Hejka
Nie było mnie 1,5 dnia, a już tyle naskrobałyście. Superrr!!!!U nas po staremu, tzn. nocki cięzkie, mała się często budzi, trzeba kołysać, maruda itp. No i nadal ząbków nie ma. Podaję jej tą pietruszkę w zupce, na razie nic się nie dzieje - zobaczymy...
malami, Aniaa, my się będziemy z mężem starać jak mała skończy 2 latka, chociaż ja bym chciała trochę wcześniej, ale mąż uparty...
Asica, przecież wiesz...ja się na pewno na Ciebie nie pogniewam, że Ciiebie tu nie było kilka dni...no i oby z Małym było ok odnośnie tego napięcia i asymetrii. Lepiej się skonsultować z iinym specjalistą, jak macie wątpliwości...
the white one, ja też Cię pamiętam i serdecznie gratuluję!!!!! Wpadaj tu do Nas jak najczęściej...
basieniak, to faktycznie Malutka mało waży...Nie wiem Kochana co Ci poradzić...
Marzenko, jeśli chodzi o szmery to nic się nie martw... Moja Kinga jak się urodziła to neonatorol pediatra stwierdził małe szmery zaraz po urodzeniu. Ja również się przestraszyłam, baa płakałam o nią, że coś niedobrego się dzieje. Ale pediatra mnie uspokoił, że u noworodków i niemowląt takie szmery się zdarzają i baaaardzooo często same zanikają. i Faktycznie - w 4 dobie życia szmery zanikły. No i potem to kontrolowaliśmy i do dziś nic tam się nie dzieje w serduszku. Szmery są groźne jeśli w serduszku jest jakaś poważna wada (tzn. jeśli ona za te szmery odpowiada). A wydaje mi się, że w Waszym przypadku (oczywiście lekarzem nie jestem) to szmery są niegroźne, bo gdyby były to by były od początku i cały czas, a chyba są dopiero teraz (jesli dobrze doczytałam). Tak mi się wydaje! Głowa do góry, będzie git!
Corin, no Ewcia wymiata z tym "papa"... Super!!!!
maqnio, zdolna córeczka z Rózinki...
Miłej niedzieli wszystkim życzę
:-)