reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

Pierwszy spacer zaliczony :-) poltorej godziny w parku i przegonil nas zimny wiatr ktory nagle sie zerwal :-(

Trzymam mocno kciuki za Igunie Danusi, ze tez takie malenstwa musza chorowac :-(

Co do karmienia, obserwuje mloda. Pije az pusci piers, potem ja podnosze do odbicia i przystawiam do drugiej piersi. W dzien korzysta, w nocy tez zauwazylam ze jedna piers jej wystarcza. Ale gdzies wyczytalam ze nocny pokarm jest bardziej kaloryczny, moze to dlatego maluchy nie chca juz z drugiej pic.
 
reklama
aneta moja tez dzis na mnie od 16 wisi, zjadał 100 ml, kolejne karmienie o 19, moja po 3 godz. miedzy karmieniami jest taka głodna ze wsio wypija, terz np. juz marudzi to daje herbatke i uparcie czekam do 19, potem kapiel i butla i pewnie wszystko wciagnie, staram sie nie karmic jej na raty:)chociaz wiadomo - roznie z tym bywa:)
 
Moj zjada max 80 i wiecej nie chce i tak co 3 godziny czasami co 2 ... karmie mlekiem sciaganym iii dokarmiam sztucznym hmmm dopajam tez woda porzegotowana bo maly ma problem troche z kupkam po tym beblonie ...
 
Corin gratuluję sukcesów :tak: Możesz nas też oświecić jakimiś radami odnośnie prawidłowego przystawiania do piersi? U mnie jest dodatkowe utrudnienie z tymi kapturkami - ciągle się odklejają jak maly się wierci, przydały by mi się ze trzy pary rąk wtedy.

Maqnio super że jest poprawa!

Magia hoho jaka wyprawa. Ja mam zawsze stresa, że maly zgłodnieje podczas spacerów dlatego nie wypuszczam się tak daleko :-D

Mój mały w końcu zasnął na dłużej na dworze. I teraz będzie awantura bo czas karmienia już minął a jak się obudzi to trzeba będzie go jeszcze wykąpać na głodzie. Tak źle tak nie dobrze ale nie mam serca go teraz wybudzać.
 
hej, moj Lucas je 150 !!!! czy to jest normalne??? jak dam mu 120 to dopomina sie wiecej.... juz jest wielkosco siostry i w przyszlym tygodniu daje sobie glowe uciac ze bedzie wiekszy.......
 
moja Lena ma 3 tygodnie i zjada 60-90 ml, raz zjadła 120 ml to ją brzuszek bolał
za to je co 2,5-3 godziny, w nocy ma jedną dłuższą drzemkę bo jakieś 5 godzin, a potem już co mniej więcej 3 h się budzi
gazy już mała męczą, biedna się pręży i płacze aż serce się kraje
chciałabym, żeby Lena już ze 3 miesiące miała i te problemy brzuszkowe przeszły
 
Staś na samym cycu, ale je co 1-3 godz. w dzień i wypija wszystko z piersi. A w nocy regularnie co 3 h. Czasem tylko z jednej pije. Zawsze śpi jak suseł w łóżeczku. Za to w dzień - usypianie przy cycu, na rączkach, bujanie w wózku. Czekam na chustę w kolorze dzikiego wina:-)

Danuska pomodlę się za Twojego Maluszka. Tulę.
 
moj jest ciagle glodny a pokarmu mam dosc bo juz po 1,5 godz mi cieknie a dzis wyssal z obu i plakal nadal dokarmilam go i wypil jeszcze 50ml, balam sie ze za duzo ale dopiero po tym przestal plakac i zasnal:tak:
Danuska &&&&&&&&&& bedzie dobrze:tak:
 
ja moja na maxa przyzwyczajam do łózeczka, bo wkoncu chce spac z własnym mezem:):):) sto razy w nocy ja odkaldam az wkoncu kapituluje no i oczywiscie najlepiej spalaby cały dzionek i noc na raczkach...ale tez staram sie ja odkaldac, do za chwile jakis zwyrodnien sie nabawie, niestety troche wyglada to jak walka, ale mam nadzieje ze ja wygram:)teraz np. lezy kolo mnie na kanapie a ja nie podnosze jej jesli nie krzyczy, jak zaczyna to kłade sie obok na chwile, wtykam smoka, przytulam, wycałuje, mała sie uspokaja a ja siup do kompa:)
Ja wiem kochana ale mój to w ogóle jest bardzo dziwaczny gość. Inaczej zachowuje się w ciągu dnia a kompletnie inaczej w nocy :baffled: w dzień siedzi sobie w huśtawce, patrzy - nawet godzine tak potrafi "przepatrzeć". Czasem śpi w wózku a czasem na sofce, zależy jak wyjdzie. A w nocy tylko mama i mama i nosić i nosić. I tak mozna go nawet godzine nosić a on zasypia, głowa się kiwa ale walczy sam ze sobą żeby nie zasnąć. O łóżeczku nie ma mowy, czasem uda nam się go włożyć do wózka i tam prześpi chwilę...

Najgorsze, że on je co 2-2.5 h (nieważne czy z cyca, ściagane czy mm) więc jak w nocy wstanie, zje (ok 30min z odbijaniem) + godzina usypiania to wychodzi na to, ze mam tylko godzinę na drzemkę... masakra....
 
Ostatnia edycja:
reklama
No i przechwalilam... Teraz dla odmiany 1,5 godz usypiania w koncu zasnela na rekach :-/ ciekawe ile pospi :baffled:

Ktoras z was chciala wiedziec o karmieniu... Polozna kazala mi ja tak ulozyc zeby brzuszek dotykal mojego brzucha a uszko, ramie i bioderko byly w jednej linii. Wtedy twarz dziecka jest na wprost piersi, glowka nie jest ani troche wykrzywiona co znacznie ulatwia zlapanie sutka i picie. Ja robilam jeszcze jeden blad, jak Ewa pila, trzymalam piers, delikatnie ja splaszczajac, polozna mowila ze to tez utrudnia picie.
 
Do góry