reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

reklama
Hejka!!!
Normalnie czuje sie jak zombi,i troche tak wygladam ,nie mam sily na nic ,wszystko na sile robie ,osłabiona jak niewiem co niewiem co mi jest ,zaczelam brac witaminy i magnez moze cosa troche pomoze ,juz nawet niechce mi sie makijazu zrobic ani jakos specjalnie sie stroic :-(na dodatek mam problemy intymne , pare dni temu zauwazylam na wargach sromowych guzek ,zapisalam sie do ginekologa ,ale dopiero na 6 luty ,niech sprawdzi co to jest ,ja podejrzewam cos takuego Gruczoły Bartholina, inaczej zwane gruczołami przedsionkowymi większymi, znajdują się wewnątrz warg sromowych większych. Ich zadaniem jest produkcja śluzu, który zapewnia odpowiednie nawilżenie pochwy podczas stosunku.Za tę przypadłość odpowiadają między innymi gronkowce i gonokoki(dwoinki rzeżączki). W wyniku infekcji bakteryjnej rozwija się stan zapalny, który prowadzi do nagromadzenia się ropnej treści. Wydzielina zatyka ujście gruczołu, co wywołuje obrzęk i ból.

Zobacz też: Zapalenie pochwy i sromu[h=3]Kogo dotyka choroba?[/h]Zapalenie gruczołu Bartholina jest dość częstą dolegliwością. Zwykle dotyka młodych kobiet (między 20. a 40. rokiem życia) aktywnych seksualnie. Mogą na nie zachorować także kobiety ciężarne. Ryzyko zachorowania jest większe u pań cierpiących na nawracające bakteryjne zapalenia pochwy.Choroba ma skłonność do nawrotów i może powodować powstawanie torbieli.[h=3]Niepokojące objawy:[/h]
  • ból, który utrudnia poruszanie się,
  • bolesność podczas stosunku płciowego,
  • obrzęk lub zaczerwienienie wargi sromowej,
  • bolesny guz wargi sromowej lub przedsionka pochwy,
  • podwyższona temperatura ciała,
  • osłabienie.
( ale niewiem czy to to ,strasznie jestem zdołowana :( ale musze w koncu zadbac o swoje zdrowko w koncu mam dla kogo .przepraszam ale was niedoczytalam ,mam nadzieje u was wszystko wporzadku ,pozdrawiam :*
 
Ostatnia edycja:
Dzień Dobry :)
moja Mała właśnie śpi.

Tak ostatnio zauważyłam, że chodzi spać na drzemkach w dzień coraz później.
Kiedyś nawet o 15:00 zasnęła a normalnie jej godziny wyglądają otóż tak: 11:00 lub 12:00, wczoraj zasnęła o 14:00. I nie może tak być, bo wtedy też chodzi przed snem z 2h senna i marudna i na dodatek idzie spać o 22:00 wtedy, a ma być 20:00 jak zawsze także wzięłam ją za pas ;) i dzisiaj wsadziłam o 12:00 do łóżeczka i ma spać, no i zasnęła... jak bym jej tak pozwalała to bym nie wydoliła ze wszystkim (akurat najwięcej robię jak już dziecko śpi) bo nie dość, że marudna by chodziła to by zmieniała powoli swój dzień no i wieczór, posiłki itd... wtedy najwięcej mogę zrobić a tak to o 22:00 zasypiamy z nią bo już padnięci jesteśmy (tak od 3 czy od 2 dni było)... a budzi się jak zawsze po 7:00.

Uff... teraz czeka mnie stos prasowania...

Moja myszka tyle już mówi, mam tyle filmików chętnie bym się nimi z Wami podzieliła ale coś mi się wgrać nie chcą.

Buziaczki i miłego dnia!

aaa..
Tesia mam nadzieję, że to nie to o czym piszesz i trzymam kciuki aby to było nic wielkiego. :*
Resztę ściskam i pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Hej!

U nas już po katarku :))) Kinia dziś wstała całkiem zdrowa :) przez cały dzień żadnych oznak kataru :) Mam nadzieję, że już tak zostanie.

tesiu, ja jak miałam 16 lat to miałam podobny problem, tzn. miałam na wardze sromowej niewielkiego kaszaka (tak stwierdził ginekolog). Powiedział, że to się z czasem samo wchłonie, no i zniknęło może po roku (dokładnie nie pamiętam). To mnie nie bolało, ani nie było zaczerwienione, zwykły mały guzek tuż pod skórą. Innych objawów z jego strony też nie miałam, tj. temperatury itp. Mam nadzieję, że u Ciebie też będzie wszystko ok! Nie martw się na zapas Kochana :*

daga, u nas to samo :) Jak tylko chcę coś nagrać to Kinia od razu się "skapuje" i przestaje coś robić, co bym chciała nagrać i biegnie do mnie, żeby aparatem się pobawić :) no i po ptokach :)


Dobranoc!
 
Hej Słońca!!

żyję, żyję, ale co to za życie?? jak otworzyłam w sobotę rano oczy to jedyne co udało mi się powiedzieć i pomyśleć to " uf przeżyłam "

Bardzo bardzo dziękuję za wszystkie słowa wsparcia!!! jesteście nie ocenione i bardzo podwyższacie moją wiarę we własne sił!!! duży buziaki dla Was!!!!

Ojciec już w domu, dostaje b.silne sterydy i musi się stawiać 2 razy w tygodniu do szpitala na badania. Chyba wraca do zdrowia, bo zaczyna zrzędzić i marudzić:-) Już nawet na chwilkę pojawił się w firmie. Ja jakoś ogarniam, teraz na szczęście pracujemy po 8 h więc nie jest źle. Wczoraj mieliśmy kolędę i chyba będę księdza częściej do nas zapraszała, bo Różanka przez całą kolędę nie pisnęłą słowa, siedziała wtulona we mnie i nawet na księdza nie spojrzała. Ja chyba byłam w więksyzm szoku niż ona, bo myślałam, zę bedzie płakać itp. a tu nic cisza - a Rózia, która nie gada jest dla mnie nowością. A ksiądz byłbardzo miły, dopiero jak usłyszała ze wychodzi powiedziałą "papa", ale spojrzeć nie spojrzałą. dla mnie - szok! w miedzy czasie odiwedziłąm dentyste co skonczyło sie wyrwanym zębęm, załozeniem 3 szwów, bo dziąsło zmasakrowane i tonami ketonalu - bosko:-D

tesiu kochana Ty nic nie czytaj, bo tylko sie nakręcasz. obserwuj co sie dzieje, jesli cos bedzie cie niepokoiło idz szybciej do gina a jak nic sie nei ebdzie działo czekaj spokojnie na wizyte!!! moc kciuków dla Ciebie!! i dzieki kochana za sms'ki i pamięc:*:*:*
emka ja nie wiem co to jest seks? to jakas choroba???:-)a tak na powaznie to juz nie pamietam co z czym sie je, przez tryb naszej pracy ciagle z małzonem sie rozmijamy, nie wspominając ze moje libido w skali od 1 do 10 wynosi minus 100:-)


pia super, ze smok poszedł w w odstawke, ja nawet boje sie pomyslec jak to u nas bedzie z odstawianiem:*
moniu Rózia to samo nie da sobie foty porzadnej zrobic ani nagrac, kiedys uwielbiałą " pozować" teraz nie ma szans:)
dagus i jak ten wasz sufit?? nadal cieknie?

wszystkim - mięłgo dnia!!!
 
Cześć Wszystkim:)

Blanka śpi a ja szperam po necie popijając kawkę... dzisiaj lenia mam choć już od rana posprzątane... zostało mi tylko podłogi pomyć.

Właśnie poczytałam sobie o tym, że nasze dzieci wchodzą powoli w bunt dwulatka... ale czy moja już wchodzi? Nie wiem... złości się jak jej coś nie dam lub zabiorę ale jej przy tym tłumaczę co i jak i że nie ma się co złościć. Kurcze zapomniałam, że coś takiego w ogóle jest (jak ten bunt) no i troszkę się go boję, czy podołam i czy wytrwamy bo przecież on przechodzi.

U nas straszna mgła, wieje okropne! I nie wiem co z tymi sankami będzie ale chyba nic bo właśnie odwilż się zaczęła i wszędzie mokro... długo śniegiem się nie nacieszyliśmy :(

Maqnio na pewno nie będzie tak źle :*
zdrowia dla taty.

Miłego południa!
 
reklama
Witam Was Dziewczynki!


U mnie w sumie nic nowego. Grześ ładnie zasypia i wybudza się tylko na chwilkę, czyli wszystko po staremu.
Jeszcze mnie trochę gardło męczy (nie wiem co się dzieje, w życiu tak długo nie chorowałam):wściekła/y:.
U nas dzisiaj nieźle sypał śnieg
Rano pojechałam z Grzesiem samochodem do sklepu, a potem chcieliśmy wyjść w końcu po chorobie na dwór, ale coś mu się stało i jak chciałam go ubierać to płacz, więc odpuściłam.
Jutro zaczynam pierwszy dzień odpieluchowywania! Mam nadzieję, że nie będzie tak trudno.
A właśnie jak u Was to wygląda? Już zaczęłyście, może Wasze dzieciaczki już pięknie korzystają z nocników?
Mój Grześ do tej pory tylko w ubranku siadał, robił "siiii" i brał papierek wycierał siusiaka i zadowolony :-D. Ciekawe czy z gołą pupką będzie chciał siadać


daga może to chwilowe zmęczenie, czasami są takie senne dni, a może jakaś anemia?
Grześ budził się, ale tylko na chwilę, już nie miał ochoty na wędrówki, ja myślę że to po chorobie mu się poprzestawiało, bo przez 3 czy 4 noce, jak nie chciał spać na leżąco, bo miał nos zawalony, nosiliśmy go na zmianę i spał nam na rękach, dopiero jak porządnie zasnął to dał się odłożyć
no ładnie już Jowita mówi, mój Grześ jak czegoś nie ma mówi tylko "nie" :-D
mój Grześ też zabiera aparat, a najlepsze, że nauczył się sam robić zdjęcia, nawet kiedyś było przełączone na kamerę i nakręcił filmik o swojej stopie :-D
Ania i jak Karolinka? zdrówka dla niej
Teśka mam nadzieję, że to nic poważnego, jak się martwisz to idź do przychodni i zapytaj lekarza czy jeszcze Cie przyjmię (u mnie w przychodni tak robią) :*
maqnio no to super, że już najcięższy okres za Tobą i cieszę się, że z Tatą już dobrze,
nie zazdroszczę przygody z zębem :no:
a jak z dietką? są kolejne sukcesy?


Wszystkie dziewczyny pozdrawiam i życzę miłej nocki
Buziaki
:-)
 
Do góry