reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

anula zdrowka dla Bartusia
Konwalianka dzieki serkowi nie trzeba solic potraw lub w malej ilosci. Aleksik tez ma wzwody, przewaznie jak spi. lekarz mnie zapewnil ze to jest normalne.
Aneta mnie lekarz mowil ze stolejka sie odklaja sama medzy 2 a 3 rokiem. jesli do tego czasu sie nie odkleji to wtedy trzeba chirurgicznie. powoli w czasie kapieli mozna probowac odsunac, ale ja to robie delikatnie.
 
reklama
Konwalianka, paluszek bez zmian nadal w polowie w bablach, obecnie mam smarowac fioletem moze wysuszy, w co watpie bo zmian nie ma a masc z antybiotykiem nie dziala. W buzi tez wolno sie goi ale zaczyna jesc bo wczesniej na sile wypijal 2 x po 120 ml kaszki placzac przy tym. Wscieklabym sie na dziadka kurcze dorosly facet przeciez musi sobie zdawac sprawe z tego co moze wyniknac.A poza tym nie czul?Co do wzwodu u nas tez czesto widze. Kurcze my na spacerku juz 2 tyg nie bylismy maly biegnie do drzwi i placze...ja nic zalatwic nie moge bo placz gdy z kims zostaje. Wczoraj moja siostra przyjechala na zakupy i przyszla posiedziec z nim gdy spal a ja poszlam do apteki. Maly gdy wstal wpadl w szal, zabawic sie nie dal, rzucal zabawkami i bil ja:dry:co do nocnych pobudek moj odkad chpruje wstaje w nocy i nie ma zamiaru isc spac, raz wstal o 23 nie spal do 3 a wczoraj wstal 3.40 a zasnal 5.30.
 
Dobry wieczór,

moja Misia już śpi od godziny a nawet chyba już dłużej. rano jak się wczoraj obudziła już miała kurcze jakieś kropeczki na twarzy widać, że ją coś ugryzło ale lekko, nie ma ani bąbli ani Chrostek, tylko czerwone miejsca, już schodzą całe szczęście.

Jakoś weny nie mam i humoru ostatnio :(

Buziaczki dla Was i dzieciaczków, poczytałam Was troszkę na forum o nocniczku i smakołykach dla naszych maluszków :)

Bye bye :*

mamy powiedzcie mi w jaki sposób podajecie swoim dzieciom kaszę manną (gluten)? Czy podajecie w ogóle? ja podawałam małej ale tak szczerze taką już w deserkach czy zupkach ze słoiczka, osobiście jeszcze nie gotowałam ale chyba czas zacząć. U Was jak to wygląda? :tak:
 
Ostatnia edycja:
Hej:) Przez to moje diablątko nie mam na nic czasu. Wszędzie go pełno i nawet zabezpieczenia na szafkach nic nie dają bo je pokonuje.
Aneta nam lekarka powiedziała żeby nie ruszać siurka. Tak jak dziwczyny mówią wystarczy że sam się targa niemiłosiernie. Mały onanista nam rośnie:-D:-D:-D
Super że już ruchy czujesz. Jak mi tego brakuje:)
Konwalianka Bartolini też ma czasami mały wzwodzik, ale to normalne:)
Anula zdrówka dla Bartusia. Ile już macie zębów:szok:
Wiśnia gratuluję. Szybciutko się uwinęliście:) Teraz dbaj o siebie i spokojnej ciąży życzę.
Rany dziewczyny jak ja Wam zazdroszczę (pozytywnie). Małż dalej swoje że nas nie stać na drugie dziecko i powiem szczerze że i do mnie dociera że chyba ma rację. Z drugiej strony myślę że jak człowiek chce to te pieniądze się znajdą. Dobra nie smęcę:-)
 
Daga na pewno ma trochę racji, wiadomo dziecko jest kosztowne, ale nie jest tak źle. Jakoś na jego potrzeby i zainteresowania zawsze się kasa znajdzie i nie są to małe kwoty. Moim zdaniem jemu chodzi o coś innego. Pozatym byłaby to dobra motywacja do tego o czym słyszę już dobre 6 lat- zmiana pracy, zrobienie prawka na C itp. Jemu jest dobrze tak jak jest i nie czuje potrzeby zmieniania czegokolwiek. Jedynie ponarzekać lubi. On pracuje- ja zajmuję się dzieckiem. Wierz mi ciężko jest mi go zmusić do tego żeby się zajął Bartkiem czy chociażby zmył po sobie talerz. A drugie dziecko to wiadomo więcej obowiązków i wtedy musiałby mi pomagać.
Głupia może jestem bo mając pełną świadomość tego jaki jest pragnę drugiego dziecka:tak:
 
Ostatnia edycja:
hejka:-)
Kurcze nadrukowalam dlugasnego posta, pisalam go od rana:-Di mi sie skasowal:wściekła/y:
konwalianko dzia za przepis na pewno wyprobuje. Co do wzwodow to moj maly tez ma zwlaszcza jak ciagnie sie za siusiaka. Jak mu zimno(po kapieli) to siusiak robi sie taki maly i sie ,,chowa''
Anula wspolczuje...biedny maly. Duzo duzo zdrowka dla niego. Pytalas lekarza czy chociaz na chwile nie moze wyjscna spacerek?
Co do pobudek to wiem ze latwo mowic ale nie mozna na nie pozwolic. Moze sprobuj wlaczyc tylko lampke zamiast swiatla niech wie, ze jest noc. Moze niech maly bawi sie sam w lozeczku a Ty sie poloz do lozka, moze posadz Go w swoim lozku niech sie bawi a Ty poloz sie okok niego, moze warto go w wozeczku pobujac. hmm nie wiem pisze tak bo moja corcia jak miala 1,5 roku tez wstawala w nocy na zabawe. Potem juz codziennie o 21 wstawala i niespala cala noc (oprocz 1 godzinnej drzemki ok 3 w nocy). Potem szla spac o 9 rano:szok: Bylam juz wykonczona. Probowalam ja budzic w ciagu dnia ale bylo jeszcze gorzej. W koncu stwierdzilam, ze trzeba ja wczesniej budzic ale niewiele, stopniowo. Co 2 dzien budzilam ja 30 min wczesniej. Po miesiacu sie udalo. Teraz Gabka pilnuje zeby czasami na taki sam pomysl nie wpadl.
pia jak Gabek mial 4 mies i wiecej to dodawalam mu manne do obiadkow (jak polozna radzila) potem jak sie zorientowalam, ze dobrze ja toleruje to jadl zwykla gotowana albo te dla dzieci. Bardzo lubil sama albo z dodatkami (z owocami, sokiem, dzemem). Od ok 1,5 mies w ogole zadnych kaszek nie je. Wszystkie sa blee
anetka pewnie i by pieniadze se znalazly ale patrzac na swoja sytuacje to jest roznie. Czasami (czesto) wole okupic dzieci niz sobie cokolwiek kupic. Jak kupuje buty to musze juz 2, jak kurtki to tez 2 ( a wlasciwie 3 lub 4 bo jedne kupuje takie wizytowo-sklepowe a drugie spacerowe. Corcia teraz ma spacerowa z tamtego roku wiec z tym jest lepiej). Na pewno sami wiecie na co mozecie sobie pozwolic a na co (kogo) nie. Podejmiecie na pewno dobra dla Was decyzje. Trzymam &&&&&&&
 
Ostatnia edycja:
Nil ja zdaję sobie sprawę z tego wszystkiego i też wolę kupić coś Bartkowi niż sobie. Ja w butach mogę przechodzić i trzy sezony:)
Daga
ja też mam taką nadzieję;-)
Właśnie Bartek ucy się rysować, ale gryzienie kredek jest zdecydowanie lepszym zajęciem niż mazanie po kartce.
 
reklama
Anetka haha Gabrielek tez lubi kredki ale nawet nie gryzc tylko bierze cala garsc kredek i z nimi biega i rozrzuca po calym pokoju albo (cocia ma kredki w takim plastikowym pudle na kredki jest ich mnostwo) wysypuje cale pudlo na siebie, przestraszy sie halasu i ryk:-) Musze przed nim te kredki chowac bo jak tak biega to boje sie ze sie z nimi przewroci ukluje albo nadzieje tfu tfu ale Liwia duzo rysuje, maluje, pisze literki, dzialania i jak Gabrielek widzi to od razu przy niej siada i tez chce:-)
Zapisalam Liwie do Bystrzaka (taki klub malucha, bedzie w soboty chodzic) tam duzo rysuja, wycinaja, kleja i zastanawiam sie czy malego tez nie zapisac bo maja zajecia dla 1-2 latkow.

Ja juz kalafiorowa ugotowalam a potem chyba poledwiczki usmaze tylko nie mam pomyslu na sos. Nie chcialabym takiego z paczki. Macie moze jakies sprawdzone?
 
Ostatnia edycja:
Do góry