monia no z ząbkami to różnie... U nas były takie pobudki w nocy właśnie przez ząbki. I uwierz mi, ale jak zaczęły jej 4 wychodzić w lutym to kilka dni temu dopiero skończyły. Tak jedna po drugiej. I towarzyszył temu fatalny apetyt, czasem straszne humory, kilka razy gorączka i pobudki w nocy. Przez ten czas też było tylko kilka nocy przespanych a tak to albo jak było lepiej to budziła się z krzykiem i zaraz zasypiała albo jak były gorsze dni to budziła się z takim wrzaskiem, że przez kilka minut nie dała się dotknąć i uspokoić a potem czasem i 2 godziny musiałam siedzieć przy niej przy łóżku... A zęby zaczynają wychodzić jeszcze zanim je widać a te trzonowce to u nas od chwili jak się pierwsza część przebije do chwili aż już nie będzie na nim w ogóle dziąsła to mija... Lekarz kazał podawać lek nurofen ale nie będę dziecka tyle miesięcy tym faszerować i dawałam tylko jak już było bardzo źle ale jak piszesz - mam wrażenie, że nie za bardzo pomagało. Za to pod koniec zaczęłam jej smarować zęby dentinoxem to szybko sama zaczęła o niego prosić ale to działa krótko więc tylko pozwala ładnie zasnąć wieczorem i w nocy jak już było bardzo źle to też pozwalał szybciej zasnąć. Ale trzeba było to wytrzymać. Kilka dni temu (w sumie już prawie tydzień) w końcu ostatnia 4 wyszła całą i normalnie wszystko wróciło w końcu do normy - i jedzenie i przespane nocki... może to jednak to. Ja bym chyba unikała dawania takich leków dziecku... ale lekarzem nie jestem i się nie znam to tylko taka moja opinia i tak się podzieliłam jak to u nas było...
mała monis może po prostu Filip nie jest jeszcze gotowy... w końcu każde dziecko rozwija się w swoim tempie... Ja tam uważam, że z tego co obserwuję Wiki nie jest gotowa i nie mam zamiaru na nią naciskać bo tyle dzieci w jej wieku już pieluch nie potrzebuje... przyjdzie i nanią czas.
mała monis może po prostu Filip nie jest jeszcze gotowy... w końcu każde dziecko rozwija się w swoim tempie... Ja tam uważam, że z tego co obserwuję Wiki nie jest gotowa i nie mam zamiaru na nią naciskać bo tyle dzieci w jej wieku już pieluch nie potrzebuje... przyjdzie i nanią czas.