reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

psotka no muszą być pyszne:-) No, na razie żadnej wysypki nie miał, ale ja w sumie to prawie nic nie jem. Buziak!
dodi to prawdziwe szczęście jak maluch może wszystko jeść. Naprawdę.
 
reklama
Magia juz kupe czasu mam blond, aż mnie korci żeby zmienić...ale sie boję.. fryzure może bym zmieniła...aleeeee....tez sie boję heh bo ja to rzadko jestem zadowolona z efektów jak wychodze od fryzjera, pierwsze co robie to myje wlosy i ukladam po swojemu:)
 
Dodi napisałaś przy fotkach, że to z prostymi włosami jest późniejsze. A wyglądasz na nim dużo młodziej niż na tym drugim. Aż się nie chce wierzyć, że masz dwójkę dzieciaków.
Konwalianko u nas smażone też nie przeszło. Zjadłam pierś kurczaka smażoną jak schabowy i co? Staś potem marudził cały dzień i ze 2 razy nawet zwymiotował:baffled:
 
Dodi, nie ma sprawy, będą dla Ciebie:) Co do włosów, to mnie korci, żeby ściąć, ale układać mi się nie chce, długie to zwiążę i już;)
 
no to z prostymi jest teraz, a tam gdzie mam kręcone to miałam troche ponad 19 lat:) może tak na zdjeciu wyszło, ale w tych kręconych to w ogole jak dziewczynka wyglądałam... do teraz jak kupuję alkohol w sklepie to sie na mnie dziwnie patrzą i proszą o dowód hihi a jak ide z wózkiem i z Michasią to czasami aż czuję wzrok starych babć, te sobie pewnie myślą, że urodziłam pierwsze jak mialam 11 lat hehe
 
Ja nie wiąze włosów wcale, nie wiem nie podobam sie sobie w związanych... a im krótsze tym szybciej mi sie suszą i mniej do prostowania mam heh... ale w krótkich sie sobie tez nie podobam... jestem skazana na ta samą fryzure do końca zycia heh
 
Wisienka to ja mam podobny problem z wagą małej. Przez 2 tygodnie ją budziłam w nocy i trochę się poprawiło, ale strasznie nie lubie jej tak wybudzać. Teraz dostałam wagę od znajomych, i przestaję ją budzić i zobaczymy co będzie po tygodniu. Bo z kolei mam wrażenie, że jak dłużej śpi to i dłużej je... No i tak wczoraj jak usnęła o 20 po kąpaniu tak wstała o 4... U nas lekarz mówił, że to nie problem jak dziecko jest np w 10 centylu tylko jak idzie cały czas np przy 25 i nagle się zmienia. Ale z drugiej strony myślę, że psota ma rację i skoro dziecko nie narzeka to widocznie taki typ... Ale i ta jak i ty ja też się ciąglę martwię... A jeżeli chodzi o odciąganie pokarmu i sprawdzanie ile dziecko zje to lekarz mi mówił, że tak jednorazowo to bezsensu bo raz może dziecko mniej a raz więcej zjadać, i że to trzeba by tak cały dzień co karmienie... I już miałam sprawdzać kiedy moja mała dostała awersji do butelek i nie da się jej przekonać żeby z butli jadła;) Mam nadzieję, że wszystko będzie ok:) Wiki 2 dni przed skończeniem 3 miesiąca już po poprawie ważyła 5210g, a wczoraj czyli prawie 2 tygodnie później ylko 5380. Strasznie kiepsko jej to idzie. Większy chudzielec niż ja, bo ja dwa dni po 3 miesiącu ważyłam 5400;)
A, i ja też nie prasuje. Tylko koszule jak akurat mąż potrzebuje;) I pierwsze prania dla małej przed urodzeniem a teraz jakoś już nie.
I wczoraj włosy skróciłam:) Nadal są dość długie bo za ramiona ale to i tak ponad 10 cm poszło... Ale już garściami wypadały...
 
Hej dziewczynki, ja mam chwilę bo mały zasnął. Znów próbujemy z kleikiem i dziś trochę tego posunął - zjadł ok 70 ml mleczka z kleikiem i jakieś 100 ml mleczka :szok: jeśli wstanie po 3 godzinach to ręce mi opadną...

dodi - rzeczywiście wyglądasz baaaaaaaaardzo młodo! aż się zdziwiłam! A co do solarium to ja już chodzę, tylko sutki przykrywam i nic mi nie jest, nie mam żadnych odbarwień ani nic takiego

magia - ja już wszystko jem, w prawdzie dokarmiam butlą a cycuś jest sporadycznie ale nie zauwazyłam ani uczulen, ani problem z brzuszkiem. Tylko mu się zmieniło - teraz jest 1 kupa dziennie, taka zielono zółta... Tylko tak jak u dodi bąki idą wielkie i śmierdzące :-)

mnie tez korci, żeby włosy obciąć chociaż to taka wygoda z długimi... No i nie obcinam ich już prawie 2 lata!! Ale chyba dopóki nie schudnę to ta moja pyzowata buzia nie będzie pasować do krótkich... Od wtorku zaczynam mój powrót na siłownię - już mi się nie chce ale coś trzeba robić!!
 
reklama
Alex ale masz fajnie! Wszystko jesz. Super. Ja przy tym starszym alergiku mam obawy próbować nowości. Szczególnie, że Stasia często boli brzuszek. A dziś koszmarnie płaczliwy jest cały dzień. Nie wiem czy to brzuszek a może już zęby? Bo trze się po dziąsłach, łapki non stop w buzi, ślina do pasa i zaciska mi dziąsełka na sutkach:szok: Było to co u Miczki zaciśnięcie dziąseł i szarpanie główką. :-p
Basieniak no, skoro Ty ważyłaś 5400 to i Twoja córeczka waży tyle. Ja ważyłam zawsze bardzo mało jako dziecko (teraz za to nadrabiam), a moi synkowie są duzi bardzo. Szczupłe dzieciaki, ale mocnej budowy. Ja nie wiem ile teraz waży Staś, ale szokuje mnie wielkością ubranek i pieluch. Pampersy 4, ubranka 74 i nawet małe 80 już dobre:szok:
 
Ostatnia edycja:
Do góry