reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
hejka:-)
maqnio współczuję tego zapalenia gardła. Moja córa miała 2 razy i fakt paskudne to. Temperatura nawet do 40 stopni:baffled: tez mielismy ten antybiotyk a Rózia dostała jakas osłonke typu dicoflor?
Anula a mały jak wstaje w nocy na jedzenie to tylko zjada i spi dalej czy sie rozbudza?
pia ja tez kawkę słabiutka albo wrecz zbozówke (dzieci tez pija) i najlepiej zeby jeszcze ladnie wygladała. Siostra dostala crupsa (nie wiem ak to sie pisze) i robimy fajne kawki.
silwia gratki zabka:-)
My sie tez chwalimy naszym nowym 9 ząbkiem. Tak w ogóle jestesmy w domu sami bowszyscy (mama, tata, siostra, szwagier, brat, bratowa) do Zakopca pojechali. Gdyby mieli miejsce tez chetnie bym pojechala ale coz:no:
My sie w niedziele do zoo safari wybieramy o ile pogoda bedzie
Buziaki
 
hej Kochane!!

Ogarnęłam chałupkę, zasiadam do kawy. Komu?

Maqnio ucałowania dla biednej Rózinki i niech idzie precz to choróbsko!

Sylwia zdrówka! To od kiedy macie ten urlop? Kiedy wyjeżdżacie? Gratulacje kolejnego ząbka! Co do krostek Szymkowych, próbowałam sudocremem i nic a nic się nie polepszało, wręcz miałam wrażenie że jest coraz gorzej. To już się ciągnęło od prawie tygodnia. Byliśmy dzisiaj u lekarza i przepisała maść sterydową plus jeszcze jakąś inną.

Marzenko z pracą nic nowego. Nadal jestem w zawieszeniu, tzn. na wychowawczym od 17.09. Dzisiaj byłam tylko wykombinować jeszcze jeden dzień urlopu bo tyle mi brakowało żeby skorzystać z dofinansowania do wczasów. Chociaż tyle jeszcze się udało skorzystać. A przyszły tydzień jeszcze do pracy.

Kamisia pięknie pospaliście, pozazdrościć. Ja dzisiaj musiałam wstać no i po pierwsze ostro się zdziwiłam bo jeszcze ostatnio jak wstawałam do pracy to było jasno - a tu ciemno jak nie powiem gdzie :)-D:-D:-D), a po drugie ledwo się zwlokłam - człowiek szybko przyzwyczaja się do dobrego i dwa tygodnie wolnego już mnie rozleniwiły. Wesele - super. Życzę udanej zabawy, co najmniej do rana ;-)!

Daga to Cię Jowitka przetestowała :-)


Nil gratulację zębolka. To w domu przynajmniej cisza jest jak wszyscy pojechali :-p;-)
 
Niedawno dowiedzialam sie ze zmarl mojego ojca brat a moj chrzestny( w kwietniu zmarl jego syn przed 30), pewnie w poniedzialek bedzie pogrzeb a to blisko 40km stad, musze pojchac do rodzicow. A Ł moze tylko czesc dnia zostac z malym ,musialam poprosic kolezanke, normalnie tesciowa by przjechala ale pracuje nie jak zawsze do 15 tylko do 19
Nil, gdy mu daje jesc on juz rozbudzony zwykle wstaje i czeka az dam butle albo krzyczy ale zje i za jakies 15 min zasypia. Probowalam dawac wode ale wtedy tak piszczy ze pol bloku by obudzil
Maqnio, zdrowka dla Rozi:tak:
 
Ostatnia edycja:
Moja Klaudusia usneła godzine temu ciekawe jak długo pospi i jak potem bedzie no cóz zobaczymy , ale nie mogłam jej dłuzej przetrzymac wyciagła z lozeczka swoja podusie i pokladala sie na ziemi no jak nie połozyc dziecka
Maqnio jak na razie nie idzie ku lepszemu , Misiek dalej nie ma roboty , biede klepiemy masakryczna , jedyny plus to taki ze zadzwonił szef Miska i powiedział ze wycofał oskarzenie o pobicie , tak ze sprawy nie bedzie w sadzie , pewnie dopadły go zusy i Pipki i trzesie portkami , byc moze Ania juz po niedzieli wyjdzie ze szpitala , zaczyna bardzo dobrze chodzic sama z tego sie najbardziej cieszymy
Duzo Zdróweczka dla Rózinki niech chorubsko szybko minie
Anula powiem ci szczerze ze moje dziecko nie placze nigdy ona tylko medozi tak miałczy jak jest głodna , zmeczona , spiaca , jedynie płakała strasznie jak byłysmy w szpitalu to wtedy masakra była jakas bo darła sie okropnie , trafiło mi sie w sumie dziecko niepłaczace
Miczka i dalej w tej niepewnosci zyc współczuje ci kochana
KAMISIA to u was tez było piekne spanko
 
dzieki dziewczyny za słowa uznania, ale czasem nie mam wyjścia i trzeba zakasać rękawy..inna sprawa, że czasem wolę napracować się jednego dnia aby mieć wolne następnego, no ale niestety ostatnio nie jest lekko i każdy mój dzień jest trudny do ogarnięcia.. dzisiaj np. sprzątanie - znowu, gotowanie - fasolka po bretońsku i kiszenie ogorków, porządki w szafkach - ech..

oczywiście mąż mi pomaga, ale np. zajmując się małym albo sprząta lazienkę, bo ja alergik i chemii niebardzo mogę używać..

później jeszcze napiszę..może się uda!
 
miczka, oby jednak sie udalo z praca. my lecimy w niedziele popoludniu na Kalabrie, wracamy 30 wrzesnia. oby masci pomogly synkowi szybciutko. w koncu to najcenniejszy przyzad i ma bojowe zadanie w przyszlosci.;-)
konwalianka szacun i jeszcze raz szacun. jak Tymus dzisiaj sie sprawowal
marzenko masz racje. jak dziecko chce spac to lepiej niech spi. nawet te 10 min. przekonalam sie. nie raz probowalam przetrzymac ALeksika. doslownie umordowalismy sie na wzajem.
Anula wspolczuje.
Nil gratki 9 zabka.

wlasnie rozmawialam z tesciowa. zona kuzyna meza znowu byla w szpitalu na czyszczeniu. serduszko dzidzi przestalo bic. byl to 3 miesiac. To juz drugi raz i ile razy byly staranka. Kobieta normlanie sie zalamala.
 
reklama
Witam się z Wami znów...Moja Mała Rozrabiaka własnie zasnęła :-D dokładnie 10 min temu i już powinna spać do rana. Spała dzisiaj TYLKO 1h 20min także nie dziwię jej się, że już padła. Po kąpaniu wsadziłam ją do łóżeczka i płacz ze szok, wzięłam ją na rączki no i spokój, tuliła się do nie tak przez 15 min, potem trochę pochodziła, garnkami się potłukła tzn pobawiła :-D , no i potem wsadziłam ją do wózka, położyła się, dostała butlę dzisiaj (kaszkę odpuściłam bo widziałam, że już prawie śpi) no i sen :tak: uf... o 20:00 ZAĆMIENIE więc poszła mi na rękę.
Pozłościłam się na męża, no ale cóż.....czasem trzeba ;) Ja sama chyba zaczynam wariować od siedzenia w domu. Przydała by mi się praca... bo już normalnie dość że pieniądze się kończą z miesiąca na miesiąc to jeszcze by mi to na zdrowie zrobiło, eh... trzymajcie kciuki abym coś fajnego znalazła :( :( :(

magnio
, tak tak ja też MONIKA ;-) i muszę się przyznać, że jak zboczyłam na FCB że Twoja Mała ma też konto to odpatrzyłam się od Ciebie i tak samo założyłam Mojej Blance, kurcze... to dobry pomysł, a może w przyszłości będzie mi za to wdzięczna? :szok::-) mam nadzieję, że się na mnie za to nie obrazisz? ;-) i jeszcze raz zdrówka dla RÓZI :*
NiL, ;-) mniam.... a jak tam u Ciebie w ogóle?
Anula, przykro mi z powodu śmierci Twojego chrzestnego, trzymaj się jakoś wszystko pogodzisz razem :*
silwia, rany... współczuję ten znajomej :( No ale musi mieć dalej NADZIEJĘ, uda się. Mojego męża sąsiedzi mają syna który już z żoną miałby 4 dzieci ale ona żadnej ciąży nie mogła donosić... i... w końcu udało się, właśnie urodziła w 9 mscu chłopczyka, jest w inkubatorze (nie wiem dlaczego). Jedno dziecko urodziło im się jako wcześniak i niestety zmarło na rękach ojca. Najważniejsze, żeby być dobrej myśli.
 
Ostatnia edycja:
Do góry