prostu za wczesnie.
a poza tym to strasznie sie martwie ze nie bedzie bilo serduszko a do wizyty tak daleko! zaczelam juz kombinowac czy nie pojsc wczesniej. mam jeszcze jeden test i mysle zeby go zrobic nawet!
kropka&paczek u mnie tez maz przejal kuwete i wogole sie bardzo przejal i nic mi nie pozwala nosic i w ogole jest cudowny! :-)

pola. ja tez mierzylam ale raz jakos zapomnialam, potem drugi i chyba juz nie bede mierzyc. nie ma co sie niepotrzebnie stresowac. a tortem bym sie nie martwila :blink:

bakalia u mnie tak samo, od razu poszlam i dostalam skierowanie na zestaw badan. USG moglam miec ale nie chcialam i bedzie dopiero na poczatku 8 tygdonia. Twoje juz niedlugo! a i co do objawow to zapomnialam o (.)(.)!! to byl pierwszy objaw wiec juz sie przyzwyczailam ze sa bolesne i pieknie sie powiekszaja :-)

kopacz, Yelonek, LALECZKA, agos gratulacje!!

lusia mnie tez uspokaja brak plamienia, przy poronieniach od razu byla krew, jeszcze przed spadkiem bety. damy rade i bedzie ok! musi!

anilewe, venus bole jajnikow i macicy to nie powod do niepokoju tylko radosci! wszystko Ci sie tam pieknie rozciaga jak powinno. tez je czasem czuje.
anilewe mowisz ze jakby cos sie dzialo to bylyby objawy, co masz na mysli?
graza pieknie to opisalas. przekonalas mnie ze trzeba sie odstresowywac :tak: chociaz nie jest to proste.
anecznik bardzo mi przykro :-( trzymaj sie!

Smile gratulacje ale i wspolczuje trudnej sytuacji z synkiem, ale powiem Ci to co mowilam dziewczyna na staraczkach. moj maz mowi ze nie ma zlego momentu na ciaze, jak juz jest malenstwo to inne problemy sie rozwiaza, wiec zycze Ci zeby juz bylo tylko lepiej!

uff, udalo sie nadrobic! :-)
 
Hej.od wtorku nie mam mdlosci.mysliscie ze to dlatego ze moze pije codziennie taka mixture ktora ma imbir tez i biore magnez z b6?
Poza tym dzis boli mnie moj macic :( kluje ;(
 
reklama
Witajcie,

Pocieszcie mnie proszę.
W pracy mamy tradycję, że z okazji urodzin któregoś z nas kupujemy tort i świętujemy :) Dziś urodziny ma koleżanka więc był i tort... niestety był to tort z zawartością alkoholu. Oczywiście po skonsumowaniu 2-3 kęsów zreflektowałam się i nie zjadłam więcej, ale teraz mam wyrzuty sumienia, że mogłam w jakiś sposób zaszkodzić maleństwu.
Mam nadzieję, że nic się nie stało, ale ja to zawsze znajdę powód do stresu.

Pola., nie stresuj się, w cieście masz tak mało alkoholu, że nic na pewno się nie stanie :) zresztą, alkohol paruje (zostaw otwartą butelkę...) więc tam raczej posmak alkoholu był niż procenty


dziewczyny, jaki wy ten imbir kupujecie? taki jak do sushi? bo kurde, ja nic pić nie mogę! mdli mnie non stop, jedzenie jakoś wchodzi, ale po wypiciu czegokolwiek od razu mam gorzej! chodzę sikać często, nic prawie nie piję, boję się, ze się odwodnię....
 
Ostatnia edycja:
Do góry