joannach
Zaangażowana w BB
asica no pewnie tak, bo jakby był taki mocny to na recepte by był pewnie, ja planuję nakleić małej przed szczepieniem
marzenko zazdroszczę Ci tych nocek... ale ja też nie będę narzekać, potem se odeśpię, Amelka też coś rano słabo mi je, teraz jak ma ten katar to w ogóle marnie;/ a te banany to tak normalnie tylko rozciapane dajesz?
corin Ty to jak tajfun jesteś ;p
sestina ja nie wiem mi też mówiła o tym rozszerzaniu diety ale tak mi namotała że hej, chyba będę ściągać od Ciebie conieco ;p
psota ja nie chodzę bo mała chora.. z tym wstrzykiwaniem to masz rację, wcześniej nie pomyślałam o tym, ale chyba skuszę się jednak z tym plasterkiem i zobaczymy
A ja posprzątałam wczoraj, poprasowałam wczoraj, obiadu nie robię bo R. późno wróci i mam z wczoraj resztki ;p, mam tylko metrowca do zrobienia. A za oknem sypie i sypie...
Ja nie wiem jak małą namówić do jedzenia, jak wstaje to pociąga cyckę jedną i wystarczy jej do 13-14. To nie jest normalne chyba, wcześniej tak nie było, nie wiem co mam o tym myśleć, dopajać też tylko łyżeczką mogę, bo z butelki wcale pić nie chce;/ boję się że przez ten katar odwodni mi się ;/
marzenko zazdroszczę Ci tych nocek... ale ja też nie będę narzekać, potem se odeśpię, Amelka też coś rano słabo mi je, teraz jak ma ten katar to w ogóle marnie;/ a te banany to tak normalnie tylko rozciapane dajesz?
corin Ty to jak tajfun jesteś ;p
sestina ja nie wiem mi też mówiła o tym rozszerzaniu diety ale tak mi namotała że hej, chyba będę ściągać od Ciebie conieco ;p
psota ja nie chodzę bo mała chora.. z tym wstrzykiwaniem to masz rację, wcześniej nie pomyślałam o tym, ale chyba skuszę się jednak z tym plasterkiem i zobaczymy
A ja posprzątałam wczoraj, poprasowałam wczoraj, obiadu nie robię bo R. późno wróci i mam z wczoraj resztki ;p, mam tylko metrowca do zrobienia. A za oknem sypie i sypie...
Ja nie wiem jak małą namówić do jedzenia, jak wstaje to pociąga cyckę jedną i wystarczy jej do 13-14. To nie jest normalne chyba, wcześniej tak nie było, nie wiem co mam o tym myśleć, dopajać też tylko łyżeczką mogę, bo z butelki wcale pić nie chce;/ boję się że przez ten katar odwodni mi się ;/