reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

dzień dobry!

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. U nas już lepiej. Też stawiałam na trzydniówkę ale dzisiaj temperatura zaczęła spadać więc to chyba jednak zęby... Rano było jeszcze 38,2 a już przed godziną tylko 37,5. No i apetyt spadł. Zobaczymy wieczorem. Kurcze, ja tam nic nie widzę w tej Szymkowej paszczęce żeby się coś pchało na świat, no ale może o to właśnie chodzi że za parę dni ujrzę :baffled: Inna sprawa, że zajrzeć sobie nie da więc łapię sekundy podczas ziewania itp. Całe szczęście, że to nie żadne choróbsko. Serce już mi się kroiło jak patrzyłam na niego, że się tak bidulek męczy i taki słabiutki. I już mi się kroi na myśl o tych wszystkich przyszłych chorobach, których przecież nie da się uniknąć. Do tej pory jakoś nam się udało ale w końcu nastąpi ten pierwszy raz... i kolejne...

Maqnio apropos zabawy - Rózia 40 minut potrafi się sama zabawić? :szok: no to szacun i zazdroszczę - Szymek zawsze musi mieć mnie przy sobie więc ja przy nim po prostu nic nie zrobię. Coś jak u Sylwii. Robię dopiero jak położy się spać. I Ty kobieto narzekasz :-p:-p:-p Powiem nawet więcej - Szymek jeszcze nie tak dawno jak tylko widział że mama się oddala lub nie daj Boże wychodzi do innego pokoju to wszczynał taki lament jakbym go miała opuścić na 3 lata... Pracujemy nad tym cały czas ale nadal zdarzają się histerie...

Marzenko jak Klaudusia?

Sylwia udanego urlopu, wypoczywajcie i nabierajcie sił na zapas!! Buziaki :**

Malamii kurcze ale kusisz tą kawką. LaVazza... ale mi się zatęskniło ;-) Co do dofinansowania, to ja brałam z zakładu pracy i tu każdy ustala sobie reguły sam. U nas jest tak, że warunkiem dostania jest urlop trwający nieprzerwanie 2 tygodnie i wypłacają na kilka dni przed. Tylko że ja miałam najpierw 5 dni urlopu bo wysłali mnie na przymusowy, potem znowu 4 dni bo kazali jeszcze przeciągnąć no i brakowało mi tego jednego dnia do pełnych dwóch tygodni. Do tego to już było prawie po urlopie więc teoretycznie już dawno powinnam mieć wypłacone. Na szczęście poszli mi na rękę i udało się załatwić. Zawsze to jakiś dodatkowy grosz... Jeśli chodzi o kupki to u nas zazwyczaj takie rozbabrane, czasem tylko bardziej zbite :confused2::confused2: Jeśli nie są "płynne" albo wodniste to ja bym się nie martwiła. A co do prezentu to nie masz możliwości żeby podpytać rodziców? Bo to faktycznie problem jak się nie wie co jubilatka już ma. PS. Podpatrzyłam trochę Twój profil na BB i widzę, że mamy dość podobny gust, przynajmniej jeśli chodzi o muzykę ;-)
 
reklama
hej!

tesiu i jak małz przyniósł jakies grzybki/ z drugiej strony narobiłas mi mega smaka na takie grzybki smazone eh...
sylwia nie ma problemu,poczekam cierpliwie na przepisy.teraz nie bede ci zawracała głowy, przypomnę się z prośba jak wrócisz do domku:) bawcie sie dobrze i bezpiecznego lotu!!!
miczka super, ze temperaturka spadla!! taaa 40 min. młoda pobawi sie jak jest z tata, a jak jest ze mną - to nawet minuty sama nie usiedzi. ja tez staram sie cokolwiek zrobic jak spi, ale za to wtedy staram sie byc cicho i niewiele robie i tak w koło macieju.
malami dziękuje! Różanka bez zmian a nawet chyba sie pogorszylo...dzis miała takie ataki kaszlu ze nie mogła oddychac. tragedia jakas.starsznie sie zestresowałam.takie ataki zdarzyły sie dzis 2 razy.i powiem szczerze nie wiem jak mam jej pomoc. w związku z tym spie dzis w jej pokoju. boje sie ja zostawic sama w pokoju na noc bo nie daj boze zlapie ja taki kasze w nocy a ja spiac w innym pokoju tego nie usłysze brrr.. antybol bierzemy do wtorku, jak jutro nic nie będzie lepiej we wtorek znowu do lekarza.u nas kupki raz zbite raz luźniejsze - to zalezy co jemy:)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane!

Melduję się po weselu.:-) Wybaczcie ale później Was doczytam , bo zwyczajnie nie mam siły... Jeszcze dziś "poprawka" była hehe:-D Wesele- wspaniale wybawiliśmy się za wszystkie czasy , nogi bolą i palce aż spuchnięte :szok:
My zaraz pewnie kąpanie Nikosia i spanko. Po weselu spałam tylko dwie godziny:szok:
Tak więc miłego wieczorku :-) Ściskam wszystkie!!
 
hej kochane, ja dalej zalatana i zmartwiona tym razem:confused2::crazy: Tymek mi się rozchorował - katar i kaszelek sie zaczyna.. nocki nie przespaliśmy, bo biedak sie dusił.. cała noc "przespał" na siedząco na mojej klatce piersiowej - jak mi go szkoda! Stosuję maść majerankową, olejek nakrapiam na misia, psikam nasivinem, robię inhalację (np. o 1 w nicy gdy było już naprawdę źle) i odciągam fridą.. co jeszcze można?
Zaczęłam mu podawać bioaron c i kuleczki oscillococinum (jak to się zapisuje?:eek:) Mogę coś jeszcze podać/zrobić?Na kaszel nic nie daję, bo to dopiero sie zaczyna.. Kurczę, tak mi ciężko zostawić Tymcia jutro..ech, co za życie:-(

Miczka, u nas w pracy podobne zasady odnośnie dofinansowania i super, że się udało.. co do Szymka i chorób..no cóż chyba zaczyna sie ten kiepski okres chorobowy.. Tymek przez 9 m-cy nie chorował zupelnie na nic, no może poza brzuszkiem..
malamii, ja jak byłam u 3 latki, co prawda nie była to chrześnica ale kupiłam taką matę "aquadodle" - jakoś tak to się pisze.. koszt ok. 80-100zł..wiec całkiem sensowne na prezent.. bardzo jej się podobał i ja planuje sama Tymciowi kupic..
Sylwia, to urlopuj się kochana i wracajcie cali i zdrowi!
maqnio, kurczę i antybiotyk nie działa? ale ból.. jejku tez bym się bała zostawić małego, więc dobrze robisz kochana.. zdrówka dla Rózi- Fruzi!
kamisia, super że weselicho udane, odpoczywaj!

ja właśnie gotuję zupę pomidorową na jutro, jeszcze ogarnąć kuchnię zostało..a aaa dzisiaj zrobiłam Tymkowi deser z kaszą jaglaną i powiem Wam, że super wyszlo i bardzo nam smakowało: kasza jaglana z gruszką i bananam - pycha!
Tymuś śpi..ciekawe jak długo..kolorowych kochane!
 
Ostatnia edycja:
Klaudusia cały czas goraczkuje w dzien miała slabsza 38 ale to tez wysoka teraz na wieczór zas dalam czopka bo miała 39 , z rana samego lece do lekarza , apetytu tez niet , byc moze to zeby ale musze sprawdzic bo mi to nie da spokoju , boje sie nocy bardzo , bo jedna juz nie przespalam zobaczymy jak bedzie. Pal licho mnie stara babe ale jak dziecko cierpi to mi sie serce kroi i taka beksa jestem ze płacze nad nia i ja caly czas tule do siebie i sciskam , ach te choróbska i goraczki jak ja tego NIENAWIDZE !!!!!!!!!!!!!!!!
Maqnio koniecznie spij z Rózinka jak ja tak dusi to lec do lekarza moze trzeba zmienic leki , jejku nie wiem sama , ale na sama mysl o takim duszacym kaszlu az mi sie slabo robi , Zdrówka dla was kochane
Kamisia to super ze sie wybawiliscie i to sie czlowiekowi nalezy
Miczka dobrze ze spadła temp kurcze ja sie boje wysokich goraczek zeby nie było wstrzasu juz raz w domu nam dziecko male dostało od brata synek myslałam ze rozniose pogotowie jak nie chceili przyjechac , a uwierzcie w takich sytuacjach jestem strasznie wybuchowa i dre trepa az mnie w Warszawie słychac
Sylwia udanego urlopku
Teska ile grzybów maz przyniósł sama uwielbiam zbierac i chodzic na grzyby
Ale jestem dzisiaj zmeczona padam na pyszczek zaraz sie myje i ide spac razem z niunia bo nie wiadomo jak bedzie dalej
Konwalianka ​ło matko co tedzieci nam tak zaczynaja chorowac , Bidulek kochany tak sie meczył , Zdrówka kochani
Malami jak by wypłacił to bym była w niebowzieta zobaczymy bo chce sie z nimi spotkac wszystkimi , byc moze ze wypłaci ale to sie okaze ,
A o kupki sie nie martw dobrze ze ma luzniejsze bynajmniej brzuszek go nie boli od twardych , jak nie sa wodniste to jest dobrze
 
Ostatnia edycja:
Szymek śpi. Już myślałam, że gorączka na dobre odpuściła bo i humor mu dopisywał i broił jak zwykle ale na wieczór znowu podskoczyła do 38,2...

Maqnio kurcze, oby Rózince się poprawiło. Jak nie to koniecznie dolekarza.

Kamisia super, że zabawa udana

Konwalianko no właśnie, jesień jest strasznie zdradliwa i o chorobę nietrudno. Aby ich jak najmniej. I zdrówka dla biednego Tymusia, niech wraca do sil jak najszybciej i niech go nie męczą te paskudztwa! Muszę wypróbować ten Wasz przepis na deserek - a mielisz to na gładką masę czy jak?

Marzenko daj znać co lekarz powie. Kciuki za spokojną nockę!
 
Hej kochane:) Przyznaję, przeczytałam tak pobieżnie bo jakoś nie mogę się ostatnio skupić. Mam chyba jakiś gorszy czas:(
malamii Bartek też robi takie luźniejsze kupki, ale mi się wydaje że to dlatego że zaczęliśmy jeść normalne obiady i brzuszek musi się przyzwyczaić.
maqunio, marzenka, konwalianka, miczka dużo zdrówka dla maluchów. Oby szybko przeszło.
Kamisia witaj. Fajnie że się wybawiłaś na weselu. Oj jak bym poszalała na jakimś weselichu.
Tesia kochana Ty się tak nie stresuj bo nam osiwiejesz. Wiem wiem łatwo powiedzieć;)
Sylwia udanego urlopu. Wypocznij za nas wszystkie:)
 
hej babulce!!

konwalianko zdrówka dla Tymusia!! u nas identycznie!! cała noc na moich rekach w pozycji przytulonej - siedzącej! tylko wtedy się nie dusiła. Jestem dziś cieniem człowieka. ja bym jeszcze moze podała Tymkowi mucoslowam i ew. sinecod plus syrop z cebuli - dziala chyba najlepiej z tego wszystkiego plus oklepywanie. a jak robisz mu inhalacje? bo i ja z checia bym spróbowała. I nie martw sie ja dziś z krwawiącym sercem wychodziłam z domu, buzi!!
kamisia super, ze weselisko udane i mnie by się takie odstresowanie przydało...:)
miczka pewnie zebiska, daj mu jeszcze jeden, dwa dni jak gorączka nadal bedzie powracałą - polec do lekarza:) zdrówka!!!
marzenko i dla Was zdrówka!! daj znac jak po lekarzu!!!

miłego dnia!!!
 
Witajcie

Klaudusia calutka noc przespała i spała by dalej gdyby nie telefon który z rana juz dzwonił , najwazniejsze ze nie ma goraczki i zjadła wszystkie mleczko , ale do lekarza i tak polecimy niech osłucha i sprawdzi wszystko , chociaz pewna jestem ze to na zeby ta goraczka była ale co tam sprawdzic trzeba
 
reklama
Czesc!!!
Co do grzybow ,niestety znalazl tylko kilka sztuk ,marnie tych grzybow tam gdzie byl po pierwqsze deszczu juz ile czasu nie bylo a po drugie to dosyc uczesczane miejsce wiec i wyzbierane pewnie .ale w tamtym tygodniu tesciowa nam dala ,wiec apetyt mam zaspokojony
maqnio ,miczko ,konwalianko zdrowka dla maluchow jak najszybciej ,wszyscy musza sie meczyc okropnie jeju:-(
marzena napisz po wizycie u lekarza ,rowniez zycze zdrowka dla Klaudusi:*
kamisia super ze sie wybawilas:tak:
anetka maz po tygodniu rekonwalenstencji poszedl dzis do pracy ,wiec o jeden stres mniej ,moze nie osiwieje;-):*
Milego dnia wszystkim mamusiom i maluchom!!!!:)
 
Do góry