Noooo.....nadrabianie postow skonczone, uffffff....
Anulka! Bardzo smutne te Twoje posty, ale teraz najwazniejsza jestes Ty i Twoje dzidzi, wszystkie dziewczyny dobrze Ci radza... Przemysl to wszytko na spokojnie, nie daj sie ponies zadnym emocjom....i idz za glosem rozumu nie serca czy litosci...
I tak jak wspomniala Danuska, miej sie na bacznosci skoro u niego w zwiazku doszlo juz do przemocy - to juz nie przelewki...
Pomieszkaj z rodzicami, mysl o Dzidzi i rozmawiaj z prawnikami!
Wisienka!!! Witaj ponownie, super Cie znow wdziec! Fajno ze juz sie zadomowilas i ze jest Wam tam dobrze!!
Emka, fretka boska, taki stworek, el Gordo!! A co do radosci Hiszpanow z wygranej mundialu - skads to znam, hehe! oni za nieobliczalni! Ale swietnie, przynajmniej cos sie dzieje i potrafia okazac radosc ze hoho!
Dodi, coreczka cudna!
Ja dzis bylam pod Madrytem w gorach, bosko bylo, ciepelko, zadnej chmurki, nawdychalismy sie swiezego powietrza (w Madrycie nie da sie oddychac...) dzidzius zostal pokolysany i nasloneczniony z lekka...! A wczoraj oznajmilismy nowine znajomym, musialam brzuch pokazac bo nie wierzyli. Ale sie cieszyli, dziewczyny mnie wycmokaly i wyglaskaly brzucha...Fajno! Pierwszy dzidzius wsrod naszych znajomych! Bedzie rozpieszczany przez ciocie i wujkow, hehe!
Anulka naprawde, staraj sie myslec pozytywnie, nie nienawidz meza ale nie bagatelizuj sprawy.
Zobaczysz ze jak w lipcu polaza Ci dzidziola na brzuszku i jak sie na Ciebie spojrzy - wszystkie dzisiejsze smutki i zmartwienia zostana zrekompensowane natychmiast!
No nic, cmokam i ide do wyra - wymeczylam sie na tym swiezym powietrzu!