aaalexaaandraaa
Fanka BB :)
My tez bylismy w tym parku jakies 3 lata temu zanim zaszlam w ciaze, ale wtedy zwierzeta nas napadly jedne odwracaly uwage a drugie 'kroily' woreczki z jedzeniem
monia - a moze to hormony? Jak ja mialam opoznienia z okresem to tak mi sie dzialo! raz nie mialam okresu 2.5 miesiaca i przysiegam, sama sie siebie balam a co do rodzinki to niestety jest tak, ze dla swojej jestesmy jakos tak bardziej wyrozumiali a dla rodziny meza juz mniej... wiem jak to zabrzmi ale... rodzina mojego meza nigdy nie bedzie chyba MOJA rodzina... Maz pochodzi z rodziny wieloletniej i sa bardzo ze soba zzyci (choc to dziwne relacje jak dla mnie) a ja choc jestem jedynaczka i zawsze chcialam miec rodzenstwo to zauwazylam, ze z nimi nigdy nie nawiaze glebszej relacji... na poczatku moze i sie staralam ale potem juz przestalam... Dobrze, ze masz sie komu wyzalic bo czasm lepiej pomarudzic tu a odpuscic w realu niz sie klocic i denerwowc...;-)
A co do wstawania to Alex zyje chyba zyje czasem polskim bo ostatnio tez zamiast po 8 to wstaje 6-7 a wlasnie zaczela sie u nas 2 godzinna roznica zamiast godzinnej...
Ja zawiozlam synka do niani i nie wiem co tu robic caly dzien bo maz bedzie spal pewnie do 5 po nocce... Moja sasiadka ktora w takich sytuacjach mnie ratuje i zaprasza na kawke i ploty, dzis tez pracuje i czeka mnie dzien nicnierobienia...
monia - a moze to hormony? Jak ja mialam opoznienia z okresem to tak mi sie dzialo! raz nie mialam okresu 2.5 miesiaca i przysiegam, sama sie siebie balam a co do rodzinki to niestety jest tak, ze dla swojej jestesmy jakos tak bardziej wyrozumiali a dla rodziny meza juz mniej... wiem jak to zabrzmi ale... rodzina mojego meza nigdy nie bedzie chyba MOJA rodzina... Maz pochodzi z rodziny wieloletniej i sa bardzo ze soba zzyci (choc to dziwne relacje jak dla mnie) a ja choc jestem jedynaczka i zawsze chcialam miec rodzenstwo to zauwazylam, ze z nimi nigdy nie nawiaze glebszej relacji... na poczatku moze i sie staralam ale potem juz przestalam... Dobrze, ze masz sie komu wyzalic bo czasm lepiej pomarudzic tu a odpuscic w realu niz sie klocic i denerwowc...;-)
A co do wstawania to Alex zyje chyba zyje czasem polskim bo ostatnio tez zamiast po 8 to wstaje 6-7 a wlasnie zaczela sie u nas 2 godzinna roznica zamiast godzinnej...
Ja zawiozlam synka do niani i nie wiem co tu robic caly dzien bo maz bedzie spal pewnie do 5 po nocce... Moja sasiadka ktora w takich sytuacjach mnie ratuje i zaprasza na kawke i ploty, dzis tez pracuje i czeka mnie dzien nicnierobienia...