reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2011

no i po Mam talent :-)


konwalianka kurka zaczął od AAAAAAAAAAAAA, przeszedł do lulululu mój ty mały srulu a zakończył na kościelnej chwalcie łąki umajone. Obłęd:-D

hahaha Wisienko nie widziałam Twojego Taty na oczy ale już jestem jego fanką! :-D:-D:-D

Basieniak ale fajowo :-) Szymek też ostatnio tak zaczął w głos się śmiać i też tylko jak tata rozśmiesza... :dry:


Hmmm młody też przed chwilą obudził się z płaczem. A dokładniej rzecz ujmując obudził go swój własny płacz :confused: może coś mu się śniło. Ale teraz wierci się i budzi co chwilkę. Oby to nie był zwiastun ciężkiej nocy.

No właśnie Aneta, może to jakaś deprecha?
 
reklama
Miczka no nie ma jak tata... ale niech ma...
Wiki też dzisiaj jakąś godzinę po uśnięciu na noc obudziła się z wrzaskiem ale dostała smoka i odpłynęła od razu... oby tak zostało...
Zmykam spać.... kolorowych snów.... i pamiętajcie o zmianie czasu;)
 
wpadam na szybko powiedziec Wam dobranoc:)
wydrussia na pewno będzie ok - rozmawiałam z pediatra o asym. i główka jeszcze długo będzie miękka i elastyczna- buziam
aneta- kazda z nas ma lepsz ei gorsze dni- zyczę Ci cierpliwości i z kazdym dniem odkrywania pokładów miłosci dla małego człowieczka...
pa kochane idę do małza
 
Wisienko jestem Twoją fanką i padam do stóp! No blog czadowy i teraz o dziadkowych pieśniach napisałaś, że sikam w majtki:-D:-D:-D:-D:-D Waran i tak jest najlepszy:-D Przeczytałam o waranie małżowi (ale tylko o waranie, nie gniewasz się?:sorry2:), myślałam, że on zacznie się śmiać, a on zaczął mi wykład o waranach. Hehehe:-D Faceci.
Aneta podpisuję się pod postem Sesti - życzę Ci żebyś poczuła się szczęśliwą matką.

Widzę, że nie tylko mój Staś ma takie zrywy i pobudki z płaczem. Ale gdzieś jeszcze ulał na pajacyk, więc właśnie ostrożnie go przebierałam, żeby się nie obudził. No i otworzył oczka, zobaczył mamę. Przecudownie uśmiechnął bezzębnym uśmiechem i mocno zasnął. Teraz śpi spokojnie. Mój robaczek.
 
Ostatnia edycja:
ech.... mój mąż właśnie wyszedł do pracy..... dobrze, że zmiana czasu jest tylko 2 razy do roku.... ale wolałabym, żeby jej wogóle nie było....

ja ze swoją figurą zajadle walczę w związku z tym zjadłam pajdę ciasta drożdżowego z masłem i konfiturą wisniową... :)

Aneta, może to faktycznie gorsze dni... choć powiem, CI, że ja też czasami mam dosyć, jak mały marudzi, a ja nie wiem, o co chodzi.... w nocy z czwartku na piątek, kiedy biedaczek cierpiał z powodu kataru i gardziołka ja miałam po prostu dosyć... na dodatek ten mały drań się uspokaja, jak się go nosi stojąc, a najlepiej chodząc, a jak się usiądzie to ryk - jakby to mu niby różnicę robiło szczególnie po ciemku.... potem rano sobie do głowy kładłam, że świania jestem, bo dziecko cierpi, a ja narzekam, że zmęczone jestem.... i oczywiście w takich przypadkach zawsze przypomina mi się Maqnio i wtedy staram się przestać nad sobą użalać.... są lepsze i gorsze dni....
 
Basieniak a niech ma :tak: tak mało go widzi w ciągu dnia, że przynajmniej będzie wiedział że synek go kojarzy :-D

Magia przypomniałaś mi, że miałam poczytać Wisienkę. No to idę się pośmiać :-)
 
Wróciliśmy z kolacji, byli jeszcze z nami nasi przyjaciele z Niemiec, przywieźli mi zapas Sab Simplexu i Osanitu;) Było rewelacyjnie:) No, a że ta kolacja była w Starym Browarze, to naciągnęłam męża na sukienkę i buty;) Żmija ze mnie, bo naciagnęłam go tak, że myśli, że to on mnie przekonał, żebym wybrała sobie te ciuchy, hehe;) No to listopadowy limit zakupowy dzisiaj wykorzystałam;)

Balkan,
ja kupuję mu buciki na teraz:)
A co do Meksyku, to nasza Maqnio ma Meksyk codziennie z Rózinką;)

Wisieńko, buuuziam. Oj jaki mi Cię żal z tymi teściami;)

Magia, no nie wiem, nie wiem, nie mogę zdradzać Wisieńki i Maqnio;) Oby TSH było w normie!

MADZIA, jak mu ukratkiem pstryknę fotkę i Wam pokażę, to dopiero mi pozazdrościcie;)

Wydrusiu, to ja Ci coś pokażę, co prawda, ja asymetrii nie miałam, ale za to urodziłam się z ogromnym krwiakiem Którego nijak nie dało się usunąć bez ingerencji w mózgu, w związku z czym moi rodzice postanowili, że zostawią to w spokoju i tyle, a lekarze straszyli, że mogę nie być normalna, upośledzona i w ogóle głupia i że będę miała pod górkę w szkole. I co? Kochana, nigdy nikt się ze mnie w szkole nie śmiał, skończyłam dwa kierunki studiów i piszę doktorat, także spokojnie! A tak wyglądałam z tym krwiakiem, jak byłam w wieku naszych maluchów: Zdjęcia skasowano;]


Basieniak, Boziu... jaka Ty jesteś szczuplutka!!! Zazdroszczę!

Sesti,
czekam i czekam i nic;)
 
Ostatnia edycja:
Balkan ale mi narobiłaś smaka na tę drożdżówkę. Mmmm... No i faktycznie przykład maqnio też zawsze stawia mnie do pionu. U mnie to głównie starszak wyprowadza mnie z równowagi - a to się kłóci, a to ciągle coś broi, żuje obiad 2 godziny. Ale kocham go całym sercem.
Psocia no wreszcie jesteś:-) stęskniłam się:-) co z moim serniczkiem?;-) No wiesz, jaka tam zdrada, Wisienka nie ma nic przeciw:-D A fotkę mu pstryknij, pliiiis. Jaka fajna fotka. Dawidek podobny jest do Ciebie:tak: Ja mam też gdzieś taką jak byłam w wieku Stasia i pcham nogi do buzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Psota, super, że kolacja udana.... no i ja nie mogę czytać o tych Twoich zakupach.... ja nic sobie nie kupiłam od tak dawna.... cały czas czekam na powrót figury sprzed ciąży, zebym potem nie musiała do krawcowej biegac i zwężać....

no i byłaś urocza pyza... :)
 
Do góry