Witajcie drukareczki

To tempo jest niesamowite;-)
Anula, ale Ci zazdroszcze, ze juz jestescie po przeprowadzce. My dzis dopiero odbieramy klucze i cala przeprawa przed nami, ale
Orchidea obiecala pomoc:* ;-)
Corin, kurcze no, co z tymi facetami?

Jak przeczytalam o Waszej przeprawie w pierwszej ciazy, to oczy mi sie zaswiecily, ale dobrze, ze dalas mu nauczke, wrrrr

Ja wczoraj mowie do mojego, ze moze popakujemy chociaz wszystkie bibeloty, ramki ze zdjeciami itp. i zdejmiemy klosze z lamp, bo zawsze to pozniej mniej roboty, ale stwierdzil, ze mamy czas. No to ok, skoro tyle go ma, to niech sobie pozniej sam to robi

, kurcze musimy przewiezc wszystkie rzeczy, meble, ciuchy, sprzety... Ech, dzis mu nie przepuszcze
A widze, ze wczoraj temat przewodni - zarciowy nadal krolowal.

Oponki, mniam, wieki nie jadlam.;-)
Majluj pisala wczoraj o synku kolezanki z atopia, a ja nie napisalam Wam jeszcze, ze moje dziecie po dwoch latach wyroslo ze skazy bialkowej i od 2 tyg. dostaje nabial. Jeju, normalnie taka radosc mnie ogarnia na sama mysl o tym



Wczesniej wyrosl juz tez z alergii na ryby i jaja!:-) Na szczescie okazalo sie, ze to wszystko, to byla niedojrzalosc systemu immunologicznego, a nie alergia na cale zycie! Dostal juz nawet kawalek czekolady, co to byla za radosc...
