Uwaga!Zadzwoniłam do Rzecznika Praw Dziecka, nie moze tak byc, ze nie moge zobaczyc co robi dziecko! Albo mają obowiązek otworzenia mi drzwi albo obowiązek zalozenia monitoringu, zebym po wejsciu do złobka patrzyla przez monitor co robi moje dzieciątko, jak się panie zajmują dziecmi itp!!!Ja mam nic nie robic w tym temacie, sprawa została zgłoszona, Zlobek bedzie mial wizytę Rzecznika.....Jestem z tego powodu uradowana, ze jednak to ja mam rację, ale dziewczyny, tak bardzo się boję ze dyrektorka zorientuje się to moja sprawka i wyrzuci fifka ze zlobka
Caly czas o tym myslę, ale postanowilam ze się z tego juz nie wycofam....Mowilam o moich obawach ze nas wyrzucą, to pani z ktorą rozmawialam, powiedziala cos w sensie- ze niech ttylko sproboją....Strasznie sie tego cykam, ale decyzja zapadla! nas najwyzej wyrzuca, ale rodzice innych dzieci zyskaja mozliwosc zerknięcia na swe pociechy....Prosze, powiedzcie, ze dobrze zrobilam....
Pia, Blaneczka już duża i mądra dziewczynka i to nocnikowanie, wow....
Nil, widzisz ze zdrowiem nie ma zartów. A mąz az tak bardzo Cię wkurzyl, nic się ciebie nie boi?
anetko, trzymamy kciuki za szczesliwe rozwiązanie i czekamy na foto. relaksuj się poki mozesz
Daga, zazdroszcze mimo to, bo mozesz ja jednak z kimkolwiek zostawic. A Filipek zostanie ale tylko z niania(pamietasz zresztą jakie byly przejscia), nie mozemy sobie na jakies zakupy wyskoczyc czy wogole gdziekolwiek, bo bardzo, bardzo placze
wiec zawsze jezdzimy zalatwiac sprawy czy do znajomych z Filipkiem, i już
A na noc, to chyba sama bym się nie zdecydowala go nigdzie zostawic, nawet jakby chcial zostac, on jest w koncu taki malutki
Monia, u nas rowniez hustawki apetytu- przedworaj wcinal jak odkurzacz, wczoraj jadl, ale nie wszystko a dzis je jak wrobelek. Za to karmnikowe sikorki chce co dzien karmic sloninką i smalcem
Monia u nas szczoteczka dziecięca nie podpasowala fifkowi, myjemy albo dorosła albo ta na palec, ale zalezy od dnia. czasem pieknie mi otwiera buzkę a czasem na silę myjemy. myslę o elektrycznej, bo wtedy w czasie jak otworzy dziobka to lepiej umyję niz ta reczną. ale to po następnej wypłacie
Monia, jak mam okazję to rowniez kupuje w secondlandach ubranka dla fifcia, od malego tak robilam. Naprawde mozna fajne ciuszki znalezc za pare groszy. Albo uzywane na allegro. owszem kupujemy takze nowe, ale ja lubię zeby fifi mial duzo ciuszkow, wiec na samych nowych nie dalibysmy rady. wkurza mnie, jak dziecko np po zjedzeniu czegos chodzi brudne, w brudnej bluzeczce czy rajstopkach. my zawsze się przebieramy, ale wiem ze niektorzy pozwalają tak dziecku chodzic, bo po domu to moze...My tego pilnujemy, moze chodzic w uzywanych ciuszkach ale zawsze czysty
Pozdrawiam i zycze wam takiej wiosny jaka wlasnie zagościła w kielcach