reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

My tez po spacerku. Nawet tata z nami był, ten co się zapiera, ze na dwór będzie z synem chodził jak ten juz stanie na własnych nogach :-D Masakra jak szybko robi się już ciemno. Pochodzilibyśmy jeszcze bo mały pięknie spał ale ciemno już i zimno. I tak dosypia właśnie w łóżeczku.
 
reklama
Hej:-)
I my byliśmy na spacerze. Muszę uważać na Stasia, bo jak do przedwczoraj nie miał ochoty siadać, tak wczoraj i dzisiaj cały czas siada i aż pada do przodu. Wścieka się, że go kładę. Nawet pozycja półleżąca nie pomaga i już! No i tak dzisiaj "pływał" w kąpieli, że wylał na małża pół wanienki. Przemoczył go aż do majtek:-D:-D:-D
A najważniejsze wydarzenie dziś: Łukaszkowi wypadł ząb:szok::-) A jak się biedaczek aż trząsł z przejęcia. I potem powiedział nam, że jest szczęśliwy, no nie ma już kłopotów:-D
Dziób a nie jadłaś ostatnio czosnku ani czegoś aromatycznego? Podobno dzieciaki tak mają, że potrafią nie jeść ze dwa dni jak im nie pasuje zapach:szok: A może ząbki? Może żelem posmarować przed karmieniem?
 
Witam,
my od niedzieli byliśmy u moich rodziców, a raczej mamy, dzisiaj po południu wróciliśmy. No i przez ten czas nawet nie próbuję przeczytać tego co naprodukowałyście :-)
Tak na szybko, bo zaraz oglądamy serial, a i mały płacze :-/
W poniedziałek byliśmy na bioderkach - jest ok, ale mamy kłaść na brzuszku bo główka nadal lekko asymetryczna. Mały dokazuje ale już wiem na pewno czemu. Idą zęby. Już je nawet widać - to dziwne, ale poczułam dumę z tych jego pierwszych ząbków... Może na dniach w końcu się wyklują i będzie znów jak dawniej.
Ok idę bo mały aż się zanosi :-(
 
dziób - u nas to samo. Już mialam pisać, ze chyba nam się chłopaki zgadali ale później sobie przypomniałam, że my przecież tego samego dnia rodziłyśmy... więc może tak po prostu ma być :confused: kupa też co 1.5-2 dnia i tez jeść nie chce - jeszcze w nocy jakoś to idzie ale dziś nie wiem czy przez cały dzień chociaż 400 ml zjadł... :baffled: w sumie dopóki coś tam je to się nie martwię, ale mam nadzieje, że szybko minie bo to zawsze jakiś stresik jest...

magia - gratulację dla Łukaszka, to dziś go chyba zębowa wróżka odwiedzi ;-)

emka - powiem ci, ze nie do końca jest jak mówisz. To prawda ale tylko w przypadku kiedy masz warzywka ze swojego ogródka albo jesteś pewna ich pochodzenia. Jeśli nie - lepiej skorzystać ze słoiczka. Na islandii wiadomo, że wszystko jest sztucznie hodowane i pryskane różnym gó... więc lekarka radziła korzystać z tych ze słoiczka. Te jedzonka dla dziecki są pod szczególną lupą i mało kto ryzykuje dodawania tam tego, co być nie powinno...

I w ogóle mój jakiś taki senny, tylko by spał i spal w dzień... Mąż zauważył, że on właśnie dużo śpi jak nie ma apetytu... :confused::confused:
 
Aneta fajnie, że napisałaś i że wiadomo, że przyczyną marudzenia Filipka są ząbki. Na pewno niebawem wyjdą i będzie spokojniejszy.
Alex zębowa wróżka już była a jakże:-) A co do słoiczków to ja też tak myślę. U nas w Wawie same pędzone warzywa, nie mam skąd wziąć takich ekologicznych. Jeśli dorwę gdzieś to na pewno będę gotować Stasiowi własne obiadki, ale podstawową będą niestety słoiczki:confused:
 
Cześć dziewczyny!
My dzisiaj byliśmy na dłuugim spacerze, Mateusz był taki grzeczny że aż zdziwiona jestem :)
Na cmentarz się nie wybrałam z małym.. groby mamy 100 km stąd, może pojedziemy w inny, zwyczajny weekend..

Aniaa - nie wiem czy to chodzi o smoeczek, ale wcześniej (od urodzenia do ok miesiąca) to pił z butelki bez problemu. Musiałam go wtedy dokarmiać. A teraz mu się odwidziało. No cóż, cycowy chłopak i tyle ;)
Alex - jakie kompleksy?? Ty jesteś taka laska, że ho ho!!! żeby nie powiedzieć HOT HOT!! :) Acha co do widoków to masz je piękne. Gdyby jeszcze było trochę cieplej ;)
em_ka - super, że problemy z kupką po mału wychodzą na prostą :) no proszę i to za sprawką soczku pomarańczowego :)
Dziób, sestina - mój mały też ma czasem widzimisię odnośnie jedzenia.. raz chce na leżąco, potem znowu się wydziera i tylko na siedząco. Raz z jednej, teraz znowu ładnie zaczął jeść z prawego cyca, którego od początku nie bardzo chciał. Nie wiem skąd takie zmiany..
Corin - ja mam nianię elektr. ale połączoną z monitorem oddechu z firmy AngelCare. Jestem zadowolona, wszystko słychać i nie ma trzasków.

Widziałam, że się na fb pozapraszałyście :)) Ja sobie niedawno założyłam konto (w zasadzie dlatego że w tel. mam za free ;) ale nawet nie mam czasu żeby się tam rozeznać.. Jakoś nie mogę się jeszcze przestawić z nk na fb.
Kurcze, Wy wszystkie już dajecie próbować maluchom smaki albo nawet już dokarmiacie. Ja na razie jeszcze nic nie wprowadzam. 8 albo 10 listopada idziemy na szczepienie to wtedy się zapytam lekarki kiedy możemy wprowadzać. A dajecie jeszcze witaminę K?

Idę budzić Mateusza, bo padł o 18:30 i śpi do teraz, a kąpiel czeka ;)
 
Hej kochane

my powoli szykujemy się do wyjazdu..ale zleciał ten mój urlop.. od jutra stara proza życia.. ciekawe jak Tymuś będzie się zachowywał, bo tutaj bawiły go 4 dodatkowe osoby:szok: więc momentami był przekazywany z rąk do rąk..
ja jestem zadowolona, bo palec się goi i nie musiałam (póki co) brać antybiotyku - uff, oby już tak zostało..

małż właśnie usypia małego a ja "wygryzłam" tatę z laptoka:-D

Magia, no to Łukasze super załatwił sprawę z ząbkiem, brawa.. no a Staś domaga się większej uwagi mamy tymi wygibasami..my też to przeżywamy.. leżak powoli muszę odstawić:crazy:
orcho, sesti..my jeszcze sie wstrzymujemy z kaszkami..
Miczka i jak marchewka smakowała?
Anula, ja planuje gotować.. dynie już mam.. ale kilka słoików zakupiłam..
corin, daj linka do niani
 
Ostatnia edycja:
Alex, Magia wlasnie dlatego zaczelam kupowac sloiczki tam przynajmniej wiadome ze wszytsko jest sprawdzone, moze uda mi sie dostac ze wsi warzyw wtedy bede robila, moi rodzice niestety w tym roku nie maja pomimo ze mieszkaja na wsi:confused:a zawsze mieli.
Tyle ze moj chce tylko jablko, a tak kasze by chcial ciagle wcinac;-)
Dzis marudzil na maksa od poludnia,drugi zabek nie moze sie przebic:-(
 
Magia, a żebyś wiedziała że jakoś tak lepiej się czuję wiedząc, że to tylko i aż ząbki ;-)

Co do dokarmiania to ja próbowałam mu jabłuszko ze słoiczka wprowadzić ale przerwałam, bo był marudny, nie mógł kupki zrobić, taki sobie był. No ale teraz wiem że to od ząbków, ale nie będę na razie niczego wprowadzać, poczekam aż skończy te 4 mce i wtedy na nowo coś popróbuję robić. I stwierdziłam, że przez zimę też będę mu dawać słoiczki, bo tak naprawdę nie wiadomo co się kupuje z warzyw. Chodzi o jakość tych warzyw. W lecie wiadomo, że można zainwestować we własny ogródek, a teraz to tak nie bardzo.
 
reklama
hej konwalianko!

Ja tu gadu gadu o kupie a tu mój synek walnął pięknego kupczęsa :-D
Anula ja dziś chciałam dać marcheweczkę, no i zniknęło pół słoiczka - ale ile trafiło do brzuszka? Nie wiele... mały pluł dalej niż widział :-D:-D
 
Do góry