Kkasiulka
Wrześniowe mamy'08
Dzień dobry, dzień dobry! Mamuśkom rozpakowanym i tym jeszcze nie, ale czy w ogóle jeszcze takie są? U mnie jeszcze na razie nie ma żadnych oznak zbliżającego się porodu, więc czekam cierpliwie tydzień albo i dwa...
Dzisiejsza noc okropna, najpierw dłuuuugo nie mogłam zasnąć i wstawałam siku co pół godziny, a pózniej budziły mnie niesamowite skurcze nóg, tak ze dziś ledwo co na nich stoję, bo tak mnie bolą, aż po sam tyłek!
Ale dość biadolenia! Piękny dzień dziś mamy, więc życzę wszystkim mamom wspaniałego nastroju! Tym z nieprzespaną nocką również!
Buziam!
Są...są.....ja też czekam. Choć powiem szczerze już coraz mniej cierpliwie ;-)
Ja wczoraj prawie cały dzień siedziałam przy stole (byliśmy na obiedzie i grilu u rodziny) i na koniec, to nogi miałam tak opuchnięte, że patrzenie na nie bolało. I wieczorem jak wrócilismy tez miałam skurcze....ale właśnie nóg.....grrr......
U nas tez fajnie - ochłodziło się ;-) Dla mnie to tylko lepiej, bo nerwy mi wczoraj puszczały, jak było tak gorąco.
konwalijka - nie ma na co czekać, koniecznie lekarz.....
Maja w nocy spała mi pięknie, jak kąpałam ja ok 19 to zasypiała, budziła się ok 24 i potem ok 4 - i tylko na jedzonko i kupsztala. I z nią nie wiedziałam co to nieprzespane noce....oby Milenka była równie łaskawa :-)
Madziu - jestem kochana, jestem :-) Pamiętam jak położna mi mówiła, żeby ten pępek przemywać spirutusem i ona to robiła dość brutalnie, mocno odginała kikuta, a Maja - nic na to nie reagowała, więc chyba nie bolało. Ale to był anioł nie kobieta.....bardzo mi pomogła.
Ostatnia edycja: