reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2011

Hej dziewczęta.
Ja bym wam się z chęcią wepchała w kolejkę :-D Ale coś się obawiam że będę miała problem jak moja siostra... Miała termin na 21.06 a urodziła dopiero wczoraj po wywoływaniu bo małej było bardzo dobrze u mamy.

Jakoś cienko idzie mi odnajdowanie się w tym kto co powiedział... Któraś wspomniała o nie spakowanej torbie... mogę dołączyć:-D Ja tez mogę się obudzić z ręką w ...:-D Codzien mówie sobie że jutro się spakuje i jakoś nie mam weny.
Mam dzis wizyte na 15 ale nie pojadę bo nie mam samochodu a nie chce mi sie siedziec później ponad 2 godziny czekajac na autobus. Pojade w czwartek albo w piątek. I tak sie juz nic ciekawego nie dowiem od połoźnej tylko zmierzy mi ciśnienie, glukoze, wage,tentno małego i mój brzuchol. Ewentualnie znów zaproponuje po porodzie założenie spiralki:szok:
Wypiję kawkę i ruszam do sprzątania po weekendzie :-)
 
reklama
Em_cia, ja nie wiem jak się ma stopień łożyska do terminu porodu;)
A co do zajęć w ciąży, to masz rację, jeśli czujesz się na siłach, to dlaczego nie:) Na basen też bym sobie poszła, ale nie chcę ryzykować infekcji.

Magia, śliczny ten Twój synuś! A z zółtaczką dacie rade;)

Dziób, witaj!
 
Ostatnia edycja:
ja sobie jakoś radzę ze stopami, ale śmiesznie to wyglada...miska wody, ja na kanapie i sobie wykręcam te nogi w każdą możliwą stronę heh...ale efekt jest:):)

psota, przekazałam jej:) dzięki, moze w końcu do niej dotrze:):):)

Ja też wyjściowa...włosy myje też częściej, co nie pójdę w tłustych hehe

Dodi jakbym o sobie czytała :-D
Pozycję do szorowania nóg mam identyczną - trochę się trzeba nawykręcać nogami ale skutkuje :-)

A co do mycia włosów, dzisiaj wstałam rano i myślę "umyć włosy czy nie umyć" popatrzylam w lustro i myślę sobie, że nie, umyję jutro. A chwilę później taka myśl "boże, żeby tylko dzisiaj nie urodzić jak włosy mam myć jutro" :-D:-D
 
O matkooo ale siatek przytargałam z warzywami i owocami :-D:-D pani na targowisku chciała mi tą walizeczkę na kółkach sprzedać ocipiała chyba ,że będę z takim czymś śmigała :-D:-D
emeczka sportswomenko normalnie w siatę bym nie pomyślała żeby grać :-D szacun wielki :-D mała się obróci zobaczysz ;-) i wiem co czujesz z myślą o CC :dry: też nawet mi się nie chce myśleć,że mała mogłaby moja znów się przekręcić :dry: cięcie fujjj już nawet na samą myśl coś mi się robi ale czasem tak bywa i wyjścia nie ma echhh
sis u mnie na wsi jest budka taka z goframi bo ja sprzętu takiego do goferków w domciu nie posiadam :zawstydzona/y::-D a Michalina dokazuje strasznie aż boli cholerka jasna:-D
 
Hello znowu!

też przytargałam owoców, ale i tak nie wszystko kupiłam, co bym chciała, bo nie doszłabym do domu....

tak a'propos zaplanowanych cesarek, to własnie do mnie napisała koleżanka, która tak, jak ja miała zaplanowaną cesarkę na 7 lipca - urodziła dziś w nocy i z tego co pisze to raczej naturalnie (miała mieć cesarkę na zyczenie)..... więc nie znamy dnia ani godziny.... :)
 
no to nie spałam od 3 do 7 ( prasowałam małe ciuszki, jadła i parałam hehe) a po siódmej odpadłam na kanapie przed TV i wstałam o 11 . I czuję się ok.:)
psota na pewno po dzisiejszej wizycie uśmiech będziesz miała od ucha do ucha;)
Em_ka przed kupnem sprawdzałaś opinie? co za pech z ta wysyłką
maqnio 3 mam kciuki- no niech ta Twoja skarbina się już nie leni:)
gon1a zakładaj nowe wątki będziemy czerpać Twą mądrośc i doświadczenie:) bo ja zielona hehe
corin mdłości opanowałaś czy woreczki pełne?
wydrussia my tez z małżem wzdychaliśmy do łóżeczka i patrzyliśmy na karuzele ( jeszcze nawet bez baterii;)
dodi jak tam " małżeńska aklimatyzacja"? ty podłóg nie myj na poród tylko fiki miki teraz hehe

miłego dnia lipcóweczki!
a propos łożyska- wazne sa przepływy i mała ilosc zwapnien- jak III łozyska to normalne na tym etapie- IV jakby było to trzeba ponoc rozwiazywac szybko ciaze. PYtajcie na usg. mi ginka mówiłą tydz temu ze mam ładne i wydolne łozysko

balkan nie stresuj mnie;)
 
Ostatnia edycja:
A co z Mimi? Miała tę cesarkę już?
Psotka Dzięki:-) Staś każdego dnia ma jaśniejsze włoski i wszyscy mówią, że to miesięczny niemowlaczek:-D
 
Ostatnia edycja:
Sis, a Ty następna szalona po Em_ci naszej, maraton z siatami urządzasz, hehe;)
No cóż… ja pożyczyłam gofrownicę od mamy, także moje gofry były w kształcie myszki miki, bo on taką kupiła, żeby Tomuś wcinał, hehe;)
Niech maleńka kopie, ja tam się cieszę, jak Dawidek daje czadu, muszę się nacieszyć tymi kopniakami;)

Sestinko, dzięki:*

Magia, niech rośnie chłopak, duuuży i zdrowiutki! :) A Łukaszek był u Was w szpitalu?
 
Ostatnia edycja:
hej

ja jeszcze w piżamce...:zawstydzona/y: dołączam do klubu susłów;-) ale sobie myślę rano: po co mam się tak zrywać nieeee pośpię jeszcze... i myk na drugi bok:-)

magia fajnie ci że masz już Stasia przy sobie:-):-) żółtaczka to prawie standard... pobędziecie dłużej w szpitalu, ponaświetlają malucha i już - przynajmniej mają to pod kontrolą na miejscu
a jak ci w tym szpitalu? bo wiesz, że jestem zainteresowana, bo to też mój będzie - mam nadzieję

dodi, em-ka stopień przy łożysku nie oznacza niestety terminu, tylko stopień "zużycia" i starości łożyska od I do III chyba, ja mam teraz II, choć ważne są może nawet bardziej prawidłowe przepływy w pępowinie
 
reklama
Psocia był:-) Co prawda kłamał, że ma 7 lat, a ma 6:-D Ale go wpuścili. Jestem zakochana w obu synkach teraz:-)
Pippi szpital super. Naprawdę świetna opieka i organizacja na każdym oddziale. I moja położna sprawdziła się rewelacyjnie!
 
Ostatnia edycja:
Do góry