reklama
konwalianka
Mały bąbelek
hej dziewczyny
Ania, to na pewno jest etap.. Tymek zachowuje się dokładnie jak Karola..tyle że ze spaniem nie mamy takiego problemu - śpi od 12 do 14.00- 14.20 a później ok 20.30 idzie spać po kąpieli..
u nas nic nowego.. mama jutro ostatni dzień, a później teście.. a 8-smego idziemy na wielką imprezę mikołajkową organizowaną przez moją firmę - aż jestem ciekawa jak to będzie, bo oni organizują to pierwszy raz, wczesniej byly same paczki..
Ania, to na pewno jest etap.. Tymek zachowuje się dokładnie jak Karola..tyle że ze spaniem nie mamy takiego problemu - śpi od 12 do 14.00- 14.20 a później ok 20.30 idzie spać po kąpieli..
u nas nic nowego.. mama jutro ostatni dzień, a później teście.. a 8-smego idziemy na wielką imprezę mikołajkową organizowaną przez moją firmę - aż jestem ciekawa jak to będzie, bo oni organizują to pierwszy raz, wczesniej byly same paczki..
Daga, KArolina w dzien chodzi spac tak 12;15-12;30 i w zlobku spi bardzo roznie, ostatnio tak 1h-1,5h. Ajak jest w domu to ma drzemke od 12 do conajmniej 14 a zazwyczaj jeszcze dluzej, tyle ze o tej 18 i tak juz jest padnieta, nie wiem dlaczego. Moze przez ta pogode, przed te dlugie wieczory?
Konwalianko, zawsze to jakies pocieszenie, ze nie tylko ja tak mam. Dzisiaj to az lzy w oczach mialam, bo pojechalam po mala do zlobka i prawie sila ja wyciagalam stamtad! W ogole sie nie ucieszyla na moj widok, nie chciala wyjsc Smutno mi bylo bardzo, bo ja za nia tesknie jak jej nie ma obok...
mloda juz spi, ciekawe o ktorej zrobi pobudke.
milego wieczoru!
Konwalianko, zawsze to jakies pocieszenie, ze nie tylko ja tak mam. Dzisiaj to az lzy w oczach mialam, bo pojechalam po mala do zlobka i prawie sila ja wyciagalam stamtad! W ogole sie nie ucieszyla na moj widok, nie chciala wyjsc Smutno mi bylo bardzo, bo ja za nia tesknie jak jej nie ma obok...
mloda juz spi, ciekawe o ktorej zrobi pobudke.
milego wieczoru!
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
Hej Kochane :-) miło wrócić :-) niestety nie jestem w stanie doczytać tyle co widzę to sprzeczkę Anety i Pia... Pozwoliłam się cofnąć wdrążyć w temat... Pia Kochanie nie było tam jadu... Tyczyło się to ogólnie... Aneta napisała poprostu prawdę,bo każda z nas chciałaby mieć miłe kontakty ze synowymi :-) a nie wciąż być tą złą teściówką... Ja z moją toczyłam wojny,a teraz ją szanuję bo jest cholernie pomocna i bardzo mocno kocha moją córeczkę... Na dodatek konflikt z mężem się skończył. Kiedyś nie powiedziałabym do niej słowa a teraz w wielu sprawach wręcz biegnę do niej! A jak mąż się cieszy że mamy kontakt... Oczywiście mam dystans ale jesteśmy bardzo szczęśliwi... Więc sądzę że nie ma co się kłócić i unosić Kobitki!!! A ja po 1 próbie ale ciąży brak... nie przejmuję się jest ok :-) wiem że trzeba czasu :-) Lilcia dzis się wybiegała z koleżanką o rok starszą :-) i padła o 13 to spała do 15.50 ciekawe o której teraz łobuziak pójdzie spać :-) Lili zazwyczaj idzie spać o 13-14.30 a potem na noc już śpi od 21-9:-) Śle moc buziolków :**
silwia84
Fanka BB :)
konwalianka :*
ania ALeksik wstaje miedzy 6:30 a7:30. ostanio nawet nie ma czasu na spanie w zlobku. musi pomoc Nauczycielka we wszystkim. dopiero jak juz wracamy pada w samochodzie po 13 i potrafi spac do 16:40. idzie spac okolo 21. mysle ze to taki okres u Karolinki. a pozatym szczepilas ja ostanio. moze przez to jest taka senna.
Wydrusia fajne ze z tesciowa sie uklada. z ukochanym rowniez. ucaluj krolewne oddemnie.
tesia :*
daga:*
ide spac. zle sie czuje. buziam
ania ALeksik wstaje miedzy 6:30 a7:30. ostanio nawet nie ma czasu na spanie w zlobku. musi pomoc Nauczycielka we wszystkim. dopiero jak juz wracamy pada w samochodzie po 13 i potrafi spac do 16:40. idzie spac okolo 21. mysle ze to taki okres u Karolinki. a pozatym szczepilas ja ostanio. moze przez to jest taka senna.
Wydrusia fajne ze z tesciowa sie uklada. z ukochanym rowniez. ucaluj krolewne oddemnie.
tesia :*
daga:*
ide spac. zle sie czuje. buziam
wydrussia91
Mamusi Serduszko:*
Silwia :*** ucałuj Aleksia :** co u Was? Dawno nie pisałysmy :-(
Witam
Mam na imię Emilia, lat 27
mój syn także jest z lipca 2011, konkretnie z 10.
trochę głupio się czuję, bo muszę się przyznać, że podczytuję Was już od jakiegoś czasu
zaczęłam jeszcze w ciąży, potem jakoś nie miałam czasu, i od paru miesięcy wchodzę prawie codziennie zobaczyć co u Was słychać
miałam już dawno się ujawnić, ale jakoś ciężko mi było wbić się w Waszą już zgraną paczkę, no ale w końcu się odważyłam
mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe i przyjmiecie mnie do swego grona
Lubię tu wejść poczytać, że Wasze dzieci też są czasami marudne, że też budzą się w nocy, że nie chcą jeść itp.
a teraz parę słów o mnie
jestem z Lublina, mój syn to Grześ, mój mąż to Ł.
jestem bezrobotna, "siedzę" w domu z małym, i póki finanse pozwolą będę z nim do 3. roku życia, a potem zacznę szukać pracy
(w poprzedniej pracy miałam umowę tylko do dnia porodu :-()
Na potwierdzenie moich słów wstawiam zdjęcia w odpowiednich wątkach :-)
Dobrej nocki
Mam na imię Emilia, lat 27
mój syn także jest z lipca 2011, konkretnie z 10.
trochę głupio się czuję, bo muszę się przyznać, że podczytuję Was już od jakiegoś czasu
zaczęłam jeszcze w ciąży, potem jakoś nie miałam czasu, i od paru miesięcy wchodzę prawie codziennie zobaczyć co u Was słychać
miałam już dawno się ujawnić, ale jakoś ciężko mi było wbić się w Waszą już zgraną paczkę, no ale w końcu się odważyłam
mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe i przyjmiecie mnie do swego grona
Lubię tu wejść poczytać, że Wasze dzieci też są czasami marudne, że też budzą się w nocy, że nie chcą jeść itp.
a teraz parę słów o mnie
jestem z Lublina, mój syn to Grześ, mój mąż to Ł.
jestem bezrobotna, "siedzę" w domu z małym, i póki finanse pozwolą będę z nim do 3. roku życia, a potem zacznę szukać pracy
(w poprzedniej pracy miałam umowę tylko do dnia porodu :-()
Na potwierdzenie moich słów wstawiam zdjęcia w odpowiednich wątkach :-)
Dobrej nocki
NiL
Fanka BB :)
hejka kochane:-)
maqnio kochanie mail na priv. Jak tam Różane zdróweczko?
maqnio, silwia jezeli mozna to nawet nie musi koniecznie byc gumowy tylko pewnie dzieciaki by szybko przejely bo statnio lubia bawic sie kijami Liwia nawet wyciaga te obciazniki od rolet, jeden dla siebie drugi dla Gabka i biegaja z nimi
wydrussiu bardzo, bardzo trzymam kciuki za rodzenstwo dla naszej cudnej Liluni.
pia nie obrazaj sie i pisz z nami, nie jestesmy dziecmi przeciez. Co do bycia mama chloca lub dziewczynki - moim zdaniem w chwili obecnej (jak nasze dzieci sa takie male) nie ma to jeszcze znaczenia bo trudno poki co zauwazyc roznice, nie wiem w zachowaniu itp chlopcow w tym wieku i dziewczynek. To sa po prostu male dzieci. Ja pisze za siebie (no bo jak inaczej) i nie odczuwam zadnej roznicy. Nawet Liwia to dla mnie po prostu dziecko. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi tak chaotycznie jakos napisalam ale nie potrafie inaczej wyjasnic o co mi chodzi
dagus dzieki Ci. Przepraszam Cie ale jestes taka mlodziutka a zawsze starasz sie nam doradzic (oczywiscie w pozytywnym znaczeniu). Masz racje tez mam wrazenie ze staram sie na darmo ale jak to sie mowi jak sie nawarzylo piwa to trzeba je wypic. Mi rodzice powtarzaja, ze przed slubem wiedzialam kogo biore;-) aha i jak tam ,,ta'' sprawa'' udalo sie?
ania tez mi sie wydaje ze to taki etap. Dziecko sprawdza na ile sobie moze pozwolic. Co do ,,braku tesknoty'' to napewno malutka teskni. Pewnie idealem dla niej byloby gdyby mogla bawic sie w zlobku i byc z Toba jednoczesnie. Swoja droga matce nigdy nie dogodzisz. Niby chcemy zeby dziecko tak nie tesknilo, nie plakalo itp a z drugiej chcemy
Tesiulka jak tam ćwiczenia? Miesnie bola? Cwiczysz skalpel czy killera? i 30 min czy od razu poszlas z grubej rury i 45? Buziaczki dla Was dziewczynki
konwalianko i co wymyslilas cos dla mamy (jezeli mozna spytac)
emka witaj wiec wsrod nas. Ps fajna z Ciebie laseczka:-)
ide spac bo sie kurcze zasiedzialam
maqnio kochanie mail na priv. Jak tam Różane zdróweczko?
maqnio, silwia jezeli mozna to nawet nie musi koniecznie byc gumowy tylko pewnie dzieciaki by szybko przejely bo statnio lubia bawic sie kijami Liwia nawet wyciaga te obciazniki od rolet, jeden dla siebie drugi dla Gabka i biegaja z nimi
wydrussiu bardzo, bardzo trzymam kciuki za rodzenstwo dla naszej cudnej Liluni.
pia nie obrazaj sie i pisz z nami, nie jestesmy dziecmi przeciez. Co do bycia mama chloca lub dziewczynki - moim zdaniem w chwili obecnej (jak nasze dzieci sa takie male) nie ma to jeszcze znaczenia bo trudno poki co zauwazyc roznice, nie wiem w zachowaniu itp chlopcow w tym wieku i dziewczynek. To sa po prostu male dzieci. Ja pisze za siebie (no bo jak inaczej) i nie odczuwam zadnej roznicy. Nawet Liwia to dla mnie po prostu dziecko. Nie wiem czy wiesz o co mi chodzi tak chaotycznie jakos napisalam ale nie potrafie inaczej wyjasnic o co mi chodzi
dagus dzieki Ci. Przepraszam Cie ale jestes taka mlodziutka a zawsze starasz sie nam doradzic (oczywiscie w pozytywnym znaczeniu). Masz racje tez mam wrazenie ze staram sie na darmo ale jak to sie mowi jak sie nawarzylo piwa to trzeba je wypic. Mi rodzice powtarzaja, ze przed slubem wiedzialam kogo biore;-) aha i jak tam ,,ta'' sprawa'' udalo sie?
ania tez mi sie wydaje ze to taki etap. Dziecko sprawdza na ile sobie moze pozwolic. Co do ,,braku tesknoty'' to napewno malutka teskni. Pewnie idealem dla niej byloby gdyby mogla bawic sie w zlobku i byc z Toba jednoczesnie. Swoja droga matce nigdy nie dogodzisz. Niby chcemy zeby dziecko tak nie tesknilo, nie plakalo itp a z drugiej chcemy
Tesiulka jak tam ćwiczenia? Miesnie bola? Cwiczysz skalpel czy killera? i 30 min czy od razu poszlas z grubej rury i 45? Buziaczki dla Was dziewczynki
konwalianko i co wymyslilas cos dla mamy (jezeli mozna spytac)
emka witaj wiec wsrod nas. Ps fajna z Ciebie laseczka:-)
ide spac bo sie kurcze zasiedzialam
Ostatnia edycja:
Witajcie !!!
U mnie dzisaj ciezka noc ,najpierw ja zasnac niemoglam ,a pozniej Nadia budzila sie z placzem kilka razy echh dopijam kawke ,ale za to prawie do 8 pospalysmy
nil najczesiej killera ,turbo raz probowalam skalpela ,mega intensywne te treningi ,na poczatku zdolalam zrobic tylko 15 minut ,a teraz coraz dluzej przedwczoraj juz 3o minut i mam nadzieje ze juz niedlugo caly trening zdolam wykonac ,bo wczoraj sie obzarlam cukirkami zjadlam az 5 no niemoglam sie powstrzymac ,musze dzis to spalic
wydrusiu :*
konwalianko to zycze udanej zabawy MIkolajkpwej
silvia ,maqnio:*
monia jak Kingusia jak ty ?
pialove zagladaj i pisz :*
aniu dla Karolinki i tak jestes najwazniejsza na swiecie
daga to super zabawe miala Jowisia
milego dnia zycze
U mnie dzisaj ciezka noc ,najpierw ja zasnac niemoglam ,a pozniej Nadia budzila sie z placzem kilka razy echh dopijam kawke ,ale za to prawie do 8 pospalysmy
nil najczesiej killera ,turbo raz probowalam skalpela ,mega intensywne te treningi ,na poczatku zdolalam zrobic tylko 15 minut ,a teraz coraz dluzej przedwczoraj juz 3o minut i mam nadzieje ze juz niedlugo caly trening zdolam wykonac ,bo wczoraj sie obzarlam cukirkami zjadlam az 5 no niemoglam sie powstrzymac ,musze dzis to spalic
wydrusiu :*
konwalianko to zycze udanej zabawy MIkolajkpwej
silvia ,maqnio:*
monia jak Kingusia jak ty ?
pialove zagladaj i pisz :*
aniu dla Karolinki i tak jestes najwazniejsza na swiecie
daga to super zabawe miala Jowisia
milego dnia zycze
reklama
Hej kochane. Świat zwariował- kurier obudził mnie o 7.50 kiedy my sobie w najlepsze jeszcze spaliśmy.
Przepraszam że tak tylko o sobie i nie odnoszę się do postów, ale mam straszny problem z Bartkiem. Od jakiegoś tygodnia budzi się po godzinie w takim amoku że nie idzie go uspokoić. Wczoraj włączył syrenę już ok 17.30 i tak płakał do 21.30. To nawet nie był zwykły płacz tylko takie zawodzenie połączone z warczeniem. Wije się i kopie przy tym tak że nie da się go na rękach trzymać. To się pojawia tylko wieczorem. Macie jakieś pomysły co to może być? Jestem przerażona tym.
Obstawiałam zęby, ale na zęby nic nie pomaga. Jakiś skok? A może bunt?
Nawet zastanawiałam się czy on nie boi się pokoju w którym ,śpi bo jak tylko pójdziemy do salonu to mu przechodzi.
emka witaj:-)
Przepraszam że tak tylko o sobie i nie odnoszę się do postów, ale mam straszny problem z Bartkiem. Od jakiegoś tygodnia budzi się po godzinie w takim amoku że nie idzie go uspokoić. Wczoraj włączył syrenę już ok 17.30 i tak płakał do 21.30. To nawet nie był zwykły płacz tylko takie zawodzenie połączone z warczeniem. Wije się i kopie przy tym tak że nie da się go na rękach trzymać. To się pojawia tylko wieczorem. Macie jakieś pomysły co to może być? Jestem przerażona tym.
Obstawiałam zęby, ale na zęby nic nie pomaga. Jakiś skok? A może bunt?
Nawet zastanawiałam się czy on nie boi się pokoju w którym ,śpi bo jak tylko pójdziemy do salonu to mu przechodzi.
emka witaj:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 694 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
Podziel się: