Witajcie,
nocka już o niebo lepsza. Co prawda kaszel był ale tylko chwilę. Jedna pobudka i mleko (o dziwo) wypite w postaci 150ml. No i spanie prawie do 8 rano. To to ja rozumiem Rano mleko już w mniejszej ilości, bo 50ml, ale zjedzone. Obstawiam tą cholerną szczepionkę, która była w czwartek. Masakra, co oni dają w tych szczepionkach, skoro takie rzeczy się dzieją (nie pisząc już o ekstremalnych rzeczach).
Konwalianko, ten Twój dziadek to jakiś niepoważny jest. Ja bym po męsku i dobitnie porozmawiała. Dobrze że już tylko 1 mc został.
NiL, ja do pewnego wieku nie chcę dawać ani monte, ani danonków, ani nic podobnego. Jedynie jogurty, ewentualnie coś w stylu belriso. Mięsko też u Filipa króluje, chyba po tacie, chociaż to chłopak, to się nie dziwię. A mogłabyś podać przepisy tych sałatek z tuńczykiem i kalafiorem? Chętnie wypróbuję bo ostatnio sama jadłabym tylko sałatki i surówki :-)
Resztę mam witam.
nocka już o niebo lepsza. Co prawda kaszel był ale tylko chwilę. Jedna pobudka i mleko (o dziwo) wypite w postaci 150ml. No i spanie prawie do 8 rano. To to ja rozumiem Rano mleko już w mniejszej ilości, bo 50ml, ale zjedzone. Obstawiam tą cholerną szczepionkę, która była w czwartek. Masakra, co oni dają w tych szczepionkach, skoro takie rzeczy się dzieją (nie pisząc już o ekstremalnych rzeczach).
Konwalianko, ten Twój dziadek to jakiś niepoważny jest. Ja bym po męsku i dobitnie porozmawiała. Dobrze że już tylko 1 mc został.
NiL, ja do pewnego wieku nie chcę dawać ani monte, ani danonków, ani nic podobnego. Jedynie jogurty, ewentualnie coś w stylu belriso. Mięsko też u Filipa króluje, chyba po tacie, chociaż to chłopak, to się nie dziwię. A mogłabyś podać przepisy tych sałatek z tuńczykiem i kalafiorem? Chętnie wypróbuję bo ostatnio sama jadłabym tylko sałatki i surówki :-)
Resztę mam witam.