reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
asica, wiesz troszkę się bałam ale u mojego alexa to wszystko za wcześnie się dzieje, więc już się przestałam tak przejmować... to samo było z siadaniem, wszyscy mi mowili, że nie wolno, że on za mały a ja już miałam dość ciągłego zmuszania go żeby leżał kiedy on po prostu nie chciał i był jeden wielki płacz :baffled: Rozmawiałam z moją fryzjerką, powiedziała mi, że jej córcia była w chodziku jak miała 5 miesięcy skończone ale synek był dużo silniejszy i dała go już jak miał 4 miesiące. Mam nadzieję, że od tych kilku minut dziennie nic mu się nie stanie - a radości tyla ma z tego, że ciężko mu odmówić...
 
alex tak pytam bo ja bym się nie odważyła, na pewno dziecko ma wiele rdości :tak: bo to takie fajne i "dorosłe" ;-) z resztą ja tylko tak hipotetycznie, mam chodzik po małym siostry ale się nie przyda

mały padł, muszę go tylko w łóżeczku zainstalować :-D
 
Ostatnia edycja:
Alex ja mysle ze skoro maly ma taka frajde to jesli wkladasz go tylko na chwile to nic sie nie stanie! Ale jaki to szok, ze jest mlodszy od mojej Karoliny a ona sie jeszcze dobrze przekrecac nie potrafi (zdarzy jej sie czasem obrocic ale do turlania jeszcze daleko) o sadaniu nie wspomne bo chociaz bardzo chce to sily jej brakuje, a po co ma nogi to w ogole nie wie:-D Kazde dziecko inne:)
 
aniaa - tez tak myślę i już przestałam się martwić tymi dziwnymi komentarzami (to nie do ciebie asico :-)). Mam nadzieję, że nie wyjdzie mu to na złe :-)

u nas walka z zasypiam. Standardowo mój książe po godzince się obudził i niezadowolony z całego świata... booooosze jak mnie to irytuje :-)
 
alex - oczywiscie ze was pamietamy !!!! :) a co do chodzika to ja slyszalam niepochelbne opinie ze zle wplywaja na bioderka.. ile w tym prawdy to nie wiem
ania - moj tak jak twoja coreczka nie wie co to nogi, chociaz ostatnio dalam mu stope do dloni ale wyslizgnela sie.. :baffled: obracac sie nie obraca, turlanie chyba pominie w ogole...
asica - moj o dziwo w takich halasach zasypia.. nauczylismy go od poczatku i potrafi zasnac wszedzie gorzej jak jest cisza.. wtedy on nie bedzie spal..
 
oooo a ja zapomniałam się pochwalić, że alexik wreszcie się obrócił z brzuszka na plecki. W prawdzie tylko 2 razy - pierwszego nie widziałam :wściekła/y: bo się zapatrzyłam w kompa... :wściekła/y: ale nie mogłam przeżyć i drugi raz go położyłam i też się obrócił :-) potem chciałam tę nowo sztuczkę pokazać babci ale alexik już nie miał na to ochoty :-) za to do perfekcji opanował lądowanie na brzuszku z półobrotem z pozycji siedzącej :-):-):-)
 
alex kochana, każda z nas najlepiej zna swoje dziecko i wie co dla niego dobre :-) ja też obsłuchała się komentarzy odnośnie karmienia aż w końcu stwierdziłam, że mam to gdzieś i sama doskonale wiem co robić! :-) buziam
o, widzisz a mój siadać nie chce za to turla i czołga się maksymalnie :tak:
mateuszkowa - mój też nauczony spać w hałasie ale od jakiegoś czasu jakoś sie tak wybudza
 
reklama
asica - no chyba to fantastyczne zasypianie przechodzi z wiekiem.. ;/ mam tylko nadzieje ze moj ksiaze nie obudzi sie w nocy-zabralam mu wszystkie miski:cool2:
 
Do góry