konwalianka
Mały bąbelek
witajcie... faktycznie pusto tu u nas..
My powoli wracamy na dawne tory..nie mogę się nadziwić jak nasze bąble rosną i stają się coraz mądrzejsze.. podczas wczasów mały się całkowicie rozregulował.. chodził spać o 21-22, zasypiał przy cycu kąpiel nie była częścią rytuału, można by wymieniać efekty wczasów.. od 2 dni walczymy znowu o samodzielne zasypianie i proszę, wczoraj maksymalne zaskoczenie..
[h=6]przedwczoraj trochę pomarudził- tak 10min i usnął a dziś..mnie maksymalnie zaskoczył.. jak zwykle włożyłam go do łóżeczka a on już z podkową na usteczkach się podniósł, zaczynał popłakiwać, więc zniżyłam się do niego, wzięłam go za dwie dłonie i mu zaczęłam tłumaczyć, że jest dużym chłopcem, że rozmawialiśmy o tym, że duzi chłopcy sami zasypiają i sami śpią, że nic się nie dzieje, że mama jest obok, że teraz tak to będzie wyglądać, że bardzo go kocham i że na pewno przyśnią mu się piękne sny.. on nadal miał tą podkowę, więc pocałowałam go w policzek, on dotknął misia i zwyczajnie w świecie położył sie na poduszce a po 3 min już spał!!!!! Jestem normalnie dumna jak paw, że on już tak mądry jest..
Zauważyłam już jakiś czas temu, że bardzo się przysłu****e, że analizuje to co się do niego mówi, że przeszedł duży skok.. od jakiegoś czasu mu wszystko tłumaczę i nie mówię już tylko "nie wolno" a tłumaczę dlaczego nie wolno.. widzę, że to znacznie poprawia skuteczność..[/h]
My powoli wracamy na dawne tory..nie mogę się nadziwić jak nasze bąble rosną i stają się coraz mądrzejsze.. podczas wczasów mały się całkowicie rozregulował.. chodził spać o 21-22, zasypiał przy cycu kąpiel nie była częścią rytuału, można by wymieniać efekty wczasów.. od 2 dni walczymy znowu o samodzielne zasypianie i proszę, wczoraj maksymalne zaskoczenie..
[h=6]przedwczoraj trochę pomarudził- tak 10min i usnął a dziś..mnie maksymalnie zaskoczył.. jak zwykle włożyłam go do łóżeczka a on już z podkową na usteczkach się podniósł, zaczynał popłakiwać, więc zniżyłam się do niego, wzięłam go za dwie dłonie i mu zaczęłam tłumaczyć, że jest dużym chłopcem, że rozmawialiśmy o tym, że duzi chłopcy sami zasypiają i sami śpią, że nic się nie dzieje, że mama jest obok, że teraz tak to będzie wyglądać, że bardzo go kocham i że na pewno przyśnią mu się piękne sny.. on nadal miał tą podkowę, więc pocałowałam go w policzek, on dotknął misia i zwyczajnie w świecie położył sie na poduszce a po 3 min już spał!!!!! Jestem normalnie dumna jak paw, że on już tak mądry jest..
Zauważyłam już jakiś czas temu, że bardzo się przysłu****e, że analizuje to co się do niego mówi, że przeszedł duży skok.. od jakiegoś czasu mu wszystko tłumaczę i nie mówię już tylko "nie wolno" a tłumaczę dlaczego nie wolno.. widzę, że to znacznie poprawia skuteczność..[/h]