reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Wisienka już się oswoiłam z tym, że ona po prostu taka delikatna jest i tyle. Ja dużo cięższa nie byłam... No i zrezygnowałam już z dodatkowego budzenia bo strasznie przykro było mi ją tak budzić i dodatkowo ledwo co jadła a tak jak wstaje kiedy potrzebuje to widzę, że więcej je więc już tak zostawiam. Dostałam wagę od męża znajomego i ważę ją co tydzień. Jak znowu będzie jakaś drastyczna różnica to zacznę ją budzić a tak niech sobie śpi... W dzień prawie nie śpi to niech sobie nadrabia jak potrzebuje, bo chyba sama najlepiej wie co jej jest potrzebne... Ostatnio sciągnęłam w nocy 100ml mleka tak żeby tylko mnie przestały piersi boleć bo małą jeszcze spała. I dałam jej w dzień najpierw tą butlę a potem jeszcze zjadłą ode mnie. I pomyślałam, że skoro tyle zjada to częściej tak będę robić ale za to potem przez 4 godziny nie chciała jeść więc zrezygnowałam z pomysłu;) No ale mogłaby trochę szybciej jeść jednak;)
 
reklama
witam się wieczornie..
my już na miejscu.. podróż, hm.. 260km super, pozostałe 15 masakra!! mały się zanosił od płaczu, że szok - nic go nie uspokajało..dałam cyca, chwila spokoju,niby juz ok, a jak do fotelika go wkładałam, to znowu ryk..normalnie niemal człowiek u celu a tu się jechac nie dało..aż w końcu zrobiłam może nieodpowiedzialnie, ale do celu przez wieś się jedzie i niestety przejechał ze mną na ręku przy cycu..

Psotko, ja też uważam, ze musisz się koniecznie zastanowić nad tą operacją..wiem, że ciężko jest zostawić maluszka, ale moze da się to szybko załatwić, a może uda się aby mały był z Tobą po jakimś czasie?

basieniak, ale dzieci tak mają, ze po 10min przy cycu znowu łyknie..ale w ten sposób to cały dzień można karmić.. podziwiam Cię, ze nadal przy tym trwasz.. ja jak mały miał miesiąc to miałam dość 40min. karmienia, teraz on je 7-15min. i jak się zaczyna wiercić i puszczać pierś, to uznaję, że już się najadł.. spróbuj kończyć wcześniej i zobacz ile wytrzyma do następnego karmienia..

mailuj, mój jest starszy a też tego nie robi często i podejrzewam, że też nieświadomie... świadomie przewraca się na boki i odkrył kolanka- często się za nie łapie..a nóżki coraz wyżej podnosi..

Magia, tulę* i mocno trzymam kciuki..podobnie jak mailuj pogadam z najwyższym o opiekę dla taty..

aleksandra, wiem..masz rację, ale metryka mnie osłabia..brr..nie czuje nawet, że mam tyle lat i dobrze!

psotka 2 :-)- a jaką tą karuzelę? a tą pszczółkę? może i ja bym kupiła

wszystkim mamusiom życzę udanej długiej w sen nocki..
 
Mam jakąś deprechę. Płaczę dziś cały dzień. Zaraz pójdę spać to może jutrzejszy dzień będzie lepszy.

mailuj dzięki Kochana. To jest najlepsze co można dla Niego zrobić. Ja też się modlę... Staś też nie przewraca się z brzuszka na plecki. Tylko kula się z plecków na boczki i jak jest na boku to potrafi od niedawna przekręcić się na brzuszek.
Wisienko fajnie Cię widzieć. Dobrze, że wyniki moczu ok. Torcik - cudeńko!
Marzenko dzielna Klaudusia! Dobrze, że te zastrzyki się skończyły. &&&&&&& żeby się doleczyła.
Miczka Jak u neurologa?
Psotka rozumiem Twoje zmartwienie, bo ja też miałabym problem, żeby zostawić maluchy w domu. Ale dziewczyny mają rację. Jak trzeba to zrobić to leć i uporaj się z tym szybko. Zrób to dla Dawidka. Przecież wiesz, że takim guzkom (bo to są guzki, prawda?) nie wolno dać się rozwijać. *
Konwalianko dzięki. * Staś też podnosi wysoko nóżki, potem robi taki skręt do boku i już myk na boczku. A jak za mocno te nóżki przełoży to od razu na brzuchu:-) Ostatnio robił takie ćwiczenie: złapał stopę i patrzę - czemu on tak się intensywnie przygląda? Raz zaciskał raz rozluźniał paluszki w stópce i był chyba w szoku, że sam nad tym panuje:-)
 
Ostatnia edycja:
Dzięki dziewczyny. Człowiek stary i głupi. Ja w waszych postach przeczytałam - bo pewnie chciałam wyczytać, że wasze maluszki turlają się z brzuszka na plecki od dawna. I dzisiaj przeprowadziłam nawet rozmowę z Krzysiem, że mógłby spróbować;-)
Ja miałam taki tort weselny od Sowy Cukiernia Adam Sowa welon panny młodej. Tylko zamiast kwiatów były truskawki, które przed podaniem na stół wylizała córka mojej siostry. Nikomu to nie przeszkało bo dowiedzieliśmy się o tym dopiero z filmu hi hi
Psotka moja karauzela z bajerami też nieużyteczna. Krzysiek jej nie lubi. Woli wolną przestrzeń :-)
 
basieniak Staś poznał nóżki, ale leżeć na brzuchu to on nie znosi, często się leni i sobie kładzie główkę na bok. No i główkę ostatnio dopiero zaczął ciągnąć i to nie zawsze.
Mój synek też coś ostatnio siedziałby godzinę na cycu, ale on chyba sobie dziąsełka masuje, bo widać, że go bolą,
Mailuj he he:-) I co, Krzyś posłuchał?;-) A tort piękny. Ależ cudeńka ludzie potrafią zrobić.
 
Ostatnia edycja:
Meldujemy sie po neurologu. Podróż minęła super, Szymuś przespał ją w obie strony - tzn. najpierw podziwiał widoki za oknem aż w końcu go tak znużyły, że spał. I za każdym razem budził się dosłownie 15 metrów od celu :-D U lekarza - niestety, tak jak myślałam - czeka nas rehabilitacja :-( lewa strona jest gorsza, są napięcia w mięśniach, co prawda nie są duże ale ćwiczyć trzeba. Mamy zaleconą Vojtę... a ja jak tylko o tym pomyślę, zaraz mam przed oczami ten filmik, który kiedyś tu któraś wrzucała :-( no ale trzeba to jakoś przejść, dla dobra Szymusia...
Jutro z kolei jedziemy na usg bioderek.

Magia trzymam kciuki za zdrowie taty, niech szybciutko wraca do sił i oby nie było to nic poważnego. I za Wasze badania też kciukasy.

Corin lala, że tak powiem, zajebiaszcza :cool2:

Balkan za Waszą wizytę u ortopedy &&&&

Wisienko przepiękny tort. Super, że chrzciny udane. Jakie to dziwne - tydzień różnicy między naszymi chrzcinami a jaka różnica pogody. U mnie 25 stopni, a u Was już śpiworek...

Mailuj, Psotka za to Szymuś bardzo lubi gadać do swojej karuzeli. Ale to co wyczynia z tym pałąkiem ktory dostał trzy dni temu to przechodzi sam siebie. Takiej radości jeszcze nie było :-D

lecę do wyra
dobrej nocki lipcóweczki!
 
Wisieńko, Dodi, Mailuj, Ania, Marzenko, Kowalianko, Magia, dzięki dziewczyny, jesteście kochane! Ale to nie jest takie łatwe, raz ze względu na Dawidka, a dwa, jeśli chcę zajść jeszcze w ciążę, a chcę ;), to lepiej, żeby ta tarczyca była. Czeka mnie znowu żmudne leczenie, ale warto. Żeby urodzić Dawidka, walczyłam z tym cholerstwem 4 lata, teraz też dam rade:)

Mailuj, myśliciele z nich, co tam zabawki;)

Miczko, to możesz kupować do woli takich cudnych zabawek, Dawidek generalnie nie lubi jak mu tam coś nad uchem gra, brzęczy i wydaje jakieś dziwne odgłosy;)Oczywiście bujaczek to też pieniądze wyrzucone w błoto, bo co go tam próbuję włożyć, to ryk;)

Konwalianko, karuzelę mam taką http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-biciem-serca-n8849-gratis-i1860497075.html a pszczółkę taką IMG_1602.jpgi pszczółka jest aja, bo nic nie robi, a karuzela be, bo wyświetla obrazki i wydaje dźwięki, hehe;))) Aaa i jeszcze lubi pałąk do wózia, mamy taki http://allegro.pl/super-palak-do-wozka-bam-bam-i1854031235.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja znowu na chwile, nie dosc ze noc mialam fatalna, dzien bez rewelacji to jeszcze wieczorem strasznie plakal standarowo zel malo pomogl smaruje chyba po to zeby miec czyste sumienie. Ile sie go nanosilam to moje, rece mi mdlaly w koncu to ponad 6 kg, teraz spi pewnie nurofen zadzialal...Moglby ten zabek w koncu wyjsc na dobre bo juz przez dziaslo widac, ile mozna sie meczyc:wściekła/y:
Psota, dziewczyny maja racje. Moja mama to miala tak ociagla jak Ty nie wiem czy dokladnie takie problemy miala ale zdarzyla zrobic operacje w ostatniej chwili, mogla nawet nie mowic
Mailuj moj sie przewraca ale jak pisze Wisienka moze to nieswiadomie ale jakby nie bylo ciagle fika plecy-bok-brzuch
Basieniak wazne ze powoli ale mala przybiera na wadze, widocznie taka jej uroda;-)
Wisienka slicznie Emilka wygladala a tort sliczny, ja nie zrobilam zdj naszemu nie pomyslam o tym:zawstydzona/y:
Maqnio powoli zaczynam Cie rozumiec ale napewno nie jestem zmeczona nawet w 1/10 tak jak TY ale bedzie dobrze jeszcze kiedys im o tym bedziemy opwiadaly z lezka w oku,moja mama mowila ze miala ze mna takie problemy jak Wy jak spalam to chwile w dzien a cale noce szalalam
Magia oby tata wyzdrowial,&&&&&&&&
Uciekam moze pospie troche...
Dobranoc!;)
 
Do góry