Dobry dobry!!!
Dziękuje dziewczynki za wszystkie słowa otuchy!! Kurcze kiedyś u nas na pewno będzie lepiej i mam nadzieje, ze któregos pięknego dnia wejdę na forum i oznajmię ze Rózina przespałą cała noc a ja ze jestem wypoczeta, wyspana i pełna zapalu na cały dzień…poki co marzenia ściętej głowy ale co tam trza nadzieje mieć:-)…ponoć nadzieja umiera ostatnia..i to sobie za dzisiejsze motto biore.
U nas nocka z sob. na niedziele cięzka, co prawda Mała nie wybudzała się co 20 min. Ale w nocy urządziła mi godzinny koncert, bo ona chce wody. Dostała pare łyków, ale oczywiście było jej za mało, ale twarda byłam, zatykalam ja przez ta godzine smokiem i usęła wkoncu.
Noc z niedz. na dziś wybudzanie co 1h, w miedzyaczasie krzyk o wode oczywiście..znowu powtórka z sobotnije nocy. Zjadła o 22:30 potem dopiero o5:30. I tak nprawde właśnie w tych godzinach powinna byłą spac jak suseł, a tu nici…eh..
Niedziela upłynęła mnie pod znakiem leniuchowania,a Rózi pod hasłem: „dzisiaj wszystko jest beznadziejne”. Marud straszny, ale dzięki bogu byliśmy u tesciow, wiec babcia przejęła ster.
Dzis od 14 Rozia na służbie u drugiej babci a mamusia pakuje się w pizamke i idzie spac. Troche mam wyrzuty, ze ja tak po babciach podrzucam, ale z drugiej strony ja musze odpocząć, bo za chwilke naprawdę ucieknę. W ogóle stwierdzam, ze moje dziecię jest totalnym wrażliwcem. Przeraza ja zbyt duża ilość bodźców i generalnei cały świat ja przeraza. Uspokajają ja tylko drzewa i lampy. Krzyczy na widok obcych ludzi. Wczoraj jak zobaczyła babcie, to z 15 min. nie mogłam jej uspokoić. Dopiero po południem się przekonała, ze ta pani jest ok.:-) no masakra. I nie wiem za kim. Ja się do ludzi garne, małż tez jakiś odludek nie jest. Nosz..powiem tylko jedno: co za dziecko no!:-)
A i podejmuj ostatnia próbe, żeby Rozia zaczęła w nocy sypiac. Pokombinuje z mlekiem. Wczoraj psotka mi uświadomiła – i ma dziewczyna racje, ze tak: Rózia pije nutramigen. Lekarz przepisał go tylko dlatego, ze miała problemy z kupkami. A to mleko jest przecież dla mega, totalnych alergików. A czy rózia jest alergikiem – nie!wiec tak się zastanawiam, czy go nie zmienić. Ma już 3 miechy może jelitka bardziej dojrzałe sa. Tym bardziej ze nutrmiggen nie jest nawet mlekiem modyfikowanym, tylko preparatem mlekopochodnym. Wiec spróbojue stopniowo zmienić na beblion. Jedyna i ostatnia nadzieja w mleku. Jeśli nawet to nie pomoze, to znaczy po prostu, ze takie już mam dziecię i tyle. Więcej kombinować nie będę.
Lece Was doczytać i odpisać:-)
edit:
Gocha Toruń fajne miasto, ja tu studiowałam, mieszkałam, teraz mam 5 km do starego miasta. Mam nadzieje ze spotkanie z mailuj owocne?
Balkan 10 km przebiegłas?!!? Rany kobieto rispekt:-)
Gocha, magia jestem na fanklubem,a tak poza tym co za problem, niech się zrobi tylko wiosna, pakuje maluchy i przyjezdzajcie!!!!! No my z Rózia już czekamy!!!!
Aneta dużo zdrówka!
Alex oby małemu kelik pomgól z dłuższym snie, u nas nie zadziała
Magia nie myśl kochana o tym krzyku, musisz wierzyc ze Stasia to nie spotka:*
Mailuj, super, ze spotkanie udane!
miłego dnia kobitki!!!