Witajcie!
Alex, Monia- nasze pociechy są takie slodkie i kochane, wszystko dla nich zrobimy, ale jednak jak juz usną po dniu pełnym wrażeń, to miod na serce, blogie lenistwo....
Moj szkrab odpada o 20 ostatnio, wczoraj pierszy raz byla kolacja zupelnie nie butelkowa, karmiony lyzeczką i jak mial odpaść, tak odpadł. obawialam się zawsze, ze jak zburze rytual kapanko-butla, to mi nie usnie. Ale wczoraj nie stanowilo to dla niego jakiegos problemu
wiec dzis jeszcze odwrocimy kolejność- najpierw kolacja potem kapanko i sen.Moze jakos przejdzie ten uklad
Corin, ty jestes kopalnia wiedzy, umiejetnosci i czego tylko....Smykalka do szycia w tobie drzemie, gratulacje!i troche wiary w siebie!Jak z dziadkiem?dziadek wyreczyl się moją siostrą, ktora wpadla na pare dni i tez w stanie blogoslawionym..Troszkę poplakiwal jak się obudzil, ale poprzytulal się do kobiecej piersi , zjadl pięknie zupkę i szlalal. dziadek zatem mial wolne, filip nie chcial nawet na rece do dziadka. tak wiec dzis znow ciocia i dziadzia, jutro sam dziadzia i psychiczne wsparcie babci. wiec moje obawy jeszcze nie zniknęly, ale poradzą sobie jakos
mlody nadal kaszle, nie widze poprawy. w piatek kontrol, oj w zlobku nie predko nas zobaczą
Daga- ja nosilam aparat ruchomy, jak bylam mlodziakiem, ale wyroslam z niego i juz na fundusz mi się nie nalezal, mamy tez nie bylo stac. wiec zalozylam sobie aparat 3,5roku temu, zdjelam po roku tylko na slub, i nosze caly czas, a babka co miesiąc kasuje mnie za wizyte,wydalam juz fortune u niej. A ona raz mi dokreci a raz nie, a place tak samo. i tylko mnie zbywa, jeszcze troche...jak fifek z nami spi, to juz nawet moj maz automatycznie rekami mnie asekuruje a raczej moje zabki, zeby mi fifek naszych milionow nie wybil. coz ze wada skorygowana, jak trzeba pacjenta odpowiednio wydoic
!
Zycze zdrowka dla dawidka i reszty łobuziakow! milego dzionka