Lipiec 2011

[Kkasiulka]

Katerina - ja byłam pewna w pierwszej ciąży, wiedziałam, że będzie dziewczynka. No i jest Majeczka. Teraz nie wiem co myśleć, bo tak jak dodi-misia, mam już córeczkę, więc życzyłabym sobie chłopczyka i mówię o nim jako o Juniorze, raczej obstawiam, że chłopak.....ale to tylko chyba moje pobożne życzenie.

em_ka - zdecydowanie dobrze pamiętasz z liceum. Od początku już wiadomo czy to chłopiec, czy dziewczynka, jaki będzie miało kolor włosów, oczu. Owszem, do ok 10tyg narządy wyglądają tak samo, ale zecydowanie plemnik jest X albo Y

 

[em_ka]

no nie wlasnie, bo sie dopytywalam czy to nie chodzi o to ze wszystkie na poczatku wygladaja jak dziewczynki. Tlumaczyly mi ze nie o to chodzi, ze po prostu kazde jest dziewczynka a dopiero pozniej od jakis czynnikow zalezy czy powstanie chlopiec. Dla mnie to dziwne troche bo nawet mam ksiazke jak dochodzi do zaplodnienia i jest narysowany plemnik X i plemnik Y i pisze ze w zaleznosci od tego powstaje dziewczynka lub chlopiec. Hm....

I sie smialam razem z mama bo mi mowila zeby jesc wszystko, kazdy smak podczas ciazy bo dziecko smakuje to wszystko tak, jakby juz bylo na swiecie. Zeby dac mu kazdy mozliwy smak do poznania teraz jak bede jesc banana bede mowic do dzidzi, a teraz bedziesz poznawal jak smakuje banan.
A moj D mowi ze jak bede jesc tyle grapefruitow to wyjdzie dziecko z glowia jak grapefruit

 

[dodi_misia]

danuska, myślę, że te 90% ludzi to deklaruje związek z Bogiem , a nie z kościołem jako instytucją, bo to dwie rożne sprawy.. wierzyć a mówić o niechęci do księży, to dwie różne rzeczy. Ksiądz to nie Bog, to tylko czlowiek, który tez ma swoje grzechy i tez nie musi wcale mieć do tego powołania i tak tez się często zdarza. Dlatego tak wielu ludzi zniechęca się do kościoła, a to właśnie oni powinni dawać przyklad.. Myślę, że wiele z nas nie mówiłoby takich rzeczy i z checią ochrzciłoby swoje dzieciaczki,czy chodziło do kościola gdyby nie problemy robione przez księży :-)
Ja osobiście jestem osobą wierząca, ale to nie znaczy, że nie można mieć zastrzeżeń do ludzi ktorzy tą wiarę powinni przekazywać.. Nikt tu nie mówił źle o Bogu, tylko o ludziach którzy powinni szerzyć nasza wiarę..

Co do płci, to jest tak, że dzidzia dopiero w któryms tam tyg zaczyna produkowac hormony męskie lub żeńskie. Do tego czasu jest i tym i tym:-) tez sie zdziwilam jak to gdzieś przeczytałam. Ale to nie znaczy, że nie jest to od góry ustalone. Od początku dzidzia jest np chlopcem, tylko że jeszcze nie ma odpowiednich hormonów i narządy wyglądają tak samo..ale zmienić tego po zaplodnieniu to nie da rady..

 

[danuska]

Ja bym się upierała dalej przy swoim, że płeć jest z góry ustalona.

http://www.baby-shower.pl/CIAZA/Przebieg-ciazy/Jak-wyglada-zaplodnienie.html


http://viggo.pl/ciaza-i-polog/art/plec-dziecka-od-czego-zalezy/

 

[em_ka]

zobaczymy, bo Susi mowila mi ze polozna da mi rozne ksiazki do czytania i ze tak jest podobno napisane o tym co pisalam wczesniej, ze plec powstaje z czasem. Nie wiem skad oni takie informacje wzieli
jak najbardziej zgadzam sie z tym, co kryje sie pod twoim linkiem, jest to jak najbardziej logiczne.

 

[dodi_misia]

Masz rację danuska, jest ustalona, tylko jeszcze na poczatku nie idzie tego rozróżnić. Bo narządy są podobne, dopiero jak zadzialaja hormony to zaczyna sie zmieniać..
A z ta dietą to są takie metody (niby) ale to jak juz to przed zajściem w ciążę! Nigdy nie po zapłodnieniu..:-)

 

[danuska]

No właśnie Dodi :-) my nie jesteśmy w stanie jej odróżnić, ale nie może się nagle w 8tc zmienić płeć. Od połączenia się plemnika z kom. jajową już jest albo tym albo tym.


Dobra Laski, ja się dzisiaj już udaję na spoczynek. Jutro na 8 wizyta u doktora G. Trzymajcie kciuki. :-)

 

[margerita126]

danuska kciuki zacisnięte;-) ja mam wizyte w czwartek .

 

[dodi_misia]

A ja chciałam iść na wizytę w piątek, ale niestety lekarza nie ma w ten dzień.. I mam na poniedziałek na 20.15.. I może już wtedy będę znała płeć dzidzi, po co mam się domyślać i kupować neutralne ciuszki hehe

 

[mmarta_only]

Ale dziś szalejecie!!!
Macie rację, płec jest już ustalona przy poczęciu, a z dietą to można próbować przed zapłodnieniem. Do 11 tc nie można rozpoznać płci, dopiero w tym tyg chłopcu wyrasta prącie, a u dziewczynki nie widać jeszcze nic.
Ja też deklaruję się jako katoliczka.
A co do dzidzi w brzuszku to chyba będzie drugi chłopak, bo smak mam na to samo co poprzednio. ale chyba nie będę chciała znać płci przed porodem, na razie:-)