reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Em_cia, Zdrówka dla Nicolette!!! Słońce, w aptece kupuję ziele tymianku, wsypuję do miski 1/3 opakowania i zalewam wrzątkiem, stawiam obok łóżeczka małego i wsio, cały dom tym później pachnie. Jak dla mnie to rewelacyjny sposób na katarek i zatkany nosek.
Dawidek nie cierpi tych łańcuszków, szarpie tak długo, aż mu się odepnie;) Także mam zapas smoczków;)
 
reklama
witajcie wieczornie
mały już śpi od jakiś 30min. dzisiaj obyło się bez płaczu..ogólnie bardzo miły dzień.. siostry mi dziecko wybawiły, więc tyle lżej.. zaraz biorę się do pracy
a jutro idę do lekarza, bo jak zobaczyli ten mój palec, to się za głowę złapali - pisałam wam o tym.. stan zapalny z ropą na palcu nadal jest ;( a na wizytę w lux medzie (prywatna opieka) czekam już 2 tygodnie a jeszcze 2 mi zostały.. do tego czasu mi chyba palec musieliby odciąć.. wiec idę tutaj, mam nadzieję, że mnie przyjmą bez problemu..ech..

jeszcze raz dziękujemy za życzenia

psocia, oby Dawidkowi pomógł ten antybiotyk co został i będzie super
Magia, nie wyrzucaj sobie nic, jesteś super mamą, zorganizowaną że hej! więc nie wymyślaj.. a zachorowanie równie dobrze mogło nie mieć nic wspólnego z pokojem, w końcu mały był przykryty.. oby Staś szybciutko wyszedł na prostą
emka, oby Nicolette szybciutko pozbyła się wstrętnego kataru - brr
dodi, to daj znać czy nawilżacz nadal działa, ja też się nad tym zastanawiałam..

no to kolorowych mamusie i bąbelki
 
em-ka a skad dokładnie jesteś? bo ja z Tychów, to też niedaleko Kato
dzisiaj mielismy marudny dzień, nie bylismy na dworze bo zimnica okropna i do tego wiatr. Na termometrze było 3 stopnie tylko. Obie panny marudziły na wieczór, starszej sie oberwało a teraz mysle ze mi jej szkoda. Ja chodziłam jak burza, głowa mnie bolała i ogólnie była podrażniona i zdenerwowana.
Włosy mi sie suszą, reszta rodzinki juz śpi
 
Witam wieczornie.

Renusia, widze ze jestes kolejna sasiadka z poludnia ;-)

Przepraszam was ale nie doczytam calego dnia, tylko tyle co na tej stronie. Dziekuje wszystkim za zyczenia dla Ewuni i tez zycze wszystkie najlepszego wszystkim 3 i 4 miesieczniaczkom :-)

My mielismy dzis straszny dzien. Tesciowa dostala ataku szalu, koszmar. Cale szczescie ze nie bylam z nia sama. Maz sie nia zajmowal, a ja zadzwonilam po pogotowie. Dostala jakiegos glupiego jasia i wyladowala w szpitalu. Dzieci byly przerazone. Aga z Sebkiem zamkneli sie w pokoju i plakali. Nie wyobrazam sobie zeby mogla wrocic do nas. Jak sobie o tym mysle to jakbym ogladala jakis cholerny film, nikomu nie zycze takich przezyc :-( na szczescie Ewunia przespala wszystko
 
konwalianka, no narazie dziala, zobaczymy po kilku takich sesjach hehe

reniusia, ja tez tak czasami mam, nakrzycze na starsza córkę a potem mam wyrzuty sumienia...

Corin, kurcze to znaczy że sie pogarsza...strach z dziećmi zostawic taka osobę... przykre
 
Konwalianko dzięki*
Psocia spróbuję tego tymianku, pewnie.
Dodi Renusia ja też tak mam. Nakrzyczę na starszaka, bo jest nieznośny. A potem wyrzuty sumienia. Najgorsze jak już śpi - takie niewiniątko:-)
Dodi ano nikogo nie mam. Zresztą to byłoby za długo, bo mam jakieś 30 min. w jedną stronę...
Corin to rzeczywiście koszmarek. Oby już nie wracała do domu.
Emka obraziłaś się???
 
Ostatnia edycja:
U nas dzisiaj marud ciag dalszy, ani na chwile malej samej zostawic nie moge bpo zaraz steka a potem krzyczy:-( JAkby mi ktos dziecko podmienil. Mam nadzieje, ze to tylko skok i niedlugo minie.

Dodi, reniusia ja tak mam poki co tylko jak na meza pokrzycze czasem:-D
 
reklama
Ania, mam dokładnie tak, jak Ty, zawsze męża opierniczę, a później mi jakoś dziwnie;)

Wisieńko, nie denerwuj się Słonko! buuuzi Kochana:*
 
Ostatnia edycja:
Do góry