reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Konwalianko Osanit to chyba dostępny jest tylko w Niemczech:tak:
Mój Staś śpi mało w dzień (ale na spacerach sporo) - tak z 4 razy po 30 min. i raz w domu z 30 min., a w nocy co 3h jedzenie, ale w sumie się nie budzi. Nad ranem co 1h. Wstaje przeważnie 5-6 rano.

Jestem wściekła, wściekła, wściekła:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Szkoda gadać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
bosz... dopiero teraz zasnela, po godzinie walki. CO odeszlam od lozeczka to ryk, w koncu odciagnelam ttroche mleka, dalam jej w butelce i wzielam na rece (pierwszy raz cos takiego mialam :confused2:) zazwyczaj uzypiala sama w lozeczku, nawet jak wrzeszczala chwilke to pozniej zasypiala bez problemu, a dzisiaj nie wiem co sie stalo :/
 
bosz.. mam nadzieje ze NIco jeszcze sie odmieni w kwesti spania, chcialabym chociaz jedna noc przespac cala.

ja lece dziewczyny na super nanie. DO juterka ;*
 
Magia, no to nie dziwie się, hehe
emka, mój terrorysta też dzisiaj dał popis.. usnął, a po 30 min się obudzi i w płacz.. wyginał się jakby brzuszek..no ale pomyślałam.. dobra spróbuje ostatni raz go wziąć uspokoję odłożę złapię rączki i jak znowu wybuchnie, to wtedy dam mu jakiś czopek a tu się udało..
Marzenko, no to ja tego nie rozumiem.. ja i mąż to dopiero z nas śpiochy, przecież ja zanim zaszłam w ciąży i urodziłam codziennie spałam popołudniami ze 2-3h no i od 22 do 8 rano.. a mój mąż to i dużej potrafi.. a Tymek..hmm
 
kurczę i moja Natalka dziś jakaś inna- w sumie od wcozraj-popłakuje przez sen, marudzi ale dziś po kąpaniu to jakbym widziała Nati sprzed 2mcy - tak płakała.Utuliłam ją, ssać cyca nie chchciała choć była głodna, uspokoiłam ją smokiem i dopiero zapodałam jedną pierś , a potem drugą- obaliła obie i przysneła.Ale ciągl epopłakuje przez sen i wybudza się.Myślę,że to kolejny etap zmian:)i oby klasycznie jak dotąd trwał 48 h:)oby....
 
hej babeczki, ale żeście sie rozpisały dzis, na raty czytalam)

kasiulka, magia,a ja to sie martwię, że ona butli wcale nie zechce, bo jak jej probowałam dac herbatki koperkowej to ani nie zaciągneła tylko sie krzywiła... no ale mleko na arzie stoi zamkniete:) nie tykam.. próbowalam dziś sciągnać mleczko laktatorem, udało mi sie 30 ml z obu!! od razu przystawilam mała ale popiła kilka łyczków i sie skończyło, więc za wiele go nie mam, nie wiem dlaczego tak sie stało, przecież ona tylko na piersi, to powinno to mleko sie ciagle produkować.. głodna bidulka była jeszcze, dałam jej kaszki morelowej i jadła aż sie uszy trzesły z łyzeczki, po czym z zadowolona minką zrobiła kupsko:)
Z jednej strony chcę karmić dalej do 6mca a z drugiej sama już nie wiem co robić..w sumie nie chciałam jej rozszerzać diety aż do 6 mca/oj oj zawsze coś...

Któraś mówiła że jej dziecko polubilo żelazo...moja niunia za to polubiła antybiotyk!! i probiotyk też lubi, na początku pluła antybiotykiem a teraz zajada i otwiera buziaka:) bidulka moja, jeszcze tylko jeden dzień bo lekarka kazała do 10 dni przedłuzyc.. osluchowo mówiła że jest ok, ale czasami jej sie odkasłuje jeszcze ta wydzielina (rzadko)
 
dodi moja lubi ferrum syrop z zelazem;) a powiem Ci że ja jeszcze nie zaczęłam się martwić tym, jak będzie wyglądało przejście mojego dzieck az piersi na butlę. Zrobię to jednak dopiero wtedy jak większą część diety będą stanowić pokarmy inne niż mleko- nie wiem w sumie na jaki mc to wypadnie.Wiem że w lipcu najdalej musze odstawić ją bo we wrześniu powrót do pracy( wolałabym nawet przejsc na butlę w marcu-kwietniu)
Corin jak nauka?
a ja sama z Nati w domku- rzadko jesteśmy same wieczorami, dziwnie tak bez małża.Dziewczyny co macie mężów poza domami tygodniami- podziwiam Was....zatęskniłabym się....wogóle jakaś domatorka się zrobiłam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
sesti, ja chciałam karmić wyłacznie piersią do 6 mca...a teraz nie wiem czy mi sie uda..szkoda mi tego przytulańska, w nocy jak ona tak spokojnie je to az bym ja zacalowała..ale w dzień jest męka..3 min jedzenia i koniec, nerw..
 
Do góry