reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2014

Dzień dobry :)

Ewa, brakuje jej raptem 100,200 gram i Was wypuszczą. Jakbyś wróciła do domu dałabyś radę codziennie ją odwiedzać?

Lilla laktacja musi Ci się unormować, nie słuchaj teściowej i nie ściągaj za dużo laktatorem bo dajesz piersią sygnał, że Twoje dziecko dużo potrzebuje więc produkcja wzrośnie. Bardzo pilnuj, żeby piersi podczas karmienia nie były ściśnięte, ograniczone, mleko płynie kanalikami jak ubraniem jakiś zblokujesz może Ci się zrobić zastój. W razie bólu możesz je pomasować pod prysznicem, warto też zaopatrzyć się w białą kapustę (liść nakłuwasz porządnie widelcem, owijasz w folię spożywczą i do zamrażary) w razie pulsującego bólu owijasz liść w pieluszkę i robisz okład, ważne, żeby soki dochodziły do piersi. I staraj się karmić 1 pierś = 1 posiłek. Mleko dostosowuje się do wieku i potrzeb dziecka. Pierwsze łyki to prawie woda, później leci zupka, a na koniec schabowy i ziemniaki ;-)żeby nasycić dziecko. Pokarm różni się też w dzień i w nocy.

aNilewe ja kupiłam 20 tetry i 10 flaneli.

Michalina wszystko zależy od Was i Waszego nastawienia. Jeżeli będziesz pewna, że pójdziesz z roczniakiem w góry to pójdziesz i spokojnie dacie radę nocować w schronisku, tylko bagażu będzie więcej ;-)


Wysyłam posta bo się boję, że mi zniknie i nadrabiam dalej....
 
reklama
jakoś dziwnym trafem, gdy zasłoniłam i pozamykałam okna mam w mieszkaniu chłodek... zostawiłam 1 okno otwarte i jest całkiem przyjemnie. pewnie ok. 14:00 zacznie się robić gorąco...

byłam w sklepie i w słońcu faktycznie upał, ale w cieniu było bardzo przyjemnie :tak: chciałam kupić gotowy chłodnik, ale już nie było, a mam na niego ogromną ochotę:wściekła/y: teraz nie wiem co zjem przed przyjściem M., bo zupy to mi się gotować nie chce :no:


nogi golę maszynką i pianką - tylko w ciąży, bo zwykle depilatorem, a bikini i pachy maszynką elektryczną. ze stopami też sobie radzę, choć ok. miesiąc temu było to dla mnie niewykonalne. strasznie się wkurzam, bo szybko twardnieją mi pięty. ścieram tarką prawie dzień w dzień i efektu nie widać. poszłabym na pedicure, ale chyba nie wysiedzę u obcej baby, a nikogo znajomego nie mam :no:

tantum rosa rozrobię w butelce z dziubkiem - pytałam o to kiedyś na forum i taką oto radę dostałam ;)

a w temacie gór - ja bym się bardziej umęczyła niż wypoczęła... kocham góry, ale z rocznym dzieckiem pojadę raczej nad jezioro, na jakąś superaśną wiochę :tak: lubię wieś. tam jest tak spoooookojnie...
 
My byliśmy z rocznym Aru w górach. Tylko doliny z wózkiem albo nosidłem.
Teraz planujemy wrzesień i tylko spacerowe ścieżki

Tantum rosa mam w atomizerze

Makota i dlatego się okien w upał nie otwiera ;)
A chłodnik zrobisz z jogurtu i np ogórka
 
Lilla jeszcze mi się przypomniało, że jak nie masz kapusty to można zwilżyć i zamrozić tetrę i to jako okład stosować. Ale to podobno po karmieniu bo przed to ciepły prysznic.

A co do GBS to tak mi powiedzieli w dwóch szpitalach i jeszcze jak pytałam gin to mówiła, że się wstrzymujemy z pobraniem, właśnie z tego powodu, że honorują tylko do 30 dni. Podobno ta menda paciorkowiec jest okropnie zaraźliwy, że nawet w publicznej toalecie można złapać i dlatego chcą mieć świeży wynik.
 
My byliśmy z rocznym Aru w górach. Tylko doliny z wózkiem albo nosidłem.
Teraz planujemy wrzesień i tylko spacerowe ścieżki

Tantum rosa mam w atomizerze

Makota i dlatego się okien w upał nie otwiera ;)
A chłodnik zrobisz z jogurtu i np ogórka

ale ja mam ochotę na chłodnik z botwinki, a botwinki tu i teraz nie dostanę :wściekła/y:

na jakieś szlaki spacerowe z dzieckiem to spoko, ale wyjściem w góry-góry już bym się umęczyła...
 
Hobbit postaram się nie okaleczyc do porodu, chociaż może być ciężko bo stale zapominam, że nie jestem już sarenką;) Co do wagi to mój by krzyczał. Ja przez dwa miesiące tylko kilogram. Ale już nie wiem od czego to zależy bo jem jak głupia. :what:
Ja nogi jadę maszynką teraz bo tak najwygodniej, bikini też, ale ostatnio to już zupełnie na czuja. Dobrze, że efektów nie widzę:p:D
Byłam w sklepie, na dworze jest tragedia powietrze stoi w miejscu. Wróciłam zjadłam loda i leżę.
 
Apropos upalow. Jezeli chcialabym zrobic dziecku codzienna rutyne, a beda niemilosierne upaly, to o ktorej mam wyjchodzic z nim na spacer?? Ja dzis dalam rade isc na spacer ok 18, bo dopiero wtedy bylo czym oddac, a o 18 dziecko powinno sie moim zdaniem kapac...

Dzis ja wilam gniazdo. Nosi mnie.

Dobrej nocki

Hej!
Rytm dnia to moim zdaniem się zaczyna wyrabiać powoli około 3 m-ca, zanim się poznacie i nauczycie i dziecko zaczyna rzadziej jeść w nocy. A tak naprawdę ja bym sie sztywno godzin nie trzymała - rytm na zasadzie że do obiadu spacer (a czy o 7 rano czy o 11 to juz zależnie od temperatur na dworze), potem "obiad", wieczorny spacer, kąpiel, jedzenie, spanie.
Ja ostatnio chodziłam ze starszym około 9-10 do 12-13, potem jedzenie, potem spanie popoludniowe. Ale niestety musieliśmy się przestawić bo pogoda taka a nie inna, więc wychodzę o 7:30 do 10. Od tego gorąca on mi pada o 11:30 do spania, więc nie da się zaplanować dnia z zegarkiem w ręku. Raz śpi godzinę, raz trzy. Potem wychodzimy jeszcze wieczorem koło 19, teraz jak jasno na dworze kładę go o 21 zazwyczaj, o 21:05 już spi. Jak maluch już bedzie na świecie to sobie wszystko poukładacie według siebie :)

My malucha kąpaliśmy ok 19:30, ok 20 jedzenie i odkładanie do łóżeczka.

Agulam,
ja na tantumrosę butelka mała z dziubkiem.

Lillamy,
masakra tekst od teściowej. Oby nie zaczęła się zbyt wtrącać w kwestiach dziecka, pamiętaj, że to twoja córka i nawet jeśli bedziesz popełniać błędy to masz do tego prawo.
A z nawałem to tak jak któraś już pisała - jak nawał to do odczucia ulgi, bo odciąganie pobudza również laktację, twój mózg dostanie sygnał że trzeba mleko produkować dalej. Odciąga się dłużej przy braku pokarmu.

Makota,
bo jak zamknęłaś i zacieniłaś okna to nie wpuszczasz do domu gorącego powietrza, dlatego masz chłodek. Ja teraz otwieram okna tylko po 21 i maksymalnie o 8 rano zamykam. Potem jak na dworze ponad 30 stopni to otwarte okno nic ci nie da, poza taką samą temp w mieszkaniu.

-------------------------------------------------------------------------------
Jest tak gorąco, że dzisiaj w nocy nie obudziłąm się na siku, dopiero koło 6 rano wstałam... Chyba wszystko wypociłam :)

Piszecie, że brakuje wam wypadów w góry, a ja strasznie tęsknię za jazdą na rowerze. Ach, ale bym sobie przez jakiś park lub nad odrą popedałowała... Mam nadzieję że jak wszystko będzie dobrze, to jeszcze się na jesień załapię na kilka przejażdzek, chociażby do sklepu skoczyć czy coś :)
 
reklama
Mnie właśnie z małą w górach przeraża ta ilość tobołków :-) ale na pewno nie będziemy rezygnować z wypadów, bo to jest nasz świat. Zaczniemy od czegoś łatwego i będziemy się wdrażać w nową sytuację. A jak bardzo nam się nie spodoba, to uszczęśliwimy dziadków opieką nad małą i pojedziemy sami :cool2: a co!

Tusiaczku - dobrze, że sobie krzywdy nie zrobiłaś.

Ja byłam w sklepie zaraz z rana jeszcze przed upałami, bo mojemu zachciało się kapusty wiosennej... No a co robi dobra żona jak jej mąż (w ciąży) ma zachcianki - oczywiście jedzie do sklepu. Tak mi się słabo zrobiło, że przysiąść musiałam i wypiłam litr wody. Pani w kasie się uśmiała, że wybrakowany towar kupuję :-p Teraz sobie nalałam wodę do szklanki na piwo i mam zamiar dzisiaj bardzo duuuużo wypić. Choć sikam od kilku dni na potęgę.

Co do notowania skurczy, to faktycznie aplikacja nie byłaby zła, telefon zazwyczaj mam pod ręką!

Dziewczyny, o co chodzi z tym Tantum Rosa?
 
Do góry