Witajcie, nawet nie wiecie jak mi smutno za Wami, a jeszcze "stare" lipcówki wróciły... Ja skorzystałam z okazji (jak zwykle afera w domu z lokatorami, więc mąż musiał przyjechać załagodzić i naprawić sytuację) i przyjechałam od mamy do domu na dosłownie moment.
U nas po staremu, nadal w dwupaku, chociaż prawdopodobnie to będzie ostatni weekend w troje. Najwyższy czas. Boję się porodu i nie chcę rodzić
Filip to straszny diabeł, ale daję jako tako sobie z nim radę. Staram się nie denerwować, ale czasem po prostu nie wychodzi. Najgorzej martwi mnie to, że zaczyna kuleć. Muszę znaleźć dobrego dziecięcego ortopedę w Olsztynie. No i okulary najprawdopodobniej do końca życia. Cóż, uroki genetyki.
Marzenko, no ja wiedziałam że szybko wyjdziesz z tej strasznej choroby. Dużo zdrówka.
Psotka, naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć. Oby Dawidek tylko napędził Ci stracha i był zdrowy jak rydz.
Konwalianko, współczucia i niezmienne kciuki za powrót lepszych dni.
Corin, świetna ta chusta, chciałabym taką mojemu diabłowi.
Alex, może ta sesja jednak wyjdzie.
Pozostałe mamusie ściskam i dziękuję za kciuki za szybkie rozwiązanie.
U nas po staremu, nadal w dwupaku, chociaż prawdopodobnie to będzie ostatni weekend w troje. Najwyższy czas. Boję się porodu i nie chcę rodzić
Filip to straszny diabeł, ale daję jako tako sobie z nim radę. Staram się nie denerwować, ale czasem po prostu nie wychodzi. Najgorzej martwi mnie to, że zaczyna kuleć. Muszę znaleźć dobrego dziecięcego ortopedę w Olsztynie. No i okulary najprawdopodobniej do końca życia. Cóż, uroki genetyki.
Marzenko, no ja wiedziałam że szybko wyjdziesz z tej strasznej choroby. Dużo zdrówka.
Psotka, naprawdę nie wiem co Ci powiedzieć. Oby Dawidek tylko napędził Ci stracha i był zdrowy jak rydz.
Konwalianko, współczucia i niezmienne kciuki za powrót lepszych dni.
Corin, świetna ta chusta, chciałabym taką mojemu diabłowi.
Alex, może ta sesja jednak wyjdzie.
Pozostałe mamusie ściskam i dziękuję za kciuki za szybkie rozwiązanie.