reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Konwalianko farfale? Mniam, mniam... Próbowałaś już łososia? Może i ja zaryzykuję? A jakie to mydełko do spierania kup? Przydałoby mi się takie, bo u nas kupa na plecach ze 2 razy dziennie...
Pisałam, że Staś coś jakby zaczynał pełzać, ale to chyba coś innego, bo pełzanie to jakby czołganie, a on odpycha się dwoma nóżkami i przez to przesuwa się trochę do przodu. To chyba jest żabkowanie:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
magia brawo dla Stacha to nasza lipcowa spryciula
konwalianko super obiadek u mnie tradycyjny schabowy bleeeeeeee
sestina mam nadzieję że to żelazo pomoże

milej niedzieli
 
u nas marudów ciąg dalszy... ale właśnie mąż przewinął Mateusza z wielkiej kupy.... :) ale je dziś prawie co godzinę, więc nic dziwnego, że to już 3 wielka kupa dziś.... :)

właśnie Konwalianka jakiego mydła używasz, bo mi Ciotka z Australii przesłała eukaliptusowe, ale sprowadzać mydło z Australii to perwersja jakaś... :)

oj ja już normalnie jem... nawet orzeszki laskowe przeszły bez odzewu.....

dziś Marek znowu łaził z małym na spacerze, a ja biegałam... ale 10 km mi się nie udało dziś zrobić.... a teraz mam problem z wejściem po schodach.... ;)
 
Magia, próbowałam.. i to nie raz.. nie jem tylko łososia wędzonego, ale gotowany na parze czy smażony lekko na oliwie - owszem i nic małemu nie było.. a mydełko to: gallseife, naprawdę spiera kupy i nie tylko

u mnie Tymek sie podnosi ale w kąpieli..nie wiem dlaczego wtedy mu tak ładnie wychodzi to "klęczenie".. dzisiaj tez pięknie obrócił się z brzuszka na plecki, nie wiem czy to wynik naszych ćwiczeń, czy sam na to wpadł..no i bardzo się podnosi do siadu.. na bujaku łapie się takich sznurków i ciągnie, a jak mu sie nie uda, to bardzo się wkurza..
Madzia. ja tak tęsknie za schabowym... ojej ale bym zjadła..
 
Witajcie niedzielni!

U nas noc jak zawsze, jedna pobudka na amciuJ

Dzień też super, w Poznaniu było dzisiaj cieplutko, więc zaliczyliśmy długi spacerek i obiad + kawkę u prababci i pradziadka;)

Zaczęłam dawać Dawidkowi zamiast 120 ml, 150 ml i ku mojemu zdziwieniu, je co 4, a nie co 3 godziny, hmm… ;)

Teraz malutki śpi, a ja idę robić dietetyczne trufle. Zapraszam!

Aneta, zdrówka dla Filipka i dla Ciebie!

Sestinko, my to mamy wszystko podobnie, tarczyca, migreny, hehe;)

Wisieńko, dzisiaj rozmawiałam z mamą o wadze dziecka, bo Dawidek ciut za dużo waży, powiedziała mi, że jak ja byłam mała, to w wieku Dawidka jadłam po 50 ml raz na 4 godziny i żadnym sposobem nie chciałam więcej, też mało przybierałam i lekarze mamę straszyli, że coś jest nie tak, bez sensu, bo wyrosłam tak, że ho ho, aż za bardzo, hehe;) Także spokojnie kochana, nie denerwuj się:*

Balkan, 10 km… masz Ty power!

Teśka, ja karmiłam tylko kilka dni, bo Dawidek nie tolerował mojego pokarmu, to dopiero jest załamka, gdybym tak myślała, to wyrzuty sumienia by mnie zabiły, spokojnie, krzywdy maleńkiej nie chcesz zrobić, także, nie masz czego sobie wyrzucać, jesteś super mamą.

Corin, mnie też jakoś muli, mimo, że się wysypiam.

Konwalianko, a dlaczego nie możesz zjeść schaboszczaka?

Magia, brawo dla Stasia!

MADZIA, , Malamii, Silwia, witajcie!
 
witaj psotka..
oj ja się piszę na te trufle.. a jak je robisz? zapodaj przepis proszę..

Dawidek jest niesamowity..nie dość że w nocy pięknie śpi to teraz i w dzień nie domaga się jedzonka..
ja nie jem smażonego, bo to dla brzuszka Tymcia póki co - zabójstwo..on ma bardzo wątłe jelitka i smażone nie wchodzi w grę; póki co jem tylko grilowane i ew. smażone w naczyniu żaroodpornym

uważam, że to czy jesteś dobrą matką czy złą wcale nie jest uzależnione od tego czy karmisz piersią czy nie.. są różne sytuacje i nie ma co się dodatkowo umartwiać..
 
Hej kochane!

U nas super, dziwi mnie tylko że dzis tylko jedna kupka była, a jedzonko dość często:) staram sie ją częsciej przystawiac żeby mleczko się naprodukowało:)

balkan, nie miej wyrzutów, ja dziś też pranie robilam:) poki jeszcze pogoda jest:) a prasowanie tez dziś musze zaczac bo juz mam całą stertę!!brr

wszystkie mamuski pozdrawiam, bo zapomniałam co mialam pisac
 
Cześć Dziewczyny :-)
U nas spanie i jedzenie bez zmian :-) Ale jak próbowałam ściągnąc mleko to też nie dałam rady. Widocznie jakiś dziwny okres dla naszych piersi. Dzisiaj była u mnie Gocha :-) Nie dośc że przywiozła pełno prezentów to jeszcze rogaliki własnej produkcji. PYyyyyyyyyycha !! Wiecie jakie to dziwne uczucie, ja nawet jej nikogo nie przedstawiłam z domowników, nie oprowadziałam po domu bo zdawało mi się, że ona przecież wszystko o mnie wie:-) Koniecznie musimy się spotkać w kupie:-)
Każda z nas jest dobrą matką, bez względu na rodzaj karmienia!!!! Teśka a ty masz ślub niedługo? Super:-) Czekamy na fotorelację:_)

A co wy z tym prasowaniem. Ja wypecjalizowałam się w ładnym wieszaniu :-) I już nie prasuję, ostatni raz prasowałam w 9 m-cu :-)
 
Ostatnia edycja:
mailuj, ja cię teraz zobaczyłam to przypomnial mi się moj dzisiejszy sen!! śnilaś mi się kobieto, ja gdzies tam pojechałam i spotkałam ciebie i mówie, HEJ MAILUJ! WIESZ KIM JA JESTEM? a ty od razu poznałas ze to ja dodi hahah...aa i Krzys był chudy i miał czarne długie włoski prawie jak ewcia, a ty miałas dwojkę dzieci jeszcze, w sumie to był sebek i Aga Corin haha, takie pomieszane z poplatanym mi sie snilo, ty tez wyglądałaś inaczej, ale ja wiedziałam że to akurat Ty:):)

a z prasowaniem to jest tak że swoich nie prasuje prawie żadnych, tylko dzieci, tak jakos mi sie pogniota zawsze, bo leza pare dni zanim sie za nie zabiorę hhaa
 
reklama
Mailuj napewno zdam foto relacje (tylko w usc ale zawsze),teraz jestem w wirze przygotowan no i jak juz wczesniej pisalam walcze z marudzeniem malej ,troszke zaczelam dokarmiac butla ,od razu spokojniejsze dziecko no ale cyca tez daje ,kochana jest ale czasem daje ostro w kosc ,a biedna Maqnio jak czytam ma to prawie codziennie niewiem jak ona funkcjonuje i na dodatek tak pieknie wyglada jakas czrodziejka jak nic ja niestety tak pieknie nie wygladam dzis od 2 niespala tylko plakala i marudzila z rana podalam butle bo to nieludzkie tak przetrzymywac dziecko glodne i patrzec jak placze tak i sie meczy,jestem padnieta leze sie polozyc i ogladnavc Must be the music.mala spi ale jeszcze pewnie sie przebudzi tak ma w zwyczaju ,tak wiec milegooo wieczorku :)
 
Do góry