reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2011

reklama
maqnio ja kiedy miałam skurcze na 100% po podaniu Oxy to zwijałam się z bólu, wiec to nie są jeszcze "TE" myślę że lada dzień nastąpią, trzymam kciuki aby zchwytało szybciutko i Rózia szybciutko wyskoczyła :tak::-)

margaritko, madziu witam was, ale macie fajnie, już maluszki są na świecie, teraz tylko życzę wam szybciutkiego powrotu do formy i mnustwo zdrówka :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
marzenka u mnie twardnieje i spina się na jakies 10-30 min brzuch i nie jest to ułozenie małej bo jakby skóry brakowało albo jakby ktos mi dopompował powietrze i własnie tego dnia na ktg wyszło to plus te dziwne boczne kłucia
 
Sestinko to ja juz jestem cała głupia z tego wszystkiego mam czasem tez jakies skurcze ale jak na miesiaczke i przechodza po jakims czasie i ten twardy brzuch ale to tez po chwili znika , i za bardzo do tego nie przywiazuje wagi , bo jak przycisnie mocno to napewno kazda bedzie wiedziec no chyba ze bedzie po terminie i trzeba wywoływac
 
Witajcie wszystkie! :*

Ja dziś tylko na chwilkę. Nie wiem co ze mną jest dziś cały czas spałam i jakoś niezbyt czuję się.Może to przez tą pogodę...bo nie wiem jak u WAs ale u mnie cały dzień pada. W dodatku pojawiły się skurcze :-( Na szczęście nie są bolesne ale już stresika przyłapałam...Bo jak dla mnie to chyba jeszcze za szybko na poród ( 37 tydzień)... aj tam.
Mam nadzieję, że u Was lepsze samopoczucie dziś :-)
 
oby te humory (hormony) przeszly co sama siebie denerwuje normalnie wszystko bym rozdarla:/ wszytsko mnie boli swedzi szalu mozna dostac:/ juz nie wiem jak sobie z soba poradzic... wzielam kapiel ale i tak lipa... najchetniej to bym plakala caly czas:/

Maqnio musimy uzbroic sie w cierpliwosc ja mialam to samo ahhh...
 
Oddali mi net, ciekawe na jak dlugo...
Orchi, dziekuje za pomoc z smsem. Mialam nadzieje ze wisienka uwinie sie do wieczora i nocke spedzi juz z Emilka, a tu taki zonk :-(

Co do skurczy to ja mam od wczoraj dosc dziwne skurcze. Zaczynaja sie w kroczu, jakby mi ktos rozszerzal kosci lonowe a potem przechodzi to na brzuch i brzuch robi sie jak skala. Cwiczy macica...

Mam teraz w domu koncert Ustronky'ego a za dwie godziny bedzie bajm :-) szkoda ze zimno na dworze bo posiedzialabym na tarasie i posluchala :-)
 
witam wieczornie, u mnie nadal nic, jakby nie brzuch nie wiedzialabym ze w ciazy jestem:-Ddo 12 mialam w mieszkaniu zrobione wiec pojechalam do kolezanki lezy w szpitalu ma miec operacje kolana, byla u niej sasiadka i uznala ze mam jeszcze wysoko brzuch:szok:dobrze ze w pon do szpitala ide...
Kurcze jak mogli tak sie pomylic o Wydrusi:szok:
Konwalianka, ja sie nie znam ale wg mnie dziewczyny maja racje, maly spi wiec nie jest glodny a gadanie poloznej mialabym w nosie. Pamietam jak mialam mala siostre polozna przychodzila i wychodzila, uwierzylabym gdyby lekarz mi to powiedzial:tak:
Madzia,Margerita witajcie:-)
Wisienka
&&&&&& zeby w koncu ruszylo:-)
Maqnio, Dodi ja juz trace nadzieje ze cos sie zacznie przed poniedzialkiem:tak:
Dzwonil moj brat ma 10 lat, przeczytal w gazecie ze w ciazy dretwieja rece i pytal czy tak jest mowie ze ta a ten pyta czy to bolesne:-D
Uciekam juz, zjem cos i sie wykapie, jutro zapewne dam wam znac ze nadal nic:-D
 
ojojoj widzę że dziś humorki na forum wisielcze... jak jeden mąż;-)
to na pewno pogoda, ja zawsze na pogodę zwalam:-p
też się dzisiaj snuję jak w zwolnionym tempie, trochę czytam, trochę sprzątam, byłam na małych zakupach, ale pogoda nie na spacer to fakt

ale dziewczyny, pomyślcie sobie, że to naprawdę już ostatnia prosta, to już tuż tuż, lipiec się zaczął i to już tylko kwestia dni, nikomu nie pozwolą nosić malucha 10 miesięcy nawet jakby chciał tyle siedzieć :-D - a potem będziemy tęsknić za takimi leniwymi dniami "nicnierobienia":tak:

anula niezły braciszek:-D, jak miło, że się interesuje i przejmuje...
 
reklama
Dokładnie Pipi każda z nas chcialaby tu i teraz i same się stresujemy. Porodu nie przyśpieszymy, a takie wyczekiwanie nas wykańcza psychicznie. Trzeba nauczyć się cieszyć z każdej minuty " z pełnym brzuchem" Bo to już naprawdę sprawa kilku czy kilkunastu dni :-) Całuję Was mocno
 
Do góry