reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2011

Byłam dzisiaj na zakupach "spożywczych" w CH, ale nie mogłam się powstrzymać i weszłam do "Smyka".
Kurcze, ale widziałam słodkie ubranka dla bobasków.. Po prostu przecudne! Tak ciężko było oglądać i nie kupować :( Ale cały czas czekam do momentu aż będę wiedziała czy w brzuszku chłopiec czy dziewczynka. Oby jak najszybciej! :)
 
reklama
Em_ka och, Ty!!! Z tymi lodami:wściekła/y:!!! Jęzor mi wisi po kolana!!!
Ja już po kąpieli, zrelaksowana... mmmmmmmmmmm...
Ale coś mnie w krzyżach dziś rąbie, nie wiem dlaczego:szok:
Anulka trzymaj się dzielnie, myślę o Tobie cieplutko.
 
no , godzinkę czytałam te wasze posty.
Ale już wiem wszystko.
Z tymi lodami to chyba dziś taki dzień, bo sama byłam na zakupach i kupiłam lody waniliowo- truskawkowe, całe kilo. do tego płatki ryżowe z czekoladą i truskawkami- pycha. Polowałąm również na mrożone truskawki, ale niestety bezskutecznie. Taki truskawkowy dzień sobie zrobiłam.
Jeśli chodzi o zwierzaki- strasznie marzył mi się królik miniaturka, pare lat temu, jak mieszkałam z rodzicami. Ale moja mama nie przepada za futrzakami w domu, więc postanowiłam przenieść swoje marzenie do mojej chrześnicy, kupiłam jej więc tego królika,miałam do weekedu przetrzymać go u siebie i miał do niej pojechac. Królik został u mnie w ganku- i dobrał się do niego podwókowypies:(
 
A teraz jak już jestem na swoim, to sprawiłam sobie 2 chomiki. jeden moj, drugi męża. Ale jak wybieraliśmy je , to nie przyszło nam do głowy ze to może być parka. i siedziały sobie w jednej klatce:p Do pierwszego miotu. Tego samego dnia mąż zrobił akwarium i zrobiliśmy przeprowadzkę. Ale okazało się ze zanim je przeniessliśmy, to jeszce zdążyły się bzyknąć, bo za 20 dni były kolejne. ...:tak:Teraz już się nie rozmnażają, ale czasem strasznie piszczą, chyba mają ochotę na siebie, ale dzieli je akwarium i klatka.
 
mała monis a to dobre z tym bzykaniem:-) coś się puściutko teraz zrobiło. U nas była sarenka. Kubuś ją nazywaliśmy. Pamiętam baaaardzo ją kochałam. Jak była mała to karmiłam ją z butelki mlekiem przez smoczek. Pózniej jadła już trawę i inne dobrocie:-d była u nas przez parę miesięcy, dopóki pies sąsiadki jej nie dopadł, a to był wielki wilczur, więc możecie sobie wyobrazić. Nic z niej nie zostało:-(
 
reklama
Do góry